Legalizacja zbiornika lpg

[Gość Mały 25]

Witam. Za jakiś czas kończy mi się homologacja na butlę lpg, i związku z tym mam do was pytania : jak wygląda przedłużenie homologacji na następne lata ? jakie są koszta takiej homologacji ? czy waszym zdaniem jest lepiej przedłużyć homologacje na kolejne lata ( podobno na 10 kolejnych też można) czy lepiej wstawić nową butlę ? jak nową to czy jest prawdą, że trzeba zakładać nowy zawór bezpieczeństwa ? no właśnie jak to wygląda ? za wszystkie opinie, z góry dziękuję .

 

[Gość Przemas9302]

Z tego co wiem jeśli chcesz przedłużyć homologacje na tą butle co masz to zależnie od stanu przedłużają na 2-3 lata a jak wymienisz butle to 10 lat masz. Oczywiście u gazownika aby mieć odpowiednie dokumenty.

 

[Gość silvo44]

Homologacji nie przedłużają na tak długo - jak pisze Przemas9302, na kilka lat tylko..

Wyglada to mniej więcej tak- wymontowujesz zbiornik, zawozisz do inspekcji, czekasz kilka dni, odbierasz, montujesz+ opłata ... Raczej sie nie opłaci ..

Szczegóły są tu -

http://www.agrotrak.pl/pg000.html

 

http://www.tdt.pl/jednostka-inspekcyjna-tdt/zbiorniki-stanowiace-wyposazenie-pojazdow-samochodowych-lpgcnglng/badania-zbiornikow.html

 

[Gość Mały 25]

Wracam do swojego tematu. Napisałem do Transportowy Dozoru Technicznego "tdt" i uzyskałem odpowiedź :

" Dzień dobry

W nawiązaniu do Pana maila z dnia 26.01.2012 roku informuję:

- maksymalny okres eksploatacji zbiornika LPG wynosi 20 lat od daty badania

u producenta. Po 10 latach od daty badania u producenta zbiornik LPG należy

poddać badaniom obejmującym rewizję wewnętrzną, próbę ciśnieniową, rewizję

zewnętrzną oraz próbę szczelności. Po przeprowadzeniu z wynikiem pozytywnym

w/w badań zostanie wystawiony protokół i decyzja, dopuszczająca zbiornik do

eksploatacji na kolejne 10 lata, lecz nie dłużej niż na 20 lat od daty

produkcji.

- UWAGA: producent zbiorników może ustalić krótszy okres eksploatacji

zbiornika LPG, np. na 10 lat. W takim przypadku na tabliczce znamionowej

zbiornika zostaje określona data końca eksploatacji - na tabliczce znajduje

się data oraz cecha "KE" - czyli koniec eksploatacji. W takim przypadku

zbiornik nie można dopuścić do dalszej eksploatacji.

Lista zakładów przygotowujących zbiorniki LPG do badań znajduje się na

naszej stronie internetowej www.tdt.pl. Wszelkie koszty związane z badaniem,

wymianą itd. zbiorników lpg należy uzgadniać z zakładami wskazanymi na w/w

stronie."

 

To prawie już wszystko jasne, prócz ceny, jak zadzwonię do tych warsztatów co się tym zajmują to napiszę co i jak

 

[Gość silvo44]

jak zadzwonię do tych warsztatów co się tym zajmują to napiszę co i jak

 

Tak, zwłaszcza cenę i na jaki czas ...

 

Do tej pory dokładne dane o tym do mnie nie dotarły, a samego mnie to czeka niedługo ..

 

Domorośli wynalazcy wykorzystują te ,,zużyte'' zbiorniki do kompresorów ...

 

[Gość Mały 25]

no ,to odświeżam kotleta,a mianowicie :

butla LPG zmieniona na nową.

Razem z robotą zapłaciłem 370 zł.

Jak to opel, blacha nie wyglądała za dobrze,

i co najgorsze ,stara butla też miała wżery z rdzy.

Szybko się chłopaki uwinęli, godzinę z kawałkiem,

(bo jeszcze musiałem, podjechać zatankować gazu,

żeby mi szczelność sprawdzili )

homologacja na 10 lat (więc żeby tylko blacha wytrzymała,

bo mogę dostać przyspieszenia)

 

[Gość silvo44]

 

 

stara butla też miała wżery z rdzy.

Czyli jest wielce prawdopodobne, że nie dostałaby "przedłużenia" a na pewno nie na 10 lat - może na dwa, trzy.. Nawet gdyby to kosztowało 100 to jeszcze demontaż, transport i montaz - czyli lepiej jest wymienić na nową jak sugerowałem..

Powodzenia i bezpiecznej, oszczednej jazdy..

Ile ci zżera ten bolid gazu ?? Moja oscyluje wokół 10l/100km..

 

[Gość Mały 25]

mi tam w koło komina, to 10 litrów gazu,

a na trasie 9 litrów lpg.

tak jak mówisz, moim zdaniem stara moja butla,by już nie

przeszła, tego badania -jakby to zobaczył diagnosta (tą rdzę)

niestety blacha, też nie wyglądała dobrze, tak na dostateczny.

(chłopaki mówili ci co zakładali, że w niektórych to w ogóle, nie

da się założyć, bo blacha jest jak durszlak,ale to urok OPLA ASTRY F -niestety)

 

[Gość Baak]

Witam

 

Temat legalizacji butli LPG będzie jeszcze nie raz wracał.
Sam niedawno szukałem aktualnych informacji i nie wiedziałem co wybrać ?
Zakup nowej butli czy legalizacja butli zamontowanej w moim aucie.

Szanowni Państwo oto fakty:

 

- zakup nowej butli (45 L - w moim przypadku) z wymianą ok. 450 - 500 PLN (stawki na Podkarpaciu)

- legalizacja:

 

Samo badanie zbiornika to koszt dokładnie 152 PLN do tego koszty wynikające z demontażu (50 PLN) i montażu butli (50 PLN). Niektóre punkty legalizacji butli oferują (po wcześniejszym umówieniu się) demontaż i montaż butli + legalizacja ale stawki jeśli chodzi o usługę są podobne – generalnie NIE polecam, bo jeśli butla będzie cała zardzewiała to z legalizacji lipa.

 

Legalizacja (w obecnych czasach) zostaje przedłużona na 10 lat przy założeniu, że badany zbiornik nie posiada żadnych wad głównie znaków rdzy czy znaczącej korozji.

 

Nie ma co się łudzić, też myślałem, że mój zbiornik będzie bez wad. Auto chuchane, garażowane, jaka rdza ?? Szanowni Państwo nic bardziej mylnego, czas robi swoje, po 10 latach sam spód butli w połowie był zardzewiały a jak zacząłem konkretnie czyścić okazało się, że farba z całego dna butli zaczęła odłazić – koszt nowej farby, pędzla, szczotki i papieru ściernego ok. 20 PLN.

 

Także 152 + 50 + 50 + 20 = 272 PLN do tego doliczając koszty dojazdu do mechanika i do punktu legalizacyjnego to koszt co najmniej 100 PLN (w moim przypadku) więc mamy kwotę 372 PLN.

 

Musimy jednak pamiętać o straconym czasie zarówno na dojazdy, czyszczenie i malowanie butli a i sama legalizacja trwa niekiedy tydzień czasu.

 

A wiec reasumując legalizacja butli kosztowała mnie prawie 400 PLN wymiana na nową kosztuje 450 PLN.

 

Szanowni Państwo gdybym nie spróbował lub wcześniej spotkał się z taką wypowiedzią jak moja wyżej opisana NIE ZDECYDOWAŁBYM się na legalizację. Szkoda czasu… powiedzmy, że za 50 PLN różnicy mam na miejscu NOWĄ butlę, wymienioną w max 1,5 godz. (ze sprawdzeniem szczelności), którą mogę się ciszyć przez kolejne 10 lat.

 

Zatem polecam - nie marnujcie swojego czasu i nie popełniajcie mojego błędu. Chyba, że czujecie się na siłach aby zdemontować i zamontować własnoręcznie butlę, aaa do punktu legalizacyjnego macie 500 metrów od domu no i stan Waszej 10-letniej butli jest bez zarzutu.

 

Myślę, że na 02.10.2014r. komuś przyda się ten post a bynajmniej da do myślenia.

Dziękuję i pozdrawiam.

 

[Gość]

W zasadzie masz rację. W polówce miałem kończącą się legalizację, ale poszła do żyda i kto inny tym już się martwił.

 

Niebawem będzie zmiana auta na kolejne tym razem nie opel i nie diesel