ASTRA III Świecąca lampka na podsufitce

[Gość Anonymous]

Witam.

Mam problem z moją ASTRĄ III. Juz dwa razy zaczęła palić mi się ciągłym światłem lampka na podsufitce. Nie gasła po zapaleniu, ani zgaszeniu silnika i zamknięciu auta. Pojechałem z tym do serwisu, tam gościu zdiął ten bład ale powiedział że to wina założonego (nie w OPLU) alarmu. Gościu od alarmu wszystko sprawdził i niby wszystko OK. Dziś gdy opuszczałem elektr. szyby światło awaryjne zaczęło sie palić , no i ta cholerna lampka. Czy jest jakiś sposób aby zdiąć ten błąd bez jazdy do serwisu i płacenie za to.

Pozdrawiam z Gdyni.

 

[Gość brzoza]

Czy jest jakiś sposób aby zdiąć ten błąd bez jazdy do serwisu i płacenie za to.

Trzeba zdjąć a raczej ustalić przyczynę tej lampki że się pali a nie kasować błąd bo znowu wyskoczy .To jest typowa usterka elektroniki wyłącznik czasowy itp.

 

[Gość HArtur1]

Błędy się kasuje, a nie zdejmuje.

Samo skasowanie błędu nic ci nie da. Możesz odłączyć akumulator i będzie po błędzie ale zaraz pojawi się on z powrotem, bo przyczyna jego powstawania nie została usunięta.

Czy masz alarm współpracujący z szyną CAN, bo taki musi być w Astrze III?

Jeżeli nie to rzeczywiście może on być przyczyną palącej się lampki.

 

[Gość Anonymous]

Błędy się kasuje, a nie zdejmuje.

Samo skasowanie błędu nic ci nie da. Możesz odłączyć akumulator i będzie po błędzie ale zaraz pojawi się on z powrotem, bo przyczyna jego powstawania nie została usunięta.

Czy masz alarm współpracujący z szyną CAN, bo taki musi być w Astrze III?

Jeżeli nie to rzeczywiście może on być przyczyną palącej się lampki.

 

Mam alarm o nazwie CAN -D,( nie znam się zbytnio ale chyba współpracuje) i gościu który go montował dawał głowę za kompatybilność z Astrą III.