Gość czeslaw555 Opublikowano 2 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2013 (edytowane) Opis mechanizmu oszustwa na VAT PS: nie jestem autorem ale kolega Tomek_KRK z innego forum bardzo dobrze opisał temat więc skorzystam (...) Coraz więcej na rynku pojazdów używanych pojawia się aut, które są sprzedawane z ominięciem bardzo ważnego punktu procedury importowej - wpłaty należnego podatku VAT (powinien być naliczony PRZY SPRZEDAŻY samochodu). Procedura importu i sprzedaży takiego samochodu wygląda banalnie prosto - dlatego obecnie trzeba bardzo uważać przy zakupie auta, które pierwotnie było w posiadaniu firmy (np. leasingowej) za granicą. Pokrótce teraz napiszę, jak wygląda zakup i "zalegalizowanie" takiego samochodu: 1. Rejestrowana jest firma z nipem UE, która może dokonywać zakupu samochodów za granicą, płacąc tam kwoty NETTO. Firma rejestrowana jest w Polsce lub za granicą - to ważna informacja - nie należy z góry zakładać, że jeśli sprzedawcą była firma zagraniczna, to wszystko jest w porządku. 2. Właścicielem w/w firmy jest "słup" - czyli osoba, z której ciężko ściągnąć później jakiekolwiek należności z tytułu zaległych podatków, firma po dokonaniu iluś transakcji najczęściej zostaje zlikwidowana i zakłada się następną. 3. Firma dokonuje bezpośrednio, lub przez komis, sprzedaży auta końcowemu nabywcy, wystawiając na niego fakturę VAT-marża, lub fakturę ze stawką VAT: "zw." lub "0%" 4. Nabywca, otrzymując fakturę, dowód opłaty akcyzy, przegląd techniczny, tłumaczenia i opłatę recyklingową, dokona bezproblemowej rejestracji samochodu - bowiem dysponuje wszystkimi niezbędnymi dokumentami do zarejestrowania samochodu, a wydział komunikacji nie sprawdza, czy samochód podlegał obowiązkowi opłacenia podatku VAT, czy też nie. Teoretycznie więc nabywca ma legalnie nabyty i zarejestrowany pojazd. 5. Urząd Skarbowy, na który zarejestrowana była firma, dokonująca sprzedaży auta, z około 3-miesięcznym opóźnieniem otrzymuje wykaz transakcji wewnątrzwspólnotowych, które podlegały opodatkowaniu 23% VAT-em. Firma, która nie uiściła podatku - wzywana jest do wyjaśnienia sytuacji - to może potrwać ok. miesiąc. 6. W międzyczasie firma, dokonująca "usuwania podatku VAT" z jasnych względów zostaje zlikwidowana. 7. Urząd Skarbowy, na podstawie numeru VIN samochodu będącego przedmiotem postępowania, dociera do końcowego nabywcy i nabywca jest wzywany do Urzędu, gdzie zapozna się z niewesołą dla niego sytuacją. Jej zakończenie może wyglądać następująco: - właściciel samochodu płaci zaległy VAT z odsetkami (za ok. 4-6 miesięcy, w zależności, jak szybko uda się do niego dotrzeć) i może dalej eksploatować samochód, - samochód zostaje zatrzymany do momentu zakończenia postępowania karno-skarbowego (a to może trwać np. 2 lata), po czym tak czy inaczej pozostaje obowiązek zapłacenia zaległego podatku VAT. Teraz istotna uwaga - komis, będący pośrednikiem w takiej transakcji, jest prawnie zupełnie czysty. Komisant bowiem nie może w prosty sposób sprawdzić, czy auto, które sprzedawał jako pośrednik, miało mieć VAT opłacony, czy też nie. Importer bowiem nie ma obowiązku przedstawiania faktury zakupu samochodu, aby dokonać transakcji sprzedaży. Dlatego komis nie będzie pociągany do odpowiedzialności prawnej i nikt nie będzie z komisu ściągał żadnych należności. Znana jest procedura - jak więc się ustrzec przed zakupem takiego samochodu (gdzie najczęściej takie auta są to niezłe okazje rynkowe, bo mogą mieć cenę 23% niższą od średniej rynkowej - z racji brakującego VAT-u)? 1. Jeżeli firma sprzedaje auto na fakturę z 23% VAT - temat jest prosty - w 100% firma odpowiada za obowiązek odprowadzenia podatku z faktury, którą wystawiła. Fiskus może ścigać wtedy tylko i wyłącznie sprzedawcę (zakładamy, że samochód nie pochodzi z kradzieży, bo wtedy jakkolwiek by go nie sprzedawać - będzie to nielegalne). W tej sytuacji kupujący nie musi się martwić o sprawę podatku VAT. 2. Jeżeli firma sprzedaje auto na fakturę VAT-marża - należy zrobić 2 rzeczy: a sprawdzić po numerze VIN, kto był pierwszym nabywcą samochodu - takie informacje znajdują się w bazach dealerów - jeżeli była to firma (najpopularniejsze firmy leasingowe to: Axus N.V, Arval, Lease Plan, BCA) - to zapala się pierwsza lampka ostrzegawcza b sprawdzić, kto widnieje jako właściciel w dowodzie rejestracyjnym pojazdu - i tu ważna informacja - dowód musi pochodzić z kraju, z którego został PO RAZ PIERWSZY zakupiony pojazd. Może bowiem się zdarzyć, że ktoś takie auto w międzyczasie "zalegalizuje" np. na Słowacji, albo na Litwie. Weryfikację, czy dowód jest dowodem z pierwszego nabycia auta przeprowadzić można bardzo prosto - każdy dowód rejestracyjny ma datę wydania. Jeżeli więc dowód wydano 14.03.2005 roku, a auto ma datę I-szej rejestracji w dokładnie tym samym dniu (lub parę dni wcześniej) - to jest to dowód z pierwszego nabycia samochodu od dealera. Jeżeli w dowodzie widnieje jako właściciel firma - druga lampka ostrzegawcza. 3. W przypadku, gdy obie w/w weryfikacje dały pozytywną informację (mamy w obu przypadkach firmę jako właściciela pojazdu) - to na 99% sprzedający powinien naliczyć VAT przy sprzedaży samochodu. I teraz kolejna ważna uwaga - powyższa procedura dotyczy tylko i wyłącznie sytuacji, gdy samochód w Polsce sprzedaje FIRMA (bezpośredni importer, komis, itp.). Osoby fizyczne, nabywające pojazd za granicą, płacą tam PEŁNĄ kwotę, obejmującą stawkę VAT obowiązującą w kraju, w którym dokonywana jest transakcja kupna-sprzedaży. Podobnie nabycie samochodu za granicą od osób fizycznych jest w Polsce zwolnione z podatku VAT - tak więc jeśli właścicielem samochodu była za granicą osoba prywatna - nie ma do niej zastosowania powyższy wywód. Są przypadki, bardzo sporadycznie spotykane, gdy firma za granicą sprzedaje pojazd w cenie brutto (ze stawką VAT zw. lub 0%). Aby mieć pewność, że w ten sposób dokonano transakcji - należy się skontaktować ze sprzedawcą za granicą, bo znając umiejętności Polaków w kwestii tworzenia nowych faktur VAT, nie mających nic wspólnego z oryginalnymi fakturami, jakakolwiek inna próba sprawdzania oryginalności faktury zakupu pojazdu może się okazać nieskuteczna. I następna uwaga - weryfikacja dokumentów pojazdu w Urzędzie Skarbowym czy też w Wydziale Komunikacji nic nie daje. Sprzedający, przekazując komplet dokumentów niezbędnych do zarejestrowania samochodu, nie przekazuje nabywcy faktury potwierdzającej zakup pojazdu, ani innych dokumentów, które zawierałyby informację, że transakcja miała lub nie miała być opodatkowana stawką 23% VAT. A nawet, jeśli ową fakturę da do wglądu - Urząd Skarbowy ani Wydział Komunikacji nie będzie w stanie w prosty sposób zweryfikować jej autentyczności - wymagany jest w tej sytuacji kontakt z drugą stroną transakcji - czyli firmą sprzedającą za granicą samochód. I raczej mało komu uda się nakłonić jakiegokolwiek urzędnika, aby dzwonił za granicę i konsultował z tamtejszym księgowym takie rzeczy. Wydział Komunikacji natomiast stwierdzi, że kupujący ma pełny komplet dokumentów niezbędnych do rejestracji i potwierdzi, że auto można zarejestrować. A teraz najciekawsze - finalnie straci na całym procederze "unikania VAT-u" tylko i wyłącznie końcowy nabywca samochodu. Posiada bowiem pojazd, który jest przemiotem postępowania karno-skarbowego (nielegalne wprowadzenie pojazdu na rynek) - a więc w łatwy sposób można zwindykować z niego należność - wystarczy zatrzymać pojazd, a następnie wystawić go do przetargu, jeżeli właściciel nie zechce uiścić podatku VAT. Raczej mało prawdopodobne jest, żeby nie sprzedać auta za kwotę, pozwalając pokryć podatek VAT. Dlatego na dzień dzisiejszy nie bardzo Urzędom Skarbowym opłaca się ścigać firmy, dokonujące nielegalnego wprowadzenia pojazdów na polski rynek. Wszakże tak czy inaczej będzie się dało ściągnąć wymaganą należność - jest bowiem co zabezpieczyć na czas postępowania. Wisienką na torcie niech będzie fakt, iż auta, będące przedmiotem takich przekrętów, najczęściej są w doskonałym stanie wizualnym oraz technicznym. Dlatego potrafi to uśpić czujność kupujących - mają bowiem oni święte przekonanie, że nabywają świetny samochód w bardzo atrakcyjnej cenie - trzeba się więc spieszyć, żeby ktoś nie podkupił okazji. I im droższy samochód - tym ryzyko większe - po transakcji więcej zostaje pieniędzy z tytułu niezapłaconego podatku VAT. Ile powinno kosztować (orientacyjnie) sprowadzone auto. http://sprowadzanieaut-czeslaw555.blogspot.com/p/opis.html Edytowane 30 Grudnia 2014 przez holcu   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/59098-opis-mechanizmu-oszustwa-na-vat-przy-sprowadzonych-autach-nie-daj-si%C4%99-oszuka%C4%87/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kacper Opublikowano 2 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2013 Sporo ciekawych informacji aby temat nie zaginał, daje do podpiętych.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/59098-opis-mechanizmu-oszustwa-na-vat-przy-sprowadzonych-autach-nie-daj-si%C4%99-oszuka%C4%87/#findComment-474323 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość czeslaw555 Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2013 (edytowane) Ile powinno kosztować (orientacyjnie)sprowadzone auto. To nic trudnego do ustalenia , wystarczy trochę poszukać.Jeżeli szukasz auta wśród sprowadzonych, więc powinieneś szukać ich odpowiedników najlepiej w kraju ich pochodzenia.np. tutaj http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/se...doSearch.y=3#1, lub tutaj http://www.gaspedaal.nl/ być może tutaj http://www.lacentrale.fr/Mobile.de, jak nie znasz j.niemieckiego, wybierasz w opcjach j.polski, następnie ustawiasz takie same parametry jak np. auto sprowadzone, które znalazłeś zapewne na jednym z naszych krajowych portali motoryzacyjnych, czyli rocznik, przebieg, wyposażenie. Parametry te, muszą być jak najbardziej zbliżone do auta sprowadzonego (to jest ważne aby określić cenę, jaka powinna być, porównywanego auta )Oglądasz za ile można kupić taki odpowiednik np. w Niemczech.Do tej ceny (np. w Niemczech) dodajesz koszty sprowadzenia (żółte tablice które są z ubezpieczeniem, koszty paliwa, następnie dodajesz koszty rejestracji auta w kraju .Koszty paliwa, obliczysz wstawiając w google maps https://maps.google.pl/maps?hl=pl&tab=wl swój adres + adres gdzie stoi auto. Znasz już ilość km. do przejechania.Ustalasz średnią zużycia paliwa na 100km w aucie którym się wybierasz po tamto ( u mnie np. średnia to ok 7,3 L/km ON).Dodajesz koszty paliwa auta które zamierzasz kupić( wyliczasz średnią spalania na 100km), ale tylko w jedną stronę, czyli do domu.Wszystkie dane wrzucasz tutaj http://www.obliczauto.pl/Będziesz miał wyliczone wszystkie koszty, tak w przybliżeniu, na mały plus (plus, czyli do dodania więcej niż tam wyjdzie )To będzie Twoja wartość auta po wszystkich opłatach , czyli po sprowadzeniu i rejestracji auta w kraju, czyli tyle ile kosztowało Ciebie na gotowo.Tyle samo zapłaci każdy kto sprowadzi auto, czyli Ty i każdy handlarz.Dodać musisz jeszcze koszty ubezpieczenia OC lub OC/AC.Po minięciu szoku, że kwota wychodzi większa niż za te sprowadzone, zaczynasz się zastanawiać jak to możliwe że sprowadzone wychodzą taniej...Zaczynasz szukasz opisów o oszustwach na VAT, korygowaniu przebiegów, składakach itd. Powoli zaczyna ci się rozjaśniać o co w tym wszystkim chodzi.Po podsumowaniu wszystkiego, opracowujesz (jeżeli musisz) business plan.Zastanawiasz skąd dobrać resztę kwoty.Wyjść jest parę.