C20XE

[Gość SiwyC20XE]

Witam!Pozwolę sobie skorzystać z forum by troche rozwiać swoje wątpliwości albo pożądnie zacząc sie martwić!-do tematu-jakis czas temu zakupiłem używany motorek C20XE z motronic M2.8 z'95rok z głowicą ks859 czy cus takiego? zadnych wiecej szczegółw jego historii nie znam po za tym ze nie jest z PL i nie latał na LPG -motor kompletny za 8stówek nie mam zbyt czasu by sprawdzic mu sprezanie bo mam do niego rozrusznik ale na zimnym silniku to i tak du... /z tego co widze to ma fabryczną uszczelkę pod głowicą i co lepsze fabryczną pompe wody(nie cieknąca)choć rozrząd juz ktos wymienił,po odkreceniu kolektorów widać czyste zawory -wydechowe wiadomo "zakurzone" silnik przed sprzedazą nie był myty-normalka zapocony trochę wiecej z miski oleju,przestraszyłem sie tylko jednego-po zdjeciu pokrywy zaworów wnetrze wygląda troche jak disel-czyli ciemność widzę ciemność! wałki czarne pokrywa tez a na nich nie duża warstwa zapieczonego oleju-troche to mnie martwi!-nie wiadomo czy silnik nie "złapał" temperatury chociaz nie widać zeby był fioletowy a z drugiej strony jak ktos był taki oszczedny ze nie wymienił pompy wody przy rozrządzie to moze i wogóle nie wymieniał oleju!?-wiem ze wszystko okaże sie po odpaleniu-ale przed włozeniem chciałbym powymieniać wszystkie uszczelki oprócz głolwicy zeby miec juz spokuj a na to tez trzeba trochę czasu i chce sie bardziej upewnic czy jest sens?! -moze ktos na codzien spotyka sie z czyms takim i mi cos podpowie!? - bo ja juz chyba nie pamietam kiedy rozkrecałem jakis motorek i pozapominałem nawet takie głupie podstawy - niestety juz za długi czas siedze w tych oponach-a z mechaniki na chwile obecna to najlepiej mam chyba obcykane to wymiane klocków moze troche przywykłem do czystego oleju w obecnie ganianym C20XE którego własnie zamierzam wymienić chociaz po remoncie gania jak głupi to podciąga mi olej i musze go czesciej dolewac pewnie dlatego jest ciągle czysty a podciąga pewnie prowadnicami zaworow bo pierscienie wymienione i kopa ma nie małego!-także nie opłaca mi sie oddawać głowicy do remontu bo sam juz tego nie zrobie zreszto hydropopychacze tez są do wymiany takze napewno taniej mi bedzie włożyć drugi motor,dodam jeszcze ze kanały wodne są czyściutkie bo cos słyszałem ze ks-ki moga pękac ale ja swoją tez katuje na zimnym silniku na gazie i nic sie nie dzieje! A od siebie z branży moge dodać-małymi kroczkami zbliża sie czas sezonu-czyli zakładamy oponki zimowe,zachecam do kożystania z serwisów z certyfikatem np michelin uważam że lepiej jest wydac 10-20zł wiecej i miec fachowo założone i wyważone kółeczka bo naprawdę pózniej jest dużo takich którzy przyjezdzają poprawiać bo skusili sie na tansza wymiane gdzies pod namiotem przy tesco a pózniej płacą jeszcze raz a jak nie to po sezonie mają łożyska do wymiany -zresztą wiadomo koła to podstawa i nasze bezpieczenstwo!!! -a i tak co sezon spotykam takich co jezdzą na OZ-tach ale bez pierścieni i na zakótkich śróbach -ale na to wszystko nie ma rady-za dużo parciaży udaje fachowców a nie wszyscy muszą sie znać na dobrej robocie bo myślą-"co tu można spiep.... w takiej prostej robocie???"-a tak naprawde mozna bardzo dużo!-takze nie bójcie sie pytac swoich fachowców co jak i dlaczego....-wtedy może uda wam sie rozpoznać fachowca!-powodzenia! A!-polecam jeszcze wymianę wentli i pompowanie kół azotem-to nie śćiema naprawdę działa i mamy spokój całą zimę-no pod warunkiem ze ktoś ma prawdziwa przetwornicę azotu!-a nie tylko pompuje z nas kase!

Proszę o podpowiedzi w mojej sprawie Pozdrawiam użytkowników forum 3-majcie sie mocno kierownicy!!!

 

[Gość Kacper]

O kurcze aleś się rozpisał ale udało mi się jakoś przebrnąć przez post.

 

 

przestraszyłem sie tylko jednego-po zdjeciu pokrywy zaworów wnetrze wygląda troche jak disel-czyli ciemność widzę ciemność! wałki czarne pokrywa tez a na nich nie duża warstwa zapieczonego oleju-troche to mnie martwi!-nie wiadomo czy silnik nie "złapał" temperatury chociaz nie widać zeby był fioletowy a z drugiej strony jak ktos był taki oszczedny ze nie wymienił pompy wody przy rozrządzie to moze i wogóle nie wymieniał oleju!?-wiem ze wszystko okaże sie po odpaleniu-ale przed włozeniem chciałbym powymieniać wszystkie uszczelki oprócz głolwicy zeby miec juz spokuj a na to tez trzeba trochę czasu i chce sie bardziej upewnic czy jest sens?! -moze ktos na codzien spotyka sie z czyms takim i mi cos podpowie!?

Wkładaj ten silnik i nie martw się. Sam pare miesięcy temu zaglądałem u siebie pod pokkrywę rozrządu i byłem tęż zaskoczony jak zobaczyłem wszystko czarne i żużel w zakamarkach - pomimo tego że zmieniam olej regularnie.

 

[Gość SiwyC20XE]

-jestem oplo-maniakiem takze o swoim oplu i jego przygodach to mógłbym referaty pisać !-ale jak radzicie?-jak bede i tak uszczelke pod misą zmieniał to lepiej chyba jakąs benzynką ekstrakcyjną umyć porządnie góre i dół żeby pózniej swieży olej nie rozpuszczał tego przypalonego oleju!?-i chyba nie ma co szaleć z fuul syntetykiem -moze lepiej na start zalać jakims lotosem półsyntetykiem i obserwować ile go bedzie ubywało a jak bedzie ok.! to sie najwyżej po 2 000 km wymieni. Oby było kolego tak jak muwisz!-bo ciul tam wydac te parę groszy na swojego opelka gorzej z czasem który sie poswieca "tym pozeraczom czasu" mamy weekend takze zycze wam mile spedzonego czasu przy swoich opelkach ! POZDRO

 

[Gość Kacper]

Ja do takiego czyszczenia używam zwykle nafty (czyt -olej opałowy) a olej to raczej dobry półsyntetyk gdyż pewnie silnik na takim pracował wcześniej.