astra II - gasną zegary, świecą kontrolki, brak wpomagania, falują światła

[Gość FSU]

witam

jestem nowy na forum i mam nadzieje że umieszczam temat w odpowiednim dziale.

problem z astrą 1,6 16V mam następujący :

wszystko zaczęło się od mrugającej kontrolki ładowania akumulatora w czasie jazdy (zaraz po odpaleniu gasła normalnie, mrugała po jakimś czasie).

następnie, po paru dniach, w trakcie jazdy wszystkie zegary(obroty, predkość, temp, paliwo) w ułamku sekundy spadły do zera, wyłączył się licznik kilometrów a kontrolka ABS zaczęła mrugać.

kolejny objaw po kolejnych dwóch dniach to całkowite wyłączenie się oświetlenia deski w trakcie jazdy i wspomagania kierownicy.

ostatnio doszła jeszcze świecąca się kontrolka poduszek powietrznych a ładowanie akumulatora świeci się już zawsze po odpaleniu przez kilka-kilkanaście sekund.

dzisiaj na wyłączonym silniku podczas włączenia kierunkowskazu, zachowywał się jak przy spalonej żarówce(bardzo szybkie mruganie). nie mogłem włączyć również przeciwmgielnego

objawy dochodziły stopniowo, ale nowe nie wypierały starych a sumowały się.każdy objaw trwa od kilku do kilkunastu sekund po czym ustepuje aby znowu się ujawnić.

 

do tej pory sprawdzony został alternator, ładowanie podczas uruchamiania dobre - ok 14V. sprawdzone bespieczniki. wyjęta deska i sprawdzona wtyczka.

 

czy miał ktoś taki problem albo ma pomysł na jego rozwiązanie?

 

[Gość Kacper]

To są typowe objawy braku ładowania akumulatora. Sprawdź miernik w innym samochodzie lub zmierz innym miernikiem.

 

[Gość FSU]

alternator sprawdzany był w profesjonalnym punkcie

 

[Gość Kacper]

Możesz sprawdzić jeszcze czy napięcie na akumulatorze jest takie same jak na kostce stacyjki, oraz na bezpiecznikach.

Prawdopodobnie któryś z głównych przewodów może być uszkodzony lub słabo styka.

 

[Gość Czeslaw]

Witam. Jestem tutaj nowy. Przeczesalem caly internet w poszukiwaniu odpowiedzi na moje pytanie i to jest jedyny temat jaki znalazłem a jest prawie identyczny z moim. Cała deska rozdzielcza zgasła mi podczas jazdy... Nie swiecily mi sie wczesniej zadne ostrzezenia lub cos w tym stylu jednak po zapaleniu silnika teraz dzieje sie tak ze po 1-2 sekundach wszystko mi na tablicy gasnie. Wysiadly tez swiatla drogowe (mam tylko postojowki teraz) Swiatla dlugie i zdechlo tez calkowicie wspomaganie kierownicy. Jedyna kontrolka ktora sie teraz swieci na calej tablicy to kontrolka ABSu.

Jaja zaczynaja sie tez wtedy gdy podczas jazdy wlacze ogrzewanie na maks, dmuchawe i podgrzewanie tylniej szyby. Wtedy podswietla sie tablica ale nadal nic poza tym, Gdy jednak dam go na luz to wtedy wszystko wraca do normy wszystko w najlepszym porzadku jakby nie bylo zadnego problemu. Dodam mu gazu i przekrocze 1000 obrotow i znowu wszystko zdycha. Gdy wlacze wiecej odbiornikow pradu czyli radio, przeciwmgielne klime i inne cuda wtedy na luzie jak dodam gazu to zdycha wszystko dopiero przy 3000 obrotow.

Macie moze pomysla czego to moze byc wina i jak temu zaradzic? Tlumaczcie jak laikowi jesli mozna prosic

 

[Gość Kacper]

Witam.

Zacznij od pomiaru napięcia ładowania. Najpierw chwilę po uruchomieniu przy wyłączonych wszystkich odbiornikach prądu, a następnie przy włączonych światłach . W trakcie każdego pomiaru delikatnie przegazuj aby zobaczyć jaka jest różnica napięć na wolnych i zwiększonych obrotach.

 

[Gość Czeslaw]

Ok wykonalem pomiar bez odbiornikow wyszlo okolo 15-16V gdy wlaczylem kilka odbiornikow to wachalo sie nawet do 17V wiec wydaje mi sie ze wina jest chyba alternatora..ale czego w nim dokladnie? Calosci czy konkretnych elementow? Jak myslicie?

 

[Gość Zafirek]

witam. miałem to samo poszedł pewnie regulator napięcia,a u mnie dodatkowo ugotowało akumulator i musiałem go wymienić

 

[Gość Kacper]

Dokładnie tak jak napisał Zafirek, więc nie zwlekaj z naprawą bo jeden z droższych skutków ubocznych już znasz.

 

[Gość Czeslaw]

Stabilizator napięcia wymieniony i wszystko wróciło do normy. Jedyne dodatkowe uszkodzenia to spalone WSZYSTKIE żarówki... jakoś to przeboleje.