Astra F, 1.4 60km nie idzie uruchomić silnika.

[Gość MechanikLeszek]

Witam , oto problem:

Po nocnym postoju , na drugi dzień auto nie zapaliło.Przy kręceniu co jakiś czas przyduszało silnik tak jak by blokowało go coś.Sprawdziłem czy paliwo dochodzi - tak dochodzi świece mokre. Iskrę- tak jest na wszystkie cylindry.Posprawdzałem wszystkie bezpieczniki , podciśnienia .Przeczyściłem kopułkę i palec.Po dłuższych próbach uruchomienia silnika czy to na benzynie czy na gazie akumulator padł a silnik nie odpalił.Po drugim wyczyszczeniu świec spróbowałem "pożyczyć" prądu z drugiego auta".Kręciłem bardzo długo a silnik nie odpalił.Zdecydowałem się na "zaciąg". No i przy zaciąganiu auto nie odpaliło a zaczęło coś rytmicznie stukać (dźwięk zbliżony do stukania zaworu).Wspomnę że wcześniej któryś z zaworów zawieszał się (na zimnym silniku).Objawy zaczęły się przy pierwszych mniejszych temperaturach.Rozrząd niedawno po wymianie. No i teraz auto stoi i nie wiem co mam dalej robić. Jeszcze zostałem poinformowany o sprawdzeniu czujnika położenia wału i rozrządu , lecz nie wiem gdzie one się znajdują i jak je sprawdzić.Nie znam zasady ich działania.Bardzo proszę o pomoc ws mojej Astry. Z góry bardzo dziękuję , pozdrawiam.Leszek

 

 

PS:tytuł tematu poprawiony , proszę o odpowiedź

 

[Gość Sebek666]

Czujnik położenia wału na dole silnika tam gdzie duze kolo pasowe od paska alternatora.