Ogromne spalanie gazu ! Opel Astra 1.6 V8

[Gość elbani]

Witam.

Sprawa wygląda tak że moja astra paliła mi jakieś 11,5l/100km gazu po mieście czyli jak na taki silnik to nie najgorzej, ale przy kolejnym tankowaniu (zatankowałem za 20zł) przejechałem zaledwie 25km ,czyli to wychodzi powiedzmy 30l/100km. Stało się to nagle ni stąd ni zowąd. Na benzynie pali normalnie (9,5l/100km). Podejrzewam że sonda albo reduktor. Jakieś pomysły co się mogło stać?

Edytowane 17 Października 2011 przez elbani
Caps-lock w tytule

 

[Gość]

przy kolejnym tankowaniu (zatankowałem za 20zł) przejechalem zaledwie 25km

 

Witam.Każde auto spali tyle , za ile wlejesz .Zatankuj do pełna i przejedź 100 km ( lub więcej). Potem ten sam dystrybutor i już wiadomo , czy rzeczywiście więcej pali. Twoja metoda jest niedokładna i do póki tak nie zrobisz , to szukanie usterki jest bezsensowne.

 

[Gość elbani]

tylko że moje wcześniejsze tankowanie było za 50zł i zrobiłem na nim ponad 100km

 

[Gość Mały 25]

Hey.

Sprawdź lepiej szczelność baku (całej instalacji ), bo to niemożliwe ze tyle spalił wiem , że gaz podrożał ,ale nie aż tyle żeby za 20zł robić 25 km

 

[Gość]

tylko że moje wcześniejsze tankowanie było za 50zł

 

 

No właśnie . Próbowałem się tak bawić , to nigdy nie byłem pewien ile zrobię km.Jak leję do pełna , to wiem , że 350 km zrobię bankowo , a każdy krótszy dystans , będzie oznaczał problemy z silnikiem lub instalacją.

Bez urazy , ale przy takim podejściu , pojawiają się wątpliwości czy zaglądałeś do gazowników na wymianę filtrów i regulację gazu

 

Sprawdź lepiej szczelność baku (całej instalacji )

 

Jeśli nie czuć intensywnej woni gazu , lej do pełna i obserwuj zużycie. Pobaw się w to Kody błędów Opel Corsa

 

[Gość elbani]

 

Bez urazy , ale przy takim podejściu , pojawiają się wątpliwości czy zaglądałeś do gazowników na wymianę filtrów i regulację gazu

 

no widzisz ;d mialem akurat tyle kasy to za tyle zatankowałem wcześniej to nie był problem.

Przykro mi, mylisz się byłem na regulacji parownika i wymieniałem wszystkie filtry i to nie dawniej jak miesiąc temu zanim zaczęły się jeszcze problemy.

 

[Gość]

mialem akurat tyle kasy to za tyle zatankowałem

 

W tym jest cały problem. Jest coraz chłodniej , autko częściej i dłużej chodzi na ssaniu . Bez pełnego tankownia , to w tej chwili wróżenie z fusów. Do niedawna ruszałem po ok minucie od odpalenia autka , a teraz muszę poczekać 2-3 min. , żeby silnik złapał minimum temperatury i trochę zszedł ze ssania. Jeśli "spinacz" nie wykazał żadnych błędów , to wersja z chłodami jest bardzo prawdopodobna.

 

[Gość xflash]

vertix masz rację, ale taka metoda pomiaru zużycia lpg (zatankowanie x litrów i sprawdzenie ile się na tym przejedzie) nie może wykazać aż takiej rozbieżności żeby wyszło 30 litrów na 100km. Sam tak nie raz obliczałem, ale różnice w porównaniu z metodą tankowania do pełna były rzędu 1-2 litry.

7 litrów (20zł) lpg na 25 km to masakra i teoretycznie wskazywało by na dużą nieszczelność instalacji i ulatnianie się gazu. No ale wtedy nawet stojąc koło samochodu czuć woń lpg. Może podczas tankowania pistolet niedokładnie zaskoczył i połowa gazu poszła w powietrze.

elbani, a kolejne tankowanie też wykazało takie zużycie gazu? Otwórz maskę podczas pracy silnika na lpg i sprawdź czy nie śmierdzi gazem szczególnie w okolicy parownika. Jeżeli śmierdzi to masz na 100% membrany w parowniku do wymiany. -Przy pękniętej membranie często objaw jest taki, że po zgaszeniu silnika słychać syczenie/ulatnianie się gazu z parownika.

Edytowane 18 Października 2011 przez xflash

 

[Gość]

7 litrów (20zł) lpg na 25 km to masakra i teoretycznie wskazywało by na dużą nieszczelność instalacji i ulatnianie się gazu.

 

Wcale tego nie wykluczam , tylko staram się uwzględnić takie możliwości:

1 gaz nie wyjeżdżony do końca - przy dolewkach ocena spalania najbardziej zawodna

2 gaz wyjeżdżony na maxa - niby dość dokładna ocena , ale instalacja i silnik dostają w d...e

3 nieszczelny (wadliwy) dystrybutor , gorsza jakość gazu - nie dowiesz się ile naprawdę wlałeś tego gazu.

Dwa dni temu na szybkiego zajechałem do Wasbruka i facet , żeby zatankować musiał trzymać cały czas pistolet. W pierwszej chwili , chciałem podziękować , ale z przekory uznałem , że warto będzie się zorientować , co pokaże normalny dystrybutor przy następnym tankowaniu.

 

Nie będę ukrywał , że liczę na niedokładny pomiar spalania , ewentualnie odczyt błędów lub ich brak.

 

[Gość elbani]

Zatankujenajpierw za 10zl zeby zobaczyc czy smierdzi i syczy. Jesli nic takiego nie bedzie to zatankuje do pelna i zobacxymy ile przyjade