Ciezko obracajace się tarcze hamulcowe

[Gość sadads]

Tarcze hamulcow ciezko się obracają, cylinderki rozebrane troszke ciezkochodza w tej uszczelce, ale tez muszą trzymać zeby się płyn nie wylał, złożone i dalej ocierają klocki o tarcze, po puszczeniu hamulca cylinderki sie troszke cofają, z lewej tarcza chodzi trochę ciężej niż z prawej, tarcza chodzi ale zbyt mało rozbite są klocki żeby chodziła w miarę lekko, po przejechaniu 4 km tarcze rozgrzane są do ponad 100 stopni C, alufelgi są gorące, hamulec jest, ABS chodzi, z tyłu koła chodzą lekko i jest ok, co mo że być przyczyną?

 

[Gość zbyszek670]

A cylinderki były czyste ? można je wyczyścić drobnym papierem ściernym, również klocki powinny chodzić luźno w prowadnicach jak je złożysz to trzeba odpowietrzyć i po puszczeniu pedału hamulca koło powinno się luźno obracać bez szumu, winne też mogą być uszczelki które puchną.

 

[Gość sadads]

Dzieki za odpowiedz,

prowadnice przeczysciłem, wlasnie troche ciezko chodza cylinderki, jak probowalem scisnac w recach to trzeba sie mocno przyłożyć żeby coś drgnęły oczywiście na pusto, bez uszczelki chodzą luźno, cylinderki w środu były czyściutkie, tak ciężko mają chodzić czy trochę lżej? odpowietrzałem, żadnego powietrza

 

[Gość marmi]

proponuję rozebrac całe zaciski, wyczyścić, przesmarowac specjalną pastą do hamulców, potem poskładać, prawdopodbnie zacinają się tłoczki albo cylinderki i nie odbijają do końca klocka... bo po tak krótkim dystansie felgi w żadnym wypadku nie powinny być gorące, chyba że te 4km butowaleś hamulce...

 

[Gość marcel_kk]

Przeczyść prowadniki, posmaruj smarem miedziowym.

 

[Gość sadads]

Przyczyną były węzyki, które idą do cylinderków, puszczają płyn tylko w jedną stronę, a w drugą tylko minimalnie, przez co zaciski nie odbijają do końca.

Temat uważam za zamkniety.