Skocz do zawartości

Opel Astra II 1.7 DTI - kłopoty z cieczą chłodzącą


Rekomendowane odpowiedzi

Gość b14ckzone

Witam,

 

staram się nie przeklinać, bo w domu wydarłem już ryja z powodu, który wydał się już rozwiązany... a jednak nie. Może zacznę od początku.

 

Zaraz po kupnie auta z silnikiem ISUZU 1.7 DIT (75KM) w zbiorniczku płynu chłodzącego zaczął zbierać się jakiś syf. Nie wiedziałem, co to jest, ani skąd się bierzem, jednak z biegiem czasu stwierdziłem po gęstości i kolorze konsystencji, że jest to olej.

Po rozmowach z kilkoma zakładami, gdzie naprawiają auta stanęło na dwóch diagnozach - chłodniczka oleju lub uszczelka pod głowicą. Postawiłem, na to pierwsze rozwiązanie, lecz nie okazało się trafne. Chcąc uniknąć zdejmowania głowicy udałem się do salonu opla, gdzie NAPRAWDĘ bystry pan polecił mi unikanie rozkręcania głowicy i wymiana uszczelniaczy wtryskiwaczy. Zamontowano mi zatem nowe tuleje razem z oringami.

 

Pomogło. Czyściłem, wybierałem pozostałości oleju ze zbiorniczka aż w końcu zrobiło się tam czysto. Auto postawiłem na zimę do garażu i tak czekało wiosny.

 

Od początku lutego znów zacząłem nim śmigać do pracy i po ok. 3 tygodniach zauważyłem, że wspomniany problem zaczął się od nowa - w zbiorniczku płynu chłodzącego ponownie pokazał się olej. I tu wysuwam moje uprzejme zapytanie - czy to możliwe, że przy wyższej temperaturze silnik wypłukuje pozostałości tego płynu, czy istnieje jakaś inna opcja? Skasowano ze mnie sporą kasę usługę wymiany uszczelniaczy i delikatnie rzecz ujmując jestem bardzo poirytowany bieżącą sytuacją i zastanawiam się, czy wchodzić w koszty, czy po prostu rozstać się z autem.

 

Dzięki za wszelkie wskazówki.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/60987-opel-astra-ii-17-dti-k%C5%82opoty-z-ciecz%C4%85-ch%C5%82odz%C4%85c%C4%85/
Udostępnij na innych stronach

Gość maxio69

Mam ten sam problem kolego olej w płynie chłodnicy.

Płynu nie ubywa oleju też. A coś tam w tym płynie jest.

Mam pytanko do Ciebie ile skasowali w OPLU za tą wymianę uszczelniaczy ? Bo pewnie też mnie to czeka.

 

Gość b14ckzone

Mam ten sam problem kolego olej w płynie chłodnicy.

Płynu nie ubywa oleju też. A coś tam w tym płynie jest.

Mam pytanko do Ciebie ile skasowali w OPLU za tą wymianę uszczelniaczy ? Bo pewnie też mnie to czeka.

 

 

Za wymianę samych oringów na uszczelniaczach zaśpiewali mi 1000 złotych, ale w trakcie roboty okazało się, że na tulejach, na których są te oringi porobiły się wżery - wymieniłem więc i te tuleje przez co koszt wzrósł do niespełna 1500 złotych.

 

Dziś wybrałem trochę tego syfu ze zbiornika i nic się nie pojawia - zakładam, że to ciągle płucze mi układ ze starego oleju, a nie pojawiła się jakaś awaria. Auto zostało puszczone w ruch, kiedy wystąpiły upały, więc mogło coś jeszcze się odkleić od różnych zakamarków, a poza tym przewody chłodnicze są tłuste od oleju, więc i to pewnie pozostałości z tej usterki wciąż wypływają mi na zewnątrz.

 

Jak to powiedział mi mechanik: "Prędko się Pan tego nie pozbędzie."

 

Gość maxio69

To zalej kolego chłodnicę wodą destylowaną i co tydzień wymieniaj wodę ;) Mrozów raczej nie będzie jak narazie więc nie ma co sie martwić.

Takie jest moje zdanie.

 

Gość password

http://forum.opel24.com/topic/13036-wymiana-plynu-chlodniczego/

 

nie zaleca się płukania a tym bardziej jazdy na wodzie destylowanej , poczytaj.

 

Gość sokolik

Witam , mam to samo płynu nie ubywa oleju też , śmigam i niczym się nie przejmuję .

Ps ; Płukałem kiedyś wodą był spokój na jakiś czas....

 

  • 3 tygodnie później...

 

 

NAPRAWDĘ bystry pan polecił mi unikanie rozkręcania głowicy i wymiana uszczelniaczy wtryskiwaczy. Zamontowano mi zatem nowe tuleje razem z oringami.

 

Wszystko ok ale nie montuje sie tych samych tulei ( o tych samych rozmiarach)tylko nadwymiarowe. A to sie wiąże już ze zdjeciem i przerobieniem głowicy. Wg mnie jest to spaparana robota. Przerabiałem to samo 3 krotnie zanim doszedłem co do czego. Taka sztuka wystarcza na krótki okres. U mnie to było róznie raz 6 raz 3 a raz 1 miesiąc .Obecnie mam 100 tys km przejechane po naprawie i jest ok.

 

  • 4 tygodnie później...
Gość adams4lta

Możesz rozwinąć temat co takiego naprawiłeś że już 100 tyś km bez powrotu syfu w zbiorniczku? jakie koszta takiej operacji?

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności