Gasnący silnik po krótkiej pracy.

[Gość yahny]

Witam.

Ostatnio zdarza się mojej astrze gasnąć podczas jazdy.

Zazwyczaj rano, po kilku minutach jazdy (już po przełączeniu na gaz) silnik gaśnie na 1-3 sekundy, powtarza się to 1-5 razy (kolejne jeszcze na benzynie). Jeżeli jestem rozpędzony, to nie ma problemu. Przy gaśnięciu włącza się kontrolka silnika, jednak kod błędu 12

Po południu zdarzyło się to może z raz.

Coś z przełączaniem ssania?

Macie koledzy jakieś pomysły?

Pozdrawiam.

Janusz.

 

[Gość yahny]

Zero odzewu

Teraz problem jest większy.

Ochłodziło sie, asterka gaśnie dalej i na dłużej, a to już duży problem. Po południu też za każdym razem.

Więc tak:

Odpala ładnie, po przejechaniu kilku/ kilkunasty km (zależy od temp.) gaśnie. Zapala się kontrolka silnika (kod 12), oleju itp, wyłącza się obrotościomierz (mimo, ze jade na biegu). Po zjechaniu na pobocze po kilkunastu sekundach do kilku minut odpala, czasem sytuacja się powtarza, potem jade dalej bez problemu.

Na gazie i benzyniue jest tak samo.

Co mam robic koledzy?

Podjade do mechanika, ale boje się, że każe po kolei wymieniac bezsensowne rzeczy.

POMOCY!!!

 

[Gość Pyciu]

Aparat zapłonowy do wymiany, podobną sytuację przerabiałem z kumplem w jego eskorcie

 

[Gość yahny]

Juz nie miałem czasu bawic się w diagnostyke, więc wymieniłem cały aparat (udało się za 100 dostac fajną używkę)

Silnik jak nowo narodzony. Zniknęły też inne niedogodności, które zrzucałem na układ zasilania, zużycie silnika itp.