Karoseria po gradzie

[Gość Anonymous]

Kilka dni temu moją asterkę zbombardował grad. Teraz maska i dach pypomina cellulitis. Prawdopodobnie nic z tym nie bede robił ale chciałbym poznać wasze opinie co i czy byście coś robili z astrą z 98 roku?

 

[Gość Anonymous]

Ze starszą nic, ale skoro jest z roku 98', zachaczyłbym o ubezpieczenie i zafundował nowy dach i maskę jeśli tylko to kiepsko wygląda. Szyby całe?

 

[Gość Anonymous]

Ja o ubezpieczenie nie zachacze bo go nie mam . Jeśli chodzi o dach i maskę to porównując do rocznej meganki mojego szefa to prawie nic nie widać. On to ma niezłe kratery. Jak pojechał do ubezpieczyciela to mu zaproponował szpachlowanie maski a dachu proponował nie ruszać (?). Nie wiem jak to jest z wyegzekwowaniem ubezpieczenia za tego rodzaju szkodę, ale szef mówił, ze gość kręcił i chciał zminimalizować ocenę szkody.

 

Gdybym kiedykolwiec coś z moim autkiem robił to tylko bym wymienił maskę, myślę że jakaś używana maska + malowanie u znajomego dużo by nie kosztowało. Dachu bym nie ruszał bo niski jestem i prawie go nie widzę

 

[ Dodano: Wto Cze 20, 2006 12:44 ]

Na szybach nie ma śladu. Grad był wielkości ping-pongów.

 

[Gość zibi]

z1mEk, Rozumiem,ze lakier jest w miarę OK.Jeśli tak to popytaj ,gdzie można wyciągnąć blachę .Tak jak byś ppzepychał zlew.Tak to mniej więcej wygląda.

 

[Gość Anonymous]

z1mEk, Rozumiem,ze lakier jest w miarę OK.Jeśli tak to popytaj ,gdzie można wyciągnąć blachę .Tak jak byś ppzepychał zlew.Tak to mniej więcej wygląda.

 

Lakier jest nienaruszony, nawet żadnych przebarwien nie ma.

 

Właśnie szukam jakichś informacji na temat takich technologii i nic ciekawego nie znalazłem. Coś gdzieś ktoś słyszał ale żadnych konkretów.

Jak coś wiesz wiecej jak to wygląda to chętnie poczytam.

 

Jeśli taka robota jest nie bardzo droga to może bym się skusił ale jeśli miałbym mieć szpachlowany i malowany prawie cały samochód, to wolę jeździć z dołeczkami.

 

[Gość zibi]

z1mEk, Nie wiem jaki byłby koszt zrobienia prawie calego samochodu ,myślę ,że duuuuży.Konkretów nie znam,ale jutro się dowiem.Dam znać pojutrze co i jak.Pozdro

 

[Gość Anonymous]

najlepiej jest ubezpieczac w takich firmach z zagranicznym kapitalem a nie w polskich.

Taka zagraniczna forma boi sieporazki i ze sie odwroca od niej klienci i wyplaca kase bo to dla niej i tak grosze a w polskich to szkoda gadac.

Mialem kiedys w PZU w Vectrze pekla mi szyba na jakims dolku i chcialem zeby mi kase dali to powiedzieli ze niema sprawcy i nie moga a ja im na to ze jak bym sobie mlotkiem stlukl szybe to by byl sprawca czy by mi dali a oni ze TAk... paranoja

ubezpieczajcie w tym najtanszych firmach i one sa wyplacalne a nie PZU czy WARTA

 

[Gość zibi]

z1mEk, Sorry,że tak długo.Na razie nic konkretnego, bo gość ,który ściąga wozy i daje na wyciąganie blachy jest gdzieś w Europie.

 

[Gość Piotrastra]

kiedyś byłem sie o takie coś pytać, to wyciąganie blach powinno kosztować w zależności od czasu pracy 150-300zł, ale nie jestem pewien, muszę się ojca spytać.

Jak możesz to pokaż zdjęcia jak to wygląda.

 

[Gość zibi]

Piotrastra, Gdzie jest ta firma,bo ja wiem ,że w Swarzędzu na pewno.