Skocz do zawartości

Astra G nie zapala, gaśnie kontrolka aku w pozycji 'zapłon', dziwny narastający dźwięk


Rekomendowane odpowiedzi

Gość bodunbodun

Witajcie koledzy!

 

Może wie ktokolwiek, dziwna i jakże nagła i niespodziewana usterka spotkała moją Asterkę (model G w dieslu z 2000r., przejechane 240kkm, silnik Y17DT (ISUZU) 75 KM).

Auto już nie nowe, przeżyło swoje różne historie, ale nigdy nie zawiodło w taki nieelegancki sposób.

Od razu przyznam bez bicia, że nie grzeszę wiedzą silnikowo-samochodową, acz w miarę możliwości staram się dociekać prawdy w tym temacie.

Po odbyciu krótkiej podróży i 2-godzinnym postoju przed drogą powrotną, auto nie chce odpalić i dzieją się rzeczy następujące:

 

- po przekręceniu kluczyka w pozycji 'zapłon' gaśnie kontrolka akumulatora i zostają zapalone 2 (od oleju i chłodzenia) zamiast 3. Kontrolka check engine gaśnie jak należy

 

- dziwny dźwięk z pod maski po pozostawieniu kluczyka przekręconego w pozycji 'zapłon'

(coś jakby świst wolno startującego silniczka - po rozkręceniu się dźwięk staje się jednostajny i tak zostaje)

 

- rozrusznik nie reaguje w ogóle na próby odpalenia

 

- źródło dźwięku jest ulokowane po lewej gdzieś pod silnikiem

 

- Jak wyjechałem w tą krótką podróż zauważyłem (a może się wydawało, nie wiem) że na biegu jałowym obroty były przez chwilę koło 1000, zazwyczaj są ok. 750, może to coś pomoże bardziej.

 

- Jeśli chodzi o aku, to nie miałem z nim żadnych problemów, odpalał bez problemu w zimie i lecie.

 

Czy to padł rozrusznik? A może jakiś czujnik?

Pomożecie, koledzy ?

 

po przekręceniu kluczyka w pozycji 'zapłon' gaśnie kontrolka akumulatora

A przed przekręceniem kontrolka świeci ? Jeśli tak to masz do naprawy alternator - zmierz dla pewności napięcie ładowania.

 

Gość bodunbodun

A przed przekręceniem kontrolka świeci ? Jeśli tak to masz do naprawy alternator - zmierz dla pewności napięcie ładowania.

 

Po przekręceniu kluczyka zapala się, ale gaśnie po chwili. Auto zostało pod domem znajomych, postaram się na dniach to zrobić, dzięki za info. A nie wiesz może jaki jest powód tego dźwięku o którym pisałem?

 

- dziwny dźwięk z pod maski po pozostawieniu kluczyka przekręconego w pozycji 'zapłon'

(coś jakby świst wolno startującego silniczka - po rozkręceniu się dźwięk staje się jednostajny i tak zostaje)

 

Podnieś maskę, przekręć kluczyk i posłuchaj czy przypadkiem rozrusznik się nie kręci.

 

Gość bodunbodun

Podnieś maskę, przekręć kluczyk i posłuchaj czy przypadkiem rozrusznik się nie kręci.

Po dalszym przekręceniu ze strony rozrusznika jest cisza (poza dźwiękiem pompy wspomagania jak się okazało poniżej)

 

Teraz nie mam dostępu do auta, ale w końcu dotarłem na forum na elektrodzie gdzie ktoś opisuje identyczny problem.

Dowiedziałem się że ów dzwięk to włączenie się pompy wspomagania i to przy wyłączonym silniku - tylko przy zapłonie.

Dalej u kolegi z forum elektrody niestety nie wygląda to dobrze :( - po wymianie alternatora czy diod powracał problem ładowania po jakimś czasie.

 

W każdym razie muszę zmierzyć napięcie (ładowania nie mogę zmierzyć bo nie odpala) - tylko gdzie? Wystarczy zmierzyć na klemach czy można jakoś bezpośrednio na pompie wspomagania czy alternatorze? Może jeszcze izolację posprawdzam, nie wiem. Podejrzewam że jak zawiozę do przypadkowego elektryka, każe wymienić alternator a problem powróci :(

Edytowane przez bodunbodun

 

muszę zmierzyć napięcie (ładowania nie mogę zmierzyć bo nie odpala) - tylko gdzie?

Napięcie mierzysz na klemach akumulatora.

 

Gość bodunbodun

Napięcie mierzysz na klemach akumulatora.

 

OK, pojechałem, zmierzyłem, wyniki następujące:

 

- bez włączania zapłonu - 11,67 V (auto stało przez 2 dni) - trochę mało w sumie.

- zanim włączyłem zapłon odłączyłem akumulator na parę minut

- po włączeniu zapłonu samochód oszalał - mruganie większości kontrolek, wskazówki obrotów i paliwa zaczęły oscylować, tykający dźwięk pod maską w 2 miejscach - jedno przy sprężarce klimy.

- nie udało mi się dostać do alternatora - w dieslu Y 17 DT jest bardzo utrudniony dostęp do niego, nie widać go z zewnątrz.

- napięcie po włączeniu zapłonu szybko oscylowało w granicach 8,15 V do ok. 9,2 V

- na wszelki wypadek sprawdziłem jakieś bezpieczniki pod maską w plastikowych skrzynkach - są OK.

- ogólnie jakaś masakra

 

Rozglądam się za dobrym elektrykiem w Krakowie, ale gdybyście byli w stanie mniej więcej określić poziom zniszczeń w instalacji, to byłoby super, bym wiedział na czym stoję.

Edytowane przez bodunbodun

 

Nie masz żadnych zniszczeń poza rozładowanym akumulatorem. Naładuj aku i zmierz napięcie, nie na alternatorze tylko na zaciskach akumulatora - po uruchomieniu silnika.

Pomiar wykaże czy masz alternator do naprawy lub akumulator wyzionął ducha.

 

Gość bodunbodun

Nie masz żadnych zniszczeń poza rozładowanym akumulatorem. Naładuj aku i zmierz napięcie, nie na alternatorze tylko na zaciskach akumulatora - po uruchomieniu silnika.

Pomiar wykaże czy masz alternator do naprawy lub akumulator wyzionął ducha.

Dzięki za info, może przez weekend się uda naładować, dam znać jakie efekty.

Mierzyłem tylko na zaciskach, dziwne żeby aku nagle zaliczył zgona - było 0 wcześniejszych objawów czy problemów z odpaleniem. Z drugiej strony czy napięcie przy zapłonie mimo wszystko nie powinno być stałe nawet jak jest rozładowany? Tak tylko gdybam na chłopski rozum :)

Dodam, że dalsze przekręcenie klucza daje zero efektów - rozrusznik nawet nie drgnie.

Edytowane przez bodunbodun

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności