Niepokojące stukanie w silniku POMOCY

[Gość Yula]

za tysiąc złotych to będzie miała drugi silnik

np.,

http://allegro.pl/listing/listing.php?string=opel+astra+G&search_scope=category-50849

nie daj się naciągnąć, poszukaj innego zakładu

może to drobnostka tylko.

tak, to może być drobnostka, dlatego pojechałam do innego mechanika żeby konkretnie zdiagnozował co "boli" moją Asterkę.

 

[Gość Yula]

Odebrałam moją Asterkę od mechanika - diagnoza uszkodzony 1 popychacz. Na moje pytanie czy nie można wymienić tylko 1 popychacza , odpowiedział że zawsze wymienia się cały komplet ponieważ gdy się wymieni tylko 1 to będzie miał inną kompresję i po niedługim czasie te nie wymienione zaczną klekotać. Jego opinia na temat wymiany całego kompletu popychaczy - nie wiadomo czy za jakiś czas nie będzie znowu stukać, po za tym mam nowy rozrząd ( wymieniłam w maju tego roku ) a przy wymianie popychaczy trzeba wymienić wałki na nowe bo te które są nie da się powtórnie spiąć. Powiedział że mam się nie przejmować tym stukaniem i normalnie jeździć.

 

[Gość david2291]

Z tą wymianą wszystkich popychaczy mechanik ma racje.Wymienianie tylko jednej sztuki jest bez sensu.Jeśli rozrząd był wymieniany niedawno to tutaj można by się było ograniczyć do samego nowego paska.Zastanawia mnie natomiast co znaczy że nieda się powtórnie spiąć wałków?Na jakiej podstawie to zostało stwierdzone?

 

[Gość Kacper]

Nie masz szczęścia do mechaników. Sami bajkopisarze.

Można wymienić jeden popychacz bez problemu.

Kłopot jest w tym że nie ma pewności który sprawia problem więc wymienia się wszystkie aby nie rozmontowywać silnika 16 razy.

 

[Gość Yula]

Zastanawia mnie natomiast co znaczy że nieda się powtórnie spiąć wałków?Na jakiej podstawie to zostało stwierdzone?

Podobno wałki nie będą dobrze współpracować z resztą po ponownym zamontowaniu.

 

[Gość Kacper]

Nie ma takiej opcji. Chyba że ustawi źle rozrząd.

 

[Gość Yula]

Nie masz szczęścia do mechaników. Sami bajkopisarze.

Można wymienić jeden popychacz bez problemu.

Kłopot jest w tym że nie ma pewności który sprawia problem więc wymienia się wszystkie aby nie rozmontowywać silnika 16 razy.

Powiem szczerze że mam mętlik w głowie... Na razie będę jeździć tak jak jest bo" mechaników jak grzybów tylko że to prawie same muchomory, trudno znaleźć prawdziwka"

 

[Gość Kacper]

Nie jest to usterka która wyklucza użytkowanie auta. Możesz tak jeździć ale nie w nieskończoność.

Masz za to czas aby przygotować się finansowo i duchowo na wymianę popychaczy. :-)

 

[Gość david2291]

Zgadza się można wymienić tylko jeden ale nigdy nie wiesz że wwymieniasz właściwy.Poza tym dziś wymienisz jeden a za tydzień zacznie stukać następny i tak w koło macieju aż wymienisz wszystkie.Zgadza się czasami występuje konieczność wymiany wałków ale nie jest to częste i musi być poprzedzone dokładnymi pomiarami.Wymieniałem nie jeden raz popychacze i nie jeden raz składałem silnik ale nie wiele razy wystapiła konieczność wymiany wałków.Niema takiej opcji żeby nie dało się powtórnie spiąć wałków.Poszukaj lepiej jakiegoś zaufanego mechanika bo ten to jakiś ściemniacz