Brak katalizatora

[Gość lechu_com]

Witajcie.

 

 

Mam takie pytanie, wybieram sie w przyszłym tyg do niemców, ale mam dylemat. W aucie ( Corsa B '97 ) nie ma katalizatora. Czy ktoś może mi powiedzieć czy beda jakieś konsekwencje tego jakby zatrzymala mnie policja niemiecka? Auto przeglad przeszło wczoraj u nas, na normalnej stacji. Nic nie było za przysłowiową flaszke załatwiane.

 

Może sie ktoś wypowiedzieć? Aha no i w dowodzie rejestracyjnym nie mam wpisanego " 1.2 kat "

 

Dziękuje.

 

P.S. Z góry przepraszam jeśli post jest w niewłasciwiej kategorii.

 

[Gość janekW67]

witaj! nie ma problemu,możesz spokojnie jechać.problem może tylko być z wjazdem do niektórch dużych miast np. Hannover,Essen,tam obowiązują strefy ekologiczne i musiałbyś mieć zieloną naklejkę z nr 4,poza tym wszystko OK.szerokości,pozdro!

 

[Gość Gawlak]

zlapia ,sprawdza i dowala mandat

ale to trzeba miec pecha

mi sie udawalo wiele razy

 

[Gość lechu_com]

O tych strefach to akurat doczytałem, ja jade do Aachen a tam chyba nie ma.

 

Wyczytałem także ze na granicy z niemcami sprawdząją przy starszych autach spaliny. Spotkał sie ktoś z tym ?

 

[Gość Gawlak]

na terenie calych niemiec moga sprawdzic

nie tylko po przekroczeniu granicy

 

[Gość]

Byłem niedawno na przeglądzie technicznym.

Przede mną gość odszedł z kwitkiem za brak kata.

Pewnie można twierdzić że inny diagnosta ma gdzieś obecność katalizatora albo dostanie "flaszke" i przepuści.

A czy dostaniesz mandat za brak?

Jak to w życiu bywa mozesz dostać a możesz trafić na policjanta który oleje sprawę braku kata.