Dławi sie ,przerywa,brak mocy a od 90 st jest oki POMOCY !!!

[Gość gtszudi]

cewka NA BANK nie jest przyczyna problemu. przyczyna lezy w : swiece / kable / kopulka.

 

[Gość Anonymous]

cewka NA BANK nie jest przyczyna problemu. przyczyna lezy w : swiece / kable / kopulka.

Też oscyluje za tym choć pewności nie mam. We wcześniejszej wypowiedzi chodziło mi o sprawdzenie świec wcelu zweryfikowania czy problem zeży w "zasilaniu" całego motoru czy pojedyńczego cylindra. ja bym sie bardziej upierał przy kopułce wnioskując z tego co kolega mówi mając nadzieje, że to nic powazniejszego......finansowo oczywiście http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/wink.gif Jak to bywa często najwięcej kosztują tzw. pierdoły ..... najwiecej nerwów i czasu. Daj znać jutro co mechanik na to.

 

[Gość gtszudi]

problem lezy w zaplonie na jednym cylindrze , wiec zacznijmy :

 

1.swiece - nalezy sprawdzic

 

2.przewody - sprawdzenie przebicia

 

3.kopulka - węglik tez nie jest wieczny i sie zuzywa , przez co prad przeplywa , ale nie taki jaki powinien.

 

ewentualnie , jesli jest to wtrysk wielopunktowy to :

 

1.wtryskiwacz do wymiany na poszczegolnym cylindrze.

 

[Gość Anonymous]

Witam, tak się złożyło, że mam podobny problem, corsa zachowuje się jak muł, ksztusi się, szarpie.... a jak znajomy pogazował, moja ręka zmieniła kolor na czarny ...sadza.

Byłam u elektryka, powiedział, że świece do wymiany. Miałam jakieś polskie wsadzone, które wymieniane były w sierpniu tego roku razem oczywiście z kablem WN. Wymienił je na BOSH'a Myślałam, że wszystko będzie ok, jedynie co, to przestało mi paliwa łykać w tak sporych ilościach. Gdy przyjechałam do niego raz jeszcze, stwierdził, że to sonda lambda, no ale przekonam się dopiero w czwartek gdy ją odbiorę....

Co mnie smuci to to, że nie umiał stwierdzić tego, jak ona już u niego wcześniej stała i "rzekomo" podpinał ją pod komputer...

 

[Gość Anonymous]

witam ponownie a wiec tak dla niewtajemniczonych to autko niema kopulki tylko ma cewke ! a dwa autko odstawilem rano o 8.00 do mechanika i jak dzwonilem kolo 16 do niego czy sie dogadal to powiedzial ze kilka rzeczy zrobil ale konkretnie nie powiedzial co ....... powiedzial ze pewnosc bedzie mial jutro rano jak go odpali i jezeli bedzie oki to ma mi powiedziec co bylo nie tak ale z tego co mi dzis powiedzial to to co dzis zrobil to niebylo nic zwiazane z elektronika czy chyba narazie sterownik odp , ale nie bede tu narazie wody lal jutro cos sie wiecej dowiem to odrazu bede pisac dzieki narazie

 

[Gość Anonymous]

Wlasnie ja mam tigre z tym silnikiem i tez czytajac posty zastanawialem sie gdzie tam jest kopulka, przy bezrozdzielaczowym zaplonie.

 

[Gość Anonymous]

Wlasnie ja mam tigre z tym silnikiem i tez czytajac posty zastanawialem sie gdzie tam jest kopulka, przy bezrozdzielaczowym zaplonie.

Trafna uwaga kolego. Nie ma rozdzielacza mechanicznego tylko elektroniczny w cewce (module) to nie BMW że ma cewki przy każdej świecy ale i tam też nastepuje rozdzielenie iskry tylko inaczej A swoja drogą moje przeoczenie i gafa Dobrze, że nas jest tylu bo sie można doradzić i jeden drugiego poprawi

 

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich ponownie. A wiec tak oderbalem wczoraj corse od mechanika i stwierdzil ze jest wlanieta dis lub po mojemu cewka wysokiego napiecia. I bylo cos jeszcze nie tak z jednym przewodem co dochodzil do kostki co jest w cewce. Cos musial przy nim polutowac i wszystko.

Tak wiec wymienil mi cewke za 270zl (zamienik) 250zl za robote i autko smiga jak nowe. Wolalem zeby kupil mi nowa cewke choc to zamienik niz uzywana bo uzywana nie wiadomo czy za tydzien nie poleci a nowa to nowa.

WIEC WSZYSTKIM TYM KTORZY STAWIALI NA CEWKE GRATULUJE POJEMNOSCI WIEDZY I DOSWIADZENIA. Teraz wiem do kogo sie mam zwracac o rade i pomoc dzieki. Jeszcze raz wszystkim zainteresowanym moim tematem Pozdrawiam Tomi

 

 

A ja błagam o stosowanie znaków interpunkcyjnych, które pozowliłam sobie zamieścić i rozdzielić ten jednym tchem napisany post/Niedźwiedź

 

[Gość Anonymous]

No to super, że autko śmiga jak należy Coś tam byliśmy blisko tematu więc nie takie matoły z nas A swoją drogą to widzę, że nasi mechanicy nawet sie cenią Ale najważniejsze, że zrobił i auto sprawne. Najgorzej jak "przekopie" pół auta, powymienia mase części i dalej to samo i jeszcze skasuje jak za przysłowiowe zboże.