Skocz do zawartości

Zabezpieczanie


Gość Laber

zabezpieczanie progów  

7 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy to dobry sposób ?

    • Tak
      1
    • Nie
      2
    • Mam lepszy
      1


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem się podzielić z wami swoją wiedzą i odczuciami podczas robienia 2-krotnego progów w moim aucie, rok temu i niecały miesiąc temu.

Rok temu wyglądało to tak że kupiłem baranek w spreju(nazwę firmy nie pamiętam ) oczywiście w piękną słoneczną i gorącą pogodę zasprejowałem spód i progi, bez mycia, bez niczego. Skutek był widoczny parę tygodni później, bąble, rdza i tak dalej. Jeździłem z tym nie interesując się tym bo nie było aż tak widać, ponad miesiąc temu zauważyłem że już prawie samą rdze widać, stwierdziłem w 1 lepszą pogodę jadę do garażu i robie progi.

I tak zrobiłem pojechałem oczywiście, moje ubrania i narzędzia:

-Wiertarka z końcówkami (szczotka metalowa i dziwna szczotka gumowa włoskowata)

-Szczotka druciana

-Śrubokręty płaskie

-Dłuto płaskie ( wiozłem do drewna, tak mi wyszło najlepiej)

-Benzyna ekstrakcyjna

-Wiele szmatek

-Okulary

-Czapkę

-Ubranie robocze

-rękawiczki

-Baranek w puszcze na pędzel ( stary z PRL’u, słyszałem że dobry jest z Boll’a)

-Lampe

-taśmę

-Dużo siły i cierpliwości

Wszystko sobie naszykowałem, leżąc najpierw zacząłem dłutem zdzierać wszystko z jednej strony, wyglądało to strasznie ! wszędzie prawie była rdza jak by poprzedni właściciel pryskał lakierem i jechał dalej, na szczęście nie było żadne dziur z tej strony, później wiertarką czyściłem cały próg w aucie co zajęło nie mało czasu, najpierw próbowałem z końcówką gumową lecz to nie był dobry pomysł, zamieniłem na końcówkę z Szkotką metalową, oczywiście aż do drzwi czyściłem wszystko, ale gdybyście zobaczyli ile kurzu powstało, ojjj, musiałem wietrzyć cały garaż, czyścimy aż do gołej blachy, czyli nie do czarnego lecz do metalicznego połysku lecz jeśli się boicie to możecie do czarnego lecz najlepiej, brzegi tam gdzie będziecie metaliczny kolor malować żeby nie było dostępu, jak już oczyścicie bierzecie szmaty i czyścicie aż nie będzie brudu na progu, następnie oklejacie tak jak wam się według uznania myśli taśmą ( ja wziąłem taśmę do obklejania przewodów zero lub jak nazywa neutralnego do niskiego napięcia ) i zaczynacie malować cieką warstwą pędzlem, jak wyschnie to jeszcze raz ale grubszą. Odklejacie taśmę po wyschnięciu i gotowy jeden próg lecz schnie gdzieś 2 dni lub więcej zależy jaka firma, grubość nałożonej warstwy, ilość warstwa itd. Z 2 progiem to samo robicie, lecz jeśli zrobicie dziury co może być możliwe, to bierzecie mate szklaną i żywice a jak nie macie to sami kąbinujecie co zamiast tego dać, ja dałem mate szklaną a na to baranek jako żywice, po prostu nie miałem w garażu żywicy a sklep był za daleko. Później możecie się cieszyć pięknymi progami i dobrze zabezpieczonymi.

Ktoś ma lepszy sposób zabezpieczenia progów lub ogólnie blach ?

Może ktoś wie jak dobrze szpachlówką robić i jak zrobić żeby nie odpadła po pół roku ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możecie się cieszyć pięknymi progami i dobrze zabezpieczonymi.

I co na gołą wyczyszczoną blachę dałeś baranka bez żadnej mini czy podkładu?

Jeżeli tak to długo się nimi chyba nie pocieszysz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprzednio dałem na lakier i zbyt dobrego efektu nie miałem :) zobaczymy za pół roku :) jak to będzie wyglądać ;)

mietekforce też myślałem o cortaninie F :) dobry pomysł :)) jak coś znów zacznie to zabezpieczę od razu z cortaninie F :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprzednio dałem na lakier i zbyt dobrego efektu nie miałem

Bo prysłeś na starą,brudną farbę z wykwitami rdzy.

zasprejowałem spód i progi, bez mycia, bez niczego.

To jak to miało trzymać i zabezpieczyć próg przed dostępem wilgoci i powietrza ???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemas9302

Ja w sierpniu cale podwozie progi i ranty nadkol robiłem barankiem i się trzyma tylko że tam gdzie była rdza to prześwitła przez baranka ale nie idzie dalej cały czas tak samo sprawdzam co jakiś czas i tak samo od września bo wtedy zobaczyłem te prześwit to wygląda mniej więcej tak jakby cienka warstwe farby nałożyć na czarną po prostu prześwita. Niestety lewy próg miał dziure. Wstrzyknąłem pianke lecz nie zrobiłem minią i teraz w maj-czerwiec zrywam na progach tego baranka rdze wyszlifuje na ile sie da i maluje minia-baranek-minia-baranek taka podwójna warstwa żeby 2 lata wytrzymało ;p

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mietekforce

Minia to podkład antykorozyjny na rdzę, wyglada jak czerwona farba olejna bez połysku, bardziej uzywana do malowania konstrukcji metalowych jak kątowniki teowniki itp. ale w aucie też można pomalować tam gdzie nie bedzie to widoczne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności