Tarcie na nowych tarczach

[Gość guniak]

Witam.Zamontowałem tylne nowe tarcze i klocki,gdyż myślałem że stare tarcze mają bicie.Grzała sie lewa strona.Okazało się że znajomy nie przetotczy mi starych tarcz,więc kupiłem nowe.Okazało się po założeniu nowych i przyłożeniu klocków ,że te tarcze też mają lekkie bicie(1-2 mm).Czy to normalne?Ktoś mi podpowiedział że to normalne aby klocki mogły zostać odbite od tarczy.Jeśli to nie jest normą to co może powodować bicie nowych i starych tarcz?Dodam że ręką tarczy nie przekręcę,

 

[Gość arturro-55]

Może to coś rozjaśni: http://autokult.pl/2...tarcz-i-klockow

Jesienią wymieniałem tarcze i klocki na obu osiach ale takich niespodzianek nie miałem. Jeżeli teraz tarcza zacina się w klockach tak że nie można jej ruszyć to samo się nie dotrze, koło będzie się nadal grzało a auto może ściągać. Może klocki trzyma zabrudzony tłoczek, często też zapominamy o wykręceniu i wyczyszczeniu powierzchni prowadników (te śruby pod zaślepkami) ja swoich najpierw nie mogłem wyjąć tak były obrośnięte brudem a potem musiałem przeprosić skrobak bo nic tego syfu nie chciało rozpuścić.

 

[Gość guniak]

Śrub pod zaślepkami nie mam w tylnych hamulcach.

Prowadnice klocków wyczyszczone,

Tłoczki raczej chodzą dobrze,wiadomo 14 letnie auto to nie nowe tłoczki.Wkrecały sie z oporem.

Wymieniałem 3 tyg. temu sprężyny,i w sumie od tamtej pory zaczął się grzać.

Obawiam się że to piasta,ale z obydu stron by je szlak trtafił,chyba zaczne grać w totka.?

 

 

 

 

[Gość Gawlak]

.Wkrecały sie z oporem.

no to czas je reanimowac

a nie pytac dlaczego tra heble

 

wiek nie ma znaczenia

takie teksty wrecz mnie rozsmieszaja

mam 36 letniego golfa i tloczki chodza jak w nowym

 

[Gość guniak]

No w palcach pewnie tylko nowe się wkręcają.

W 100 % się zgodzę jeśli trą na całej powierzchni,że tłoczki są do bani.Ale ciężko to stwierdzić jeśli tarcza faluje.Bo tak to nie wiadomo czy dobrze odbijają.Na sucho czyli zmontowaniu tarcz,klocków itp,odpowietrzeniu widać że tłoczek lekko dochodzi i się ciut cofa.Ale koło się grzeje nadal.Wyczytałem ,że tarcza może mieć bicie do 0,1 mm,piasta do 0,02mm.A u mnie po odpuszczeniu hamulca,cofnięciu się klocka od tarczy w max odległości to jakieś 1-2 mm a min do tarczy to 0.Na starch tarczach było podobnie,więc myślałem że to wina starych tarcz.

 

[Gość guniak]

Oddałem auto do mechanika ,gdyż w tą pogodę bez cienia sie nie da już robić.On wymienił linkę od ręcznego,reperaturki na tłoczkach,gumki-drogie jak cholera.Stwierdził zapieczenie zacisku,dyylko się z nim nie dogadałem gdzie to zapieczenie.Mówił że nie chodził cały zacisk jak powinien.Teraz sie tarcze mniej grzeją,są na dotarciu,i wszystko gra.