C16SE poszukiwania silnika.

[Gość Grellenort]

Dziś odebrałem samochód a więc dla zainteresowanych tematem remontu c16se, wymieniono uszczelkę głowicy cylindra, uszczelkę misy olejowej, uszczelkę pokrywy zaworów, uszczelka dolotu i uszczelka kolektora wydechowego części firmy Elring. Następnie filtr oleju, filtr powietrza firma Filtron, nowa część węży wodnych od Topran-u, panewki korbowodowe Glyco, rolka napinacza paska wielorowkowego alternatora AD, pasek rozrządu firmy continental, pierścienie tłokowe firmy Prima wymiary 79x1,2+1, 5+3, pompa płynu chłodzącego firmy KWP, olej valvoline taki jak podaje książka czyli wciąż minerał, nowy płyn chłodzący, nowy płyn chamulcowy ze względu na zawartość wody, rolka napinacza firmy SKF, lekkie polerowanie gładzi na cylindrach, praktycznie bez polerowania głowicy przez wzgląd na dobry stan, roztaczanie rowków pod pierścienie na tłokach ( nie wiedząc czemu pierścienie pasowały tylko na jeden tłok a na resztę nie pomimo że cylindry takie same. To wszystko kosztowało mnie 2.5 tygodnia oczekiwania remont czapy jak wcześniej pisałem plus 1300 zł za to wszysko. A no i trzeba będzie doliczyć zrobienie 2tys km żeby silnik się ułożył czyli jeszcze gdzieś ponad tysiąc za paliwo.

 

[Gość papieju]

Miałem podobny remont w C16SE, nowe panewki Febi, nowe pierścienie Goetze i po 4tys od remontu (mega delikatne obchodzenie się z autem przez pierwsze 2500km) coś zaczęło stukać, podejrzewam panewki właśnie - któraś sie obróciła. Nie pisałeś czy robiłeś szlif wału, ja nie - panewki i pierścienie poszły nominalne. Auto stuka powyżej 2tys rpm, ale nie świeci się check, nie świeci się olej, kompresja i moc jest - tyle że wali. Po niedzieli w końcu zedrę miskę i zajrzę, ale - tak to z remontami bywa, pomału szukam drugiego silnika.

 

[Gość Grellenort]

Obyło się bez szlifu wału, co prawda delikatne docieranie ale trzeba pamiętać że wczesne zmiany biegu i mocniejsze wciskanie gazu na zamulonym silniku bardziej go obciąża niz "normalna jazda". A coż stukanie to tamat rzeka jak by się zdawało może popychacze znów stukają. A poszukiwaia nowego silnika c16se to naprawe ogromny problem i czas poświęcony no masakra. Jeśli u mnie znów coś to samochód na sprzedaż bez namysłu.

 

[Gość papieju]

No ja z braku funduszy na nowe auto skupię się na silniku, o ile faktycznie w panewkach masakra. Jeśli popychacze lub któryś napinacz to będę bardzo szczęsliwy. Jeśli rzeźnia to szukam motoru na tymczasem, a swój na spokojnie zrobię.

 

[Gość Grellenort]

Pytanie do forumowiczów oczywiście nie na juz teraz temat ale powoli powoli w przyszłości. A więc turbo do astry jak się do tego zabrać ma ktoś jakieś dośiwdczenia jakie turbo, czy jakiś zestaw czy samodzielne robienie dolotu itd?

 

[Gość MatiLW]

okej sam teraz szukam silnika C16SE ?

 

[Gość irekx5]

Możliwe że w tym roku będę się pozbywał swojej astry a mam silnik C16SE z oryginalnym przebiegiem 194.000km. Autko po moim wujku, kupił je w 95r. w Niemczech za jakieś chore pieniądze:)

 

[Gość MatiLW]

no to za ile ? sam silnik to od razu biore? bo potrzebuje na swapa do Opel Corsa B

 

[Gość irekx5]

Jak będę sprzedawał to na pewno umieszczę info w dziale giełda (myślę, że dopiero w okolicach wakacji).