*Masz tyle co potrzeba, więc to jest najłatwiejsze i dokładasz.*Pracujesz i oszczędzasz żeby móc takie auto kupić , czas potrzeby uzależniony jest od Twoich dochodów i zajmuje ci to od 1-24 miesięcy.*Starasz się o kredyt, pod warunkiem że masz zdolności kredytowe.*Jak to nie wypali, szukasz auta starszego lub z większym przebiegiem, lub jedno i drugie. *Pamiętaj że 200 tys.km to żadna tragedia.P.S. Taki tekst (lub podobny)."Auto ma tablice i przegląd aktualny (lub nie ma) wystarczy wykupić ubezpieczenie za XX zł. by móc poruszać się po drogach krajowych" To niestety nieprawda. Firma ubezpieczeniowa oczywiście przyjmie składkę OC za auto, jednak gdy policja zatrzyma Ciebie do kontroli, to zaczną się problemy,dalej nie pojedziesz. Gdybyś był sprawcą kolizji, wypadku, ta sama firma ubezpieczeniowa wypnie się na Ciebie, będziesz odpowiadał tak samo jakbyś był bez ubezpieczenia. Tutaj znajdziesz opis z "Auto Świata" http://sprowadzanieaut-czeslaw555.bl...ajac-auta.htmlCofanie, korekta licznika Okazuje się że w tej kwestii kupujący wcale nie jest na spalonej pozycji.Auto Świat, wydanie papierowe, nr 3-marzec 2013r.W artykule "Kręcą liczniki i są (prawie) bezkarni" .Opisuje co zrobić, gdy kupicie auto i zorientujecie się, że zostaliście oszukani. Gazeta radzi pozywać handlarzy.To nieważne, kto cofnął licznik. Kupujący nie musi dochodzić kto fizycznie dopuścił się oszustwa, nawet nie musi o tym dyskutować ze sprzedawcą. Uwaga!!! Musi mieć fakturę zakupu w której wpisano przebieg, kopię ogłoszenia na której widnieje przebieg. Polskie prawo jest w tej materii jednoznaczne: w przypadku transakcji pomiędzy firmą sprzedającą towar a osobą fizyczną za wady ukryte towaru odpowiada przez okres dwóch lat od sprzedaży, sprzedawca, nawet jeśli o nich (wadach) nie wiedział.W w/w artykule nabywca kupił Renault Grand Scenica 2005r., z przebiegiem 130 tys.km. W krótkim czasie "wysypał" się silnik. Sprzedający udał się na naprawę do ASO, tam okazało się że auto w 2004 r. miało już 206 tys.km. Naprawa kosztowała go 10 tys.zł. Sprzedawca będzie musiał opłacić naprawy wraz z odsetkami i zwrócić koszty adwokata. Tyle z Auto Świata. __________________ Edytowane 13 Kwietnia 2013 przez czeslaw555   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/59098-opis-mechanizmu-oszustwa-na-vat-przy-sprowadzonych-autach-nie-daj-si%C4%99-oszuka%C4%87/#findComment-483481 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość romantyr Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Bardzo przydatny temat.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/59098-opis-mechanizmu-oszustwa-na-vat-przy-sprowadzonych-autach-nie-daj-si%C4%99-oszuka%C4%87/#findComment-483490 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość monterplyt Opublikowano 11 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2013 Taka sytuacja, że sprzedawca chce sprzedać auto na fakturę Vat marża ale ja załatwiam sobie leasing konsumencki więc to bank, jako faktyczny właściciel auta, będzie się użerał z US, ewentualnie nie zaakceptuje mi finansowania tego pojazdu.