Problem z odpaleniem rano Opel Astra 2.0 di 82 kW

[Gość pawus28]

Witam wszystkich!! mam problem z moją Asterką - wraz ze wzrostem minusowej temperatury autko pali rano coraz cieżej(-3,-5 za 2-3 razem)

Po przeczytaniu kilkunastu postów na forum zrobiłem jak radzili inni innym!!pompa po regeneracji, wymieniłem filtry, przewody paliwowe, nowy akku 74ah, nowe świece, zamontowalem nawet zaworek zwrotny na przewodzie zasilającym pompę!fakt ze te wszystkie czynności nieco polepszyły sytuację ale przy -20 na bank bede miał problem z zapłonem?!

Podejrzewam jeszcze rozrusznik?! latem przy dużych upałach 2 razy stała sie dziwna rzecz - po dłuższym postoju(kilku dniach)wsiadam do auta i cisza, rozrusznik nie kręcił, kontrolki świeciły i nie przygasały przy przekręcaniu stacyjki (więc nie akumulator). Z ciekawości - choć wiem że nie powinienem - spróbowałem na pych i silnik odpalił ale zaraz po zgaszeniu to samo!? rano przychodzę do auta-na zewnątrz poranna rosa - auto odpaliło na dotyk!?Gdyby przysłuchać sie pracy rozrusznika, gdy jest zimno to sprawia wrażenie jakby przy pierwszej próbie rozruchu kręci słabo ale z każdą nastepną rozpędza się.Gdy jest ciepło z autkiem nie ma żadnego problemu! Czy ktoś mógłby mi doradzić na co mam jeszcze zwrócić uwagę??!! Dziekuję z góry !!

 

[Gość ARKADY]

sprawdź czy nie ubywa ci oleju silnikowego i czy nie masz go w paliwie , u mnie byla podobna sytuacja , problem tkwił w trawersach które byly nieszczelne i jak powiedzial mechanik, kompresja która w komorze spalania powinna być uciekała przez nieszczelne trawersy . Stąd problem . wymienilem trawersy i czujnik polożenia wału ( wyskoczyl błąd na komputerze) i jak na razie astra pali jak trzeba .