Alternator

[Gość MMM]

Witam wszystkich, mam takie pytanie, wczoraj wymieniałem alternator na inną używkę bo stary mi padł nie do naprawienia. Auto odpaliło lecz zapaliły mi się kontrolki awaryjne z kluczykiem oraz gwiazdką, co ciekawe kontrolka ładowania akumulatora nie zaświeciła się. Akumulator był bardzo słaby i padł co może być przyczyną? Alternator zepsuty, czy wystarczy akumulator naładować lub coś innego? Proszę o waszą pomoc gdyż wziąłem specjalnie urlop w pracy aby samemu naprawić usterkę i nie mam za dużo czasu, warunki też mam spartańskie bo naprawiam w nie ogrzewanym garażu bez kanału.

 

[Gość popencjusz]

Sprawdzałeś czy są błędy? Jeśli tak to w pierwszej kolejności trzeba je skasować po wymianie. Dopiero później jak to nie pomoże trzeba szukać przyczyny i pomocy:)

 

[Gość MMM]

Błędów nie sprawdzałem bo tak jak pisałem padł mi akumulator który jeszcze ładuje bo padł do zera. Mam podejrzenia iż może to regulator napięcia jeszcze jest do wymiany choć nie wiem. Albo ten alternator jest uszkodzony.

 

Może mi ktoś w przybliżeniu podpowiedzieć gdzie mam szukać przyczyny?

 

[Gość popencjusz]

Jak naładujesz aku to odpal autko. Jeśli zapali to zczytaj błędy (o ile są). Padniety alternator często równa się zasiarczony aku który nadaje się praktycznie do wymiany. Są sposoby jego reanimacji ale bardziej w laboratoryjnych warunkach. Jeśli kontrolki dalej będą się palić to trzeba skasować błedy w pierwszej kolejności. Jeśli wymieniłeś alternator i jak pisałeś - lampka ładowania zgasła to altek powinien być ok. Względnie zmierz napięcie ładowania na zapalonym silniku:) powinno oscylować w granicach (jak dobrze pamiętam) 13,5-14,7V. Dopiero później martw się co wymieniać.

 

[Gość MMM]

Dzięki za wszelką pomoc. Przyczyna była banalna lecz kłopotliwa mianowicie wtyczka napięcia w alternatorze nie miała styku. Teraz wszystko jest ok.