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/59098-opis-mechanizmu-oszustwa-na-vat-przy-sprowadzonych-autach-nie-daj-si%C4%99-oszuka%C4%87/#findComment-486520 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość czeslaw555 Opublikowano 21 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2013 (edytowane) Wybierasz się sam po auto porad kilka... Jak(starać się ) ograniczyć zbędne koszty przy wyjeździe po auto.. Opis ten nie wyczerpuje tematu, na pewno też nie rozwiąże wszystkich kwestii związanych z zakupem, ale ma szanse przybliżyć z czym należy się liczyć przy wyjeździe po auto. Nie traktuj go jako wyrocznię, zdrowy rozsądek to to co potrzeba żeby ustrzec się od kłopotów,a ten opis ma pomóc w tym wszystkim. Wyjazd za granicę po auta zawsze niesie za sobą ryzyko powrotu bez niego. Można a nawet trzeba tak organizować wyjazd żeby do takich sytuacji nie dochodziło . Co warto zrobić : 1. Sprawdzić ile kosztują takie auta na np. mobile.de i porównać to z naszym budżetem. Najtańsze ofert, choć nie jest to regułą, lepiej odrzucić lub podchodzić do nich ostrożnie w myśl zasady „co tanie nie zawsze jest dobre”. 2. Jeżeli postąpiliśmy zgodnie z pkt.nr. 1 przystępujemy do typowania aut po które się wybierzemy za granicę. Czym więcej ich wybierzemy, tym bardziej podnosimy szanse na zakup dobrego auta. Minimalna, wg. mojej oceny, ilość wybranych aut to 4 szt. Nie oznacza to oczywiście że dopiero 4 auto kupimy, może tak być że już pierwsze zostanie kupione. Jednak bez „rezerwy” w takim przypadku możliwy jest powrót do domu bez auta. Jedno, dwa auta, to zdecydowanie za mało na organizowanie wyjazdu dalej niż poza nasze województwo. Jednak gdy ktoś zechce może jechać. Może ma informacje i pewność że auto jest w 100% takie jakiego poszukuje. Życzę aby tak było. Czasami jednak trzeba zweryfikować marzenia co do wyposażenia, rocznika, koloru, gdy okazuje się że nie wystarcza nam pieniędzy na zakup dobrego auta. Zakup auta rok starszego nie powinien być naszą tragedią, rocznikiem się nie jeździ , ważniejszy jest dobry stan auta. Gdy na takie coś się nie godzimy, musimy dołożyć gotówki na zakupm albo ryzykować zakup sprowadzonego auta. Trafiają się sprowadzone dobre i nie oszukane auta, ale są to odosobnione przypadki i zdarzają się bardzo rzadko. Nie możesz zakładać że do Ciebie uśmiechnął się los. 3. Zbieramy informacje aucie, wiadomo że koszty rozmów telefonicznych nie należą jeszcze do zbyt tanich, dobrym rozwiązaniem jest wysłanie zapytań do sprzedawcy drogą mailową. Pytania można zadawać różne , jednak na początku dobrze jest zapytać się tylko np. czy auto miało jakiś element malowany, czy wymaga w najbliższym czasie coś naprawy i tyle. Czekamy na odpowiedź która w wielu przypadkach przychodzi, wtedy przystępujemy do kolejnych pytań które każdy sam wymyśla. Dobrze jest min. poprosić o nr. VIN, zapytać się o książkę serwisową , czy będzie można odbyć jazdę próbną . Gdy auto jest poleasingowe ,zapytać się czy dowód rejestracyjny jest na miejscu , czy trzeba na niego czekać dzień lub dwa ,czy można płacić gotówką .itd.. Można też zapytać się ile sprzedający nam opuści na aucie. To jednak nie wiem czy jest dobrym rozwiązaniem gdy jeszcze nie widzieliśmy auta, lepiej targować po oględzinach. Pytań można zadawać wiele ale finalnie mimo np. zapewnień ze strony sprzedawcy, że auto jest w bdb. stanie, ma wszystkie dokumenty, jest bezwypadkowe i nawet żaden element nie był malowany, to i tak trzeba sprawdzić auto przed zakupem. Obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. Bywa że sprzedający nie odpowiada na maila, ale to wcale nie oznacza że należy auto skreślić z listy. 