Corsa B 1.2 8v niskie ciśnienie na jednym cylindrze

[Gość Marian081]

Witam!

Jetem na forum nowy dlatego proszę o wyrozumiałość i poprawienie mnie jeśli umieszczam temat w złym dziale.

Posiadam Corsę B z 1997 roku z silnikiem 1.2 8 v (x12sz). Auto u mnie jest od sierpnia 2008, kiedy to osobiście sprowadziłem je z Niemiec od pierwszego właściciela (udokumentowane) jako "drugie mniejsze". Przebieg aktualny to 207 kkm. Do tej pory byłem zachwycony tym autem, małe zwinne i zrywne jak na swoje 45 KM. Spalanie też rewelacja na trasie z Bremy do Radomska średnio w Niemczech 4,5 a w Polsce 5,5 (jakość paliwa i dróg robi swoje). Ale do rzeczy. Niestety ostatnio wzrosło mi, i tak wysokie, spalanie/branie oleju. Ale to opel i olej musi brać ale chyba nie 1l na 2000km Po zmierzeniu ciśnienia w trzech clindrach równiutko po 13 bar niestety w ostatnim tylko 3,5 . Niby nic się szczególnego nie dzieje ale jak autko postoi trochę na zimnie to silnik ma przez jakiś czas lekką padaczkę i ciężko mu wejść na obroty... Po około minucie problem ustaje i jest ok do następnego dłuższego postoju. Dodam, że silnik pali bez najmniejszych problemów nawet w największe mrozy. Wykryłem też spory wyciek oleju z miejsca gdzie w starszej wersji wychodził aparat zapłonowy. Znajomy mech powiedział, że to oring i wymiana to koszt jakieś 3 zł Proszę zatem o poradę czym może być spowodwany zanik kompresji na jednym cylindrze?

Pozdrawiam

 

[Gość boniek1993]

Uszczelniacz gniazda zaworowego lub pierścienie przepuszczają olej. A jeśli chodzi o ten oring to bez problemu możesz go sam wymienić.

 

[Gość Marian081]

Szczerze wolałbym uszczelniacz ale to nie koncert życzeń... Dodam jeszcze bo zapomniałem. Podczas próby olejowej manometr się prawie zamknął co wskazywałoby na pierścienie. Tylko zastanawia mnie czy to mozliwe, żeby pierścienie poszły tylko na jednym cylindrze? Z tego co wiem to te silniki radzą sobie dobrze nawet przy przebiegach po 300kkm

 

[Gość boniek1993]

Może jest wypalone gniazdo lub zawór się nie domyka ewentualnie pęknięta głowica gdzieś w pobliżu 4 cylindra.

 

[Gość Wojtek.fr]

Może jest wypalone gniazdo lub zawór się nie domyka ewentualnie pęknięta głowica gdzieś w pobliżu 4 cylindra.

Zakładam oczywiście, że kolor płynu chłodniczego w zbiorniczku sprawdziłeś, sprawdziłeś czy nie tworzą się w nim bombelki w czasie pracy silnika i czy spaliny wydobywajace się z rury wydechowej nie są koloru białego. Zatem, jeśli w czasie pracy silnika na wyższych obrotach jest wszystko OK, to obstawiam uszkodzenie uszczelninia zaworu. Może to niestety wiazać się z potrzebą zdemontowania głowicy i szczegółową weryfikacją jej podzespołów. Mogę być w błędzie, ale jeśli doszło do tak dużego spadku ciśnienia sama reanimacja w postaci wymiany uszczelniaczy zaworowych może nic nie wnieść. Tym bardziej, że piszesz o tym, iż taki spadek jest zauważalny po dłuższym postoju. Według mnie, następuje odpływ oleju ze ścianek wewnetrznych prowadnicy zaworu oraz naturalne kurczenie się wcześniej rozgrzanych metali. Stąd utrata uszczelnienia pomiędzy współpracujacymi ze sobą trzonkiem zarowu a wewnetrznymi ściankami prowadnicy zaworu. Zaznaczam, że to tylko teoretyczne rozważanie na temat Twojego "corsowskiego" problemu.

Edytowane 12 Marca 2013 przez Wojtek.fr

 

[Gość Marian081]

Zakładam oczywiście, że kolor płynu chłodniczego w zbiorniczku sprawdziłeś, sprawdziłeś czy nie tworzą się w nim bombelki w czasie pracy silnika i czy spaliny wydobywajace się z rury wydechowej nie są koloru białego.

Tak oczywiście pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem stan płynu chłodniczego. Kolor jest ok, nie przybyło go ani nie ubyło jakoś znacząco, Zadnych bombelków też nie zauważyłem podczas pracy silnika. Auto czasem puści dymka ale raczej lekko niebieskiego zaraz po odpale i przy mocniejszym przegazowaniu. Niestety w tym silniku nie mam mozliwości wymiany uszczelniaczy bez zdjęcia głowicy (podobno się da ale jest ciężko)...

Zastanawiam się czy w tej głowic jest opcja wymiany gniazd zaworów? I czy jest to oplacalne?

 

[Gość mietekforce]

Wymiana gniazd? Nie słyszałem. Na pewno w tej głowicy zawory i gniazdo się dociera dla poprawienia szczelności. Jeśli masz: czas, smykałkę do mechaniki i trochę sianka, to proponuję zakupić na allegro głowicę i samemu ją przygotować tj.: wymiana uszczelniaczy i docieranie, następnie splanować i założyć, najlepiej samemu jeśli się potrafi. Albo bez zakupu drugiej głowicy auto na kanał i do roboty- tylko wtedy dłużej bez samochodu będziesz.

 

[Gość Marian081]

I właśnie z tym czasem jest największy problem... Ale jak tylko będę miła chwilkę to muszę jeszcze raz zmierzyć cinienie i dokładnie zdiagnozować usterkę. Dziś rozmawiałem z kolegą mechanikiem i powiedział, że może się pierścienie zapiekły. Czy wie ktoś czym może być to spowodowane?

 

[Gość boniek1993]

Wątpię jeśli na 3 cylindrach jest ok a na czwartym jest lipne ciśnienie. Niech ci zrobi próbę olejową.

 

[Gość Marian081]

Pisałem już wczesniej "podczas próby olejowej na tym cylindrze manometr się prawie zamknął", pokazał 20 bar. Ale muszę powtórzyć pomiar jak tylko znajdę chwilę.