ciągłe problemy z Vectra2.0 -disel - czyżby pechowy zakup???

[Gość Anonymous]

Jakies 2 miesiące temu kupiłam Vectre '98 2.0 - combi - z kompisu i ciagle cos w niej nie tak - a chce zaznaczyc ze przed kupieniem bylam sprawdzac i na komputerze , mechanika i na przegladzie.

 

I tak - po jakims miesiacu przy 120-130 km - załącza sie kontrolka z blyskawica , pozniej poszedl werzyk od chlodnicy - wiec mi sie zagtowal - teraz zaczyna kopcic na czarno - chodz tego nie bylo - nio i w ostatn tydzien poszla wspoma - w sumie pewnie znow jakis werzyk - bo mi wyciekl plyn od wspomagania - w sumie w piatek jestem umuwiona do mechanika -ale przeraza mnie jakby co tydzien mialo sie cos psóć

 

p.s. i nie dawno wymienialm filtry i olej - wiec jak kopci to chyba trzeba bedzie raz jeszcze

 

Prosze o rade czy to normalne - czy poprostu zle trafilam

 

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Pon Wrz 24, 2007 13:16 ]

zapomnialam dodac ze 180 tys. na liczniku - a tak bardzo pokochalam to auto

 

[Gość adrianopelek]

teraz zaczyna kopcic na czarno - chodz tego nie bylo - nio

p.s. i nie dawno wymienialm filtry i olej - wiec jak kopci to chyba trzeba bedzie raz jeszcze

Możliwe , że turbosprężarka ''pada''.

 

[Gość Anonymous]

przekonany jestem ,ze raczej źle trafiłeś. A te nieszczelności mogą być spowodowane przegrzaniem silnika lub jego przebiegiem a auto mogło być przy picowane do sprzedaży.

 

[Gość Anonymous]

az sie boje - co mi w czwartek powie mechanik - i oczywiscie ile mnie to bedzie kosztowac - w przypadku chlodnicy to byl sparcialy werzyk - pocieszam sie ze we wspomaganiu tez tak bedzie - zyje taka nadzieja - a co dalej??? - a tym bardziej ze sprawdzalam auto przed zakupem

 

[Gość Anonymous]

diorka24, jeżeli chodzi o turbo sprężarkę to nie jest za ciekawie tak jak piszeadrianopelek, , a wspomaganie hmmm... ja w corsie mialem podobnie plyn mi wylecial z pompy ale okazało sie ze pompa wspomagania jest uszkodzona i wyniosla mnie nowa 400zł... Pozdrowienia!

 

[Gość Anonymous]

kurcze to coz pozostaje tez podszykowac i sprzedac - bo jak sie zacznie sypac to nie wyrobie

 

[Gość Anonymous]

to coz pozostaje tez podszykowac i sprzedac

To chyba najlepszy pomysł, ale napisz jaki kolor i nr rejestracyjny, żeby się nikt z forumowiczy nie naciął

 

[Gość Anonymous]

nie nio zobaczec co mechanik powie bo mi szkoda autka

 

[Gość bowitek]

bo mi szkoda autka

Zawsze możesz kupić takie samo, tyle, że w lepszym stanie. A, kto wie, może to nowe polubisz bardziej?