4. Auta mamy wybrane. Pora przystąpić do układania planu wyjazdu . Wybrane auta a właściwie adresy gdzie stoją wklejamy np. w google maps. Teraz najtrudniejsze zadanie przed wyjazdem. Koszty związane z wyjazdem mogą być spore, samo paliwo gdyby przyszło przejechać np. całe Niemcy są nie do przyjęcia. Patrzymy czy są jakieś większe skupiska aut które wybraliśmy i tam warto się skierować po zakup auta. Nie warto też odrzucać aut które są na kierunku do skupiska, zawsze można je obejrzeć po drodze. Tak ustawiona trasa pozwala na rozsądne gospodarowanie naszymi pieniędzmi .Przykład 1. Trasa generująca większe koszty wyjazdu. Pkt. B przy założeniu że auto nie jest w stanie w jakim oczekujemy, na pewno wygeneruje większe koszty paliwa, być może dojedzie konieczność nocowania (np. zamiast jednego, dwóch noclegów)w którymś pozostałych punktach . Przykład 2. Trasa bardziej efektywna, więcej aut na trasie generuje mniej kosztów. 5. Przed wyjazdem warto wykupić ubezpieczenie od kosztów pobytu, leczenia w szpitalu. Koszt nie jest wysoki a ochrona przed poniesieniem dużych kosztów pobytu, nieoceniona. 6. Dojechaliśmy na miejsce. Pora przystąpić do oględzin auta. Dobrze jest posłużyć się miernikiem lakieru ale też trzeba mieć trochę wiedzy gdzie spojrzeć , bo sam miernik to nie wszystko. Po sprawdzeniu blacharskim , wypada gdy mamy komputer z programem diagnostycznym , podpiąć się pod auto , sprawdzić jakie błędy są zapisane w pamięci, następnie je wykasować. Zapytać się sprzedawcy czy możemy odbyć jazdę próbną i ją odbyć. Po przyjechaniu z powrotem podpiąć komputer i sprawdzenie czy nie pojawiły się jakieś błędy, jak tak, to trzeba się zastanowić jakie mają znaczenie dla nas i czy warto nadal rozmyślać nad zakupem właśnie tego auta. 7. Kupujemy auto . Kupując w komisie musimy otrzymać rachunek, nie zgadzamy się na jakieś umowy zakupu na tzw. ”Niemca”. Przed zakupem sprawdzamy Brief , nr VIN czy jest zgodny z widocznym numerem w aucie, sprawdzamy nasze dane na rachunku bo literówka może zatrzymać nas podczas rejestracji auta w kraju. Sprawdzamy prawidłowość wpisanych danych auta, kwoty jaką ustaliliśmy. Płacimy i jesteśmy od tej chwili właścicielami auta ale to nie koniec . 8. Żeby móc wrócić do domu musimy wykupić tablice tzw. „zjazdowe” , najczęściej obecnie kupuje się żółte tablice, czyli z żółtym paskiem na boku gdzie jest określony termin do kiedy można się na tych tablicach poruszać . Tablice te można wykupić w miejscowości gdzie nabyliśmy auto, a gdy tam nie ma W.K. w miejscowości gdzie jest. Problemem jest to że W.K. są czynne dla nas petentów do 12.00-14.00 godz. Co zrobić gdy kupiliśmy auto później ? Ano musimy czekać do następnego dnia roboczego żeby móc je wykupić w W.K. Dobrym rozwiązaniem jest nabycie wcześniej takich żółtych tablic. Można je kupić np. udając się rano do W.K. i wykupić , są one in blanco , po zakupie wpisuje się dane aut i można jechać. Drugim wariantem zakupu, jest zakup na granicy. Są firmy które zajmują się taką działalnością , wystarczy poszukać w google, firmy te mają swoje biura na granicy czynne całą dobę, jadąc więc po auto, zajeżdżamy do nich odbieramy wcześniej zamówione tablice i jedziemy dalej. Działając w ten sposób nie jesteśmy już ograniczeni terminem powrotu po zakupie auta, możemy od razu jechać do domu. 9. Po szczęśliwym powrocie do domu musimy zrobić tłumaczenie dokumentów, badanie techniczne, udać się do U.C. U.S. i W. Komunikacji , wykupić ubezpieczenie i od tego momentu możemy podróżować naszym autem. http://sprowadzanieaut-czeslaw555.blogspot.com/p/opis-ten-nie-wyczerpuje-tematu-na-pewno.html Edytowane 21 Listopada 2013 przez czeslaw555   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/59098-opis-mechanizmu-oszustwa-na-vat-przy-sprowadzonych-autach-nie-daj-si%C4%99-oszuka%C4%87/#findComment-509542 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.