Biały dym, szarpie, strzela z rury

[adrian_gtw]

Witam

Czasami moja Astra ma pewne odchyły od normy ; choć nie zawsze. Problem ów pojawia się tylko i wyłącznie wtedy gdy silnik zaczyna się rozgrzewać , zaczyna podnosić się temperatura...Objawy tylko w zakresie mniej więcej 76 - 82 stopnie. Auto zaczyna dymić na biało, przerywa - jakby coś go dusiło, szarpie, dziś nawet 2 razy strzelił z rury. Trwa to kilkanaście sekund. Po przekroczeniu temperatury 81 - 82 stopnie przez wskazówke płynu chłodniczego problemy ustają jakby nigdy nic.. potem można jeździć cały dzień i nic się nie będzie działo. Temperatura dochodzi max 91 stopnie i trzyma. Żaden check silnika się nie świeci. Na kompie błąd PO400 , a to dlatego, że rurka gumowa jest zdjęta z egr-u i zaślepiona. Tak jak pisałem wyżej nie dzieje się to cały czas. Raz odpale zimny silnik, przekroczy magiczny zakres temperatur i nic się nie dzieje, a raz takie cyrki jak pisałem... . Oleju, płyn chłodniczego nie ubywa .Jeżdze nim głównie miasto; korki itp. Głównie odcinki koło 20 - 25 km i postój...Dawno nie byłem nim w trasie. Wydaję mi się, że gdzieś jest syf... katalizator przypchany ? Czy jak pojade w trase i dam mu w kość możliwe że ten cały syf co zalega się wypali ? Wiem, że ten silnik nie ma filtra DPF jak chociażby w 2.0 DTI.

Chyba że to całkiem coś innego ? Macie jakiś pomysły ?

Pozdrawiam