Jak podłączyć alternator?

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich forumowiczów i zanim zacznę stawiam piwo

Przy piwku lepiej się nawija.

 

Więc, jechałem sobię po pasie 180km/h i nagle coś strzeliło, straciłem kontrolki deski rozdzielczej i jedyne co świeciło to brak ładowania aku, jak udało mi się jakoś wychamować auto to zerknełem do środka i alternator się trzymał i nawet się kręcił, więc z kumplem poszło hasło szczotki. Rano wymieniłem szczotki i zje...psułem alternator, dorwałem nowy od cinquecento (czy jak to się nazywa, padełko małe) po podłączeniu nadal brak ładowania. Tak myśle że pewnie pomyliłem kable, te dwa spod silnika, taki chudy bardzo czarny i czerwony to jakie są? i jeszcze ten od góry silnika taki czerwony ale spopielały, który to + a który D+?

 

i jeszcze jedno pytanko, ta żółta kontrolka z rysunkiem silnika i pioruna świeci mi się odkąd kupiłem auto, co ona oznacza?

 

podziękowania za pomoc i nie zabijcie mnie śmiechem za to pytanie, ale za mało krwi było w żyłach, a za dużo piwa wtedy i jakoś się pomyliło

 

[Gość Anonymous]

i jeszcze jedno pytanko, ta żółta kontrolka z rysunkiem silnika i pioruna świeci mi się odkąd kupiłem auto, co ona oznacza?

To jest tzw. "Check". Czyli oznacza to że sterownik silnika zgłasza jakiś błąd. Najlepiej jechać na diagnostykę i niech odczytają błędy. to potem można dalej działać !!

Co do regulatora bo chyba o to pytasz to nie wiem jakie są wyprowadzenia w CC musisz podać choćby typ tego regulatora.

No i przywitać sie w wątku Witamy.

 

[Gość Anonymous]

Dzięx za odpowiedź.

 

tak ogólnie to ja chyba odwrotnie kabelki do alternatora podłączyłem, on ma oznaczenia + i D+, był jeszcze czarny chudy i znajomy powiedział że to będzie masa i podłączyliśmy go pod jakąś srubę przy alternatorze.

Niby w starym alternatorze zwróciliśmy uwagę przy odłączaniu jakie kabelki gdzie są podłączone, tam na starym alternatorze były opisane złącza, ale trochę nam się pomieszało i w końcu zaczeliśmy podłączać na wyczucie, czyli czerwony to szybki kolor to pewnie musi być pod + itd...

 

Jakoś nie mogę się przywitać, jakbym mógł poprosić o linkę pod ten temacik, jeszcze trochę się mieszam i ciężko mi się znaleźć.

Jeszcze raz szczere ukłony do pomocników, którzy nie zawodzą w ciężkich chwilach, kiedy kierowca swojego bombowca w ten ziąb musi z trepcedesa do pracki biegać liczę na was

 

[Gość Anonymous]

Znajdż lepiej alternator z Vectry a nie będziesz się bawił jakimś z CC... To jest pomyłka zupełna... Nawet mogłeś dobrze go podłączyć a wystarczy że jest inne koło pasowe i już masz lipę więc wiesz... Tak to bywa niestety... Altek powinieneś znależć za około 100 zł (jak ja znalazłem za 100 do 2,5 to ty za 100 to bez problemów) i wymień go... Jedyne rozwiązanie...

 

Pozdro

 

P.S.

Nie radzę zabierać się za robotę przy aucie po alko bo zazwyczaj nic dobrego z tego nie pychodzi

 

[Gość Anonymous]

http://forum.opel24.com/witamy-vt29,3070.htm#98792

 

 

Najlepiej oczywiście założyć oryginalny ponieważ tamten może mieć inne parametry i inna wydajność. Co może spowodować poważne uszkodzenie instalacji elektrycznej w samochodzie. Zajżyj może na jakiś szrot.

 

[Gość bowitek]

Do alternatora w Viki powinno być takie podłączenie:

czerwony to (+), a niebiesko-biały to (D+)

W Cienkim (+) to czerwony,(D+) to czarno-fioletowy,

 

I jeszcze, żeby było łatwiej - (+) jest gruby, (D+) - cienki

 

Najlepiej oczywiście założyć oryginalny

 

i to jest najlepsze rozwiązanie

 

nagle coś strzeliło, straciłem kontrolki deski rozdzielczej

Z tego, co napisałeś w pierwszym poście, to zrozumiałem, że wysiadły Ci wszystkie kontrolki, a zapaliła się ta od ładowania, czy tak? To powiedz, czy teraz, jak włączasz zapłon, to kontrolki się zapalają? Bo to może być dość ważny szczegół w tej sprawie.

 

[Gość Anonymous]

O...O...O... wszystko jasne, było źle, mam jeszcze trzeci kabelek, czarny grubości jednego milimetra, to jest masa? czy dioda na desce rozdzielczej? Nie czaje tego jeszcze ale tak jak obleciałem schematy podłączenia po angielsku na images.google.pl to niby ten kabelek jest do tej kontrolki, jak go nie podłącze to będzie mi świecił brak ładowania, czy tak?

 

Co do tych lampek kontrolnych to dziś zauważyłem że bezpieczniki mi strzeliły stąd ten trzask, padły migacze z kontrolkami i wentylator na silnik, po wymianie działa wszystko i nawet silnik nie grzeje się bardziej niż 90, a bywało nawet i 120+, a teraz luzik.

 

naprawiłem ten oryginalny alternator i jutro postaram się poskładać auto do kupy, wiem jak podłączyć tego dziada więc powinno się udać.

 

Z podziękowaniem Waszmościom, jutro się okaże co będzie dalej.

 

[Gość bowitek]

Co do tych lampek kontrolnych to dziś zauważyłem że bezpieczniki mi strzeliły

No właśnie. A alternator na pewno był dobry. Siadło ci główne zasilanie, dlatego zgasły kontrolki. A od ładowania się świeciła, ponieważ napięcie z D+ popłynęło w drugą stronę, tym samym zapaliło kontrolkę ładowania. I to to był problem, nie alternator.

 

Ja bym na Twoim miejscu spróbował dociec, czemu wywaliło bezpiecznik.

 

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich.

Oryginalny alternator ożył, a tak przy okazji to był altek firmy Delco Remy, przyjżałem się dokładnie ze znajomym i okazało się że podłączenie jest nawet zabawnie proste, tylko u mnie były kable pomieszane, czerwony żeczywiście był plusem, chudy czarny jedno-milimetrowy był od kontrolki na desce czyli D+ i gruby popielaty czerwony szedł prosto pod silnik, to była masa, ten kabelek zbijał mnie z tropu.

 

Auto po spuszczeniu z górki odpaliło za drugim razem i już jeździ, wcześniej wydałem 20zł na taxi żeby podładował aku i odpalił mi auto i okazywało się że nie ma ładowania, wkońcu pod wieczór sprawdziliśmy gdzie idą kable i eureka, po dokopaniu się do całej wiązki okazało się że podłączałem masę silnika pod D+ a D+ pod masę.

 

Znajomy elektryk powiedział że wywaliło bezpiecznik bo jak szczotka wypadła z komory trzymającej ją to zrobiła zwarcie o drugą, i wszystko

 

Wielkie ukłony dla wszystkich, którzy wykazali się chęcią pomocy, jak ktoś będzie w koszalinie to dać mi info i browka napewno postawię, Jeszcze raz dzięx i pozdro.