problem z plynem chlodniczym

[Gość Anonymous]

czesc wszystkim,

 

chcialbym sie z wami podzielic moim problemem, mianowicie jakies pol roku temu kupilem astre II 1.4 1999r., jako ze w sprawach samochodowaych nie bylem obeznany, nie bardzo interesowalem sie poziomem plynu do chlodnicy i oleju, az wkoncu postanowilem zagladnac... poziom oleju ponizej min, nie wiedzialem dokaldnie jaki byl wczesniej wiec wymienilem na nowy, po drugie zbiorniczek wyrownawczy pusty, nie wiedzialem co jest w srodku wiec dolalem wody okolo 2l, no po jakis 2 tyg patrze zbiornik znowu pusty, zaczalem wiec szukac przecieku, okazalo sie ze jak auto postoi dluzej np przez cala noc to czasami (nie codziennie) zaczyna uciekac w okolicach obudowy rozrzadu, nie widzialem dokaldnie gdzie, ale byla widoczna plama pod autem, wiec po rozmowie ze znajomych mechanikiem, i sprawdzeniu wezy i chlodnicy, stweirdzil ze to napewno z pompy wody, i trzeba wymienic, wiec wymienilem a przy okazji rozrzad, jak sie okazalo byl slad na pompie wiec wydawaloby sie ze juz jest wszysyko ok ale to nie koniec. Po dwoch dniach, postanowilem profilakycznie sprawdzic co i jak, zagladam a tam znowu ubytek plynu, i widze krople plynu w oklicach termostatu. wiec znowu zglosilem sie do niego, doszlismy do wniosku ze to uszczelka termostatu albo sam termostat puszcza, wiec odkrecil pokrywe wymienil uszczelke i zakleil czyms podobno lepszym niz silikon, co sie okazalo po okolo tyg znowu zaczelo ubywac plynu, niby plam po autem nie ma, ani widocznego kapania ale mam wrazenie ze jak silnik ostygnie to termostat wydaje sie byc tak jakby mokry, zauwazylem jeszcze kilka rzeczy:

 

1. w zbiorniczku na sciankach zaczal sie osadzac jakis dziwny osad, takie czarno-siwe tluste ze tak powiem gluty

2. jezeli poziom jest ponizej "kalt" (co jest ostatnio norma) przy odkreceniu korka do zbiorniczka, slychac syk co jest oczywiscie normalne ale pozniej wyplywa plyn z tych malych wezykow do srodka przez co poziom wzrasta o kolo 1cm.

To tyle jezeli chodzi o moja historie, chcialbym dodac ze nawet jak zbiornik jest pusty, temp silnika jest ok, wskazowka jest na srodku. Nie swieci sie tez zadna kontrolka.

 

Co moglibyscie mi poradzic? prosze o odpowiedz

 

[Gość Adamus]

w zbiorniczku na sciankach zaczal sie osadzac jakis dziwny osad, takie czarno-siwe tluste ze tak powiem gluty

To jest olej... Uszczelkę pod głowicą masz prawdopodobnie do wymiany.

 

[Gość Anonymous]

dzieki ze odp,

 

czy wogole spotkales sie z takim przypadkiem?? bo w przypadku uszczelki raczej to plyn ucieka do silnika a nie odwrotnie i czy taka wymiana jest kosztowna?

 

[Gość Adamus]

U mnie tak było... Olej uciekał do układu chłodzenia.. Na początku chłodnicą mi leciała woda i wymieniliśmy chłodnicę... Ale nowa też ciekła (tak są zrobione, że powyżej jakieś ciśnienia zaczynają puszczać) i okazało sie że to uszczelka.. koszt ok 1000zł (chyba ciut ponad, teraz dokładnie nie pamiętam) razem z planowaniem głowicy...

 

[Gość emczyk]

Witam. Ten temat jest chyba odpowiedzią na twoje zmagania.

http://forum.opel24.com/17-dti-2001-olej-w-ukladzie-chlodzenia-vt6773.htm

 

[Gość pikul123]

u mnie nie ma zadnej mazi na korku ani plynu w oleju i powiem szczeze ze jest to klopot od samego poczatku,czyli od momentu sprowadzenia auta z niemiec,mialo niecaly rok.tak mi sie wydawalo ze za czesto wlacza sie wentylato ale dopuki nie zaczalem jezdzic bardzo czesto to mi nie przeszkadzalo.wiec glowica raczej wykluczone.faky ze auto bylo uszkodzone z przodu po sprowadzeniu(wymienialem chlodnice,jekies przewody i inne pierdoly)moze tu tkwi problem i mechanik cos spiepszyl.(podczas jazdy w trasie jest ok,tylko miasto mnie drazni sluszac ciagle zalaczajacy sie wentylator)