Czy można jeździć z nieprzykręconym korkiem wlewu oleju ?

[Gość opelek1]

Witam wszystkich formowiczów.
Podczas pechowej wizyty w warsztacie, został uszkodzony gwint korka wlewu oleju, chciałbym się was poradzić czy jazda z nieprzykręconym korkiem wlewu oleju prowadzi do jakiś wiekszych uszkodzeń w krótkim czasie? (odpryśnięty plastik został zmielony przez silnik i póki co samochód jeździ już jakiś czas).
Korek jest tylko prowizorycznie zakręcony ale nie trzyma się tak jak kiedyś, co prawda jest na swoim miejscu, ale czy spełnia swoją funkcje to niewiem,
Koszt nie jest drogi bo za 50 zł można kupić nowy, i prawdopodobnie wymienie ten korek przy najbliższej okazji ale wyczytałem na necie że można jeździć i na takim nieprzykręconym korku.
Z czystej ciekawości chciałem się zapytać czy konieczna jest wymiana korka z sprawnym gwintem, czy moge przytkać silnik tym korkiem co mam i jeździć normalnie, czy w silniku panuje jakieś ciśnienie które powoduje że korek spełnia funkcję hermetyczną niedopuszczając powietrza z zewnątrz ?


Pozdrawiam

 

[Gość silvo44]

 

czy w silniku panuje jakieś ciśnienie które powoduje że korek spełnia funkcję hermetyczną niedopuszczając powietrza z zewnątrz ?

 

Nie, w tym miejscu wielkiego cisnienia nie ma, ale gdy przypadkiem spadnie ten korek to zasyfi Ci całą komorę silnikową olejem..

Jak najpredzej postaraj się to naprawić..

 

[Gość romantyr]

Jazda bez korka jest nie dopuszczalna,aczkowliek możliwa,Policja przy kontroli może zabrać dowód rejestr. pojazdu.

 

[Gość mietekforce]

Mnie najbardziej rozbroił tekst typu plastik został zmielony przez silnik. Po pierwsze to co za silnik posiadasz, po drugie jeśli cos wpadło do silnika to trzeba to wyjąć i powinien to wykonać ten gówniany warsztat który to zpartolił! Silnik tego nie zmielił tylko wpadło i gdzieś sie tak szwęda po wałku i popychaczach. klawiatura rozrządu do zdjęcia i plastik wyjąć!

 

[Gość radmax]

Szwagier raz zapomniał zakręcić korek i cały silnik za***any olejem.

 

[Gość silvo44]

 

klawiatura rozrządu do zdjęcia i plastik wyjąć!

 

Rzekłbym - pokrywa klawiatury raczej.. Czy nie ??

 

[Gość mietekforce]

Dokładnie pokrywa klawiatury, cała klawiatura to juz chyba pod głowicę podchodzi.