Karoseria po gradzie

[Gość Piotrastra]

niedaleko Obornik Wlkp, dokładnie w Łukowie

 

[Gość Anonymous]

parę dni temu dopadł mnie grad,

nie trudno się domyśleć, że pozostawił po sobie ślady.

szczęście w nieszczęściu, że pomimo spadających kryształków wielkości ' piłek golfowych '

opady bardzo szybko ucichły.

 

efekt końcowy:

3 wgniecenia na masce,

1 na drzwiach kierowcy,

1 na dachu.

 

przeszukałem forum i nie znalazłem odpowiedzi na następujące pytanie

- czy owe wgnioty da się wyciągnąć bez szpachlowania?

 

sporo czasu przesiedziałem przed monitorem i znalazłem :

 

* sposób na suchy lód / klik .

tanio i podobno skutecznie.

 

* sposób z ' zabawkami ' zza oceanu / klik .

 

podobny sprzęt można dostać na allegro za ok 50pln

/ przejżałem komentarze ludzi, którzy to sprzedają.

są pozytywne a nawet info, że produkt działa. hm.

 

* firma niemiecka mieszcząca się w Polsce

zajmująca się usuwaniem wgnieceń bez lakierowania.

używają do tego tylko różnej wielkości drucików...

na stronie www / nie wiem czy mogę ją podać / galeria jest niesamowita.

efekty końcowe szokujące.

 

czy ktoś z was można zna inne sposoby na bolączkę jaką jest grad ?

/ szpachlowanie mnie nie interesuje.

 

pozdrawiam!

 

[Gość zibi]

lubkiewicz,gdzie mieszkasz?

W Swarzędzu jest firma wyciągające wgnioty.

 

[Gość Anonymous]

zibi, Kędzierzyn-Koźle.

czy mógłbyś mi podać jakieś dokładne namiary oraz koszt ?

wgnioty mam niezbyt głębokie i lakier na szczęście cały.

 

[Gość zibi]

lubkiewicz,znam tylko mnioej więcej dojazd,ale namiarów nie mam.Może uda mi sie zdobyc.Troche daleko z Kedzierzyna

 

[Gość jotkil]

Odgrzebuję temat, bo mam ten sam problem. Mam z 10 wgniotek po niedawnych nawałnicach w Warszawie, ale chciałbym uniknąć lakierowania. Wydaje mi się, że jednak nie został naruszony. Wóz chce oddać do serwisu Puller, bo ponoć są specami od usuwania szkód po gradobiciu i można też liczyć na rozliczenie bezgotówkowo z firmami ubezpieczeniowymi (z polisy ac autocasco). Jakie są Wasze opinie odnośnie tego serwisu? Miał z nimi ktoś styczność?

 

[Gość maciejas]

Lakier jest nienaruszony, nawet żadnych przebarwien nie ