Nie odpala..

[Astrowiec]

Witam.

Mam pewnien problem... Dziś jeździłem autkiem zrobiłem około 20 km. Wieczorem siedzać autem z kolegą słuchaliśmy muzyki (głośnośc 7 vol) i tak chyba z 3 godziny... Potem chciałem wjechać autem do garażu i auto odpaliło ledwo za 3 razem wjechałem do garażu chciałem odpalic już nie drygnęło ani trochę, po przekręceniu kluczyka tylko "pstryknie" i na tym się kończy. Podobny problem miałem z 8 miesięcy temu... Jaki to powód? Kedyś zjechałem do mechanika coś tam porobił nałądował akumluator i śmiaagło do dziś... Zauważyłem też że od 4 dni auto odpalało niby za pierwszym razem ale nie odrazu po przekręceniu kluczyka tylko po jakiś 5 sekundach... Jaki to może być powód? Akumulator, alternator wymienany był równe 1.5 roku temu. Czyżby to marny akumulator? Czy jeśli go naładuję jutro to odpali??

 

[Gość Kacper]

Może robisz krótkie trasy i przez to akumulator jest niedoładowany. Sprawdź napięcie ładowania, podjedź też do punktu gdzie wymieniają i sprzedają akumulatory aby sprawdzili jego sprawność.

 

[Astrowiec]

Może robisz krótkie trasy i przez to akumulator jest niedoładowany. Sprawdź napięcie ładowania, podjedź też do punktu gdzie wymieniają i sprzedają akumulatory aby sprawdzili jego sprawność.

 

 

Codziennie robię autem kilka km... mniej więcej w zakresie 10-20 km W weekendy czasem więcej lub wogóle. Sprawdzałem 8 miechów temu i wynik był następujący..

 

Typ akumulatora: WET

Norma: EN

Wielkość wzorcowa: 640A

---------------------------

SoC 92%

Napięcie: 12.46V

Temperatura akumulatora: 23C/73F

---------------------------

Test zdoln. rozruchów: Dobry stan

Zdoln. rozruch: 72%

Napięcie: 8.24V

---------------------------

Test układu ładowania: Dobry stan

Napięcie 13.12V

Diode Ripple: Dobry stan

 

Jedynie sotrzeżenie to żywotność akumulatora 15%... wtedy miałem podobną sytuacje i to było tak że działo się to dość często więc wymieniłem akumulator, potem alternator bo zrywały się paski a mimo to powtórzyło się, mechanik coś pogzebał i był spokój do dziś. Więc nie mam pojęcia co to może być?

Czy jeśli jutro podłączę akumulator do prostownika nałąduje to auto odpali? Czy trzeba podjąć się innego działania?

 

[Gość Kacper]

Zmierz zwykłym miernikiem jakie masz napięcie ładowania , bo te co podałeś to są zdecydowanie zbyt niskie.

 

[Astrowiec]

Obecnie nie posiadam takowego przy sobie... A dziś niedziela nie mam gdzie sprawdzić, póki co ładuje mi się akumulator.

Czy to wszystko wygląda na to że zakupiłem marny alternator? Zapłaciłem za niego 300 zł . Nówka w sklepie motoryzacyjnym... Czy może to wina czegoś innego?

 

[Gość Kacper]

O miernik popytaj wśród znajomych, na pewno ktoś ma.

 

Jeśli masz faktycznie takie napięcia jak podane, to żaden akumulator nie jest w stanie tego wytrzymać.

 

[Astrowiec]

O miernik popytaj wśród znajomych, na pewno ktoś ma.

 

Jeśli masz faktycznie takie napięcia jak podane, to żaden akumulator nie jest w stanie tego wytrzymać.

 

 

Co może być przyczyną takiego napięcia? Orientujesz się mniej więcej?

 

[Gość Kacper]

Nie trudno zgadnąć że to alternator niedomaga, ale potwierdź najpierw wartość napięć miernikiem.

Idealne napięcie ładowania to 14,0 - 14,4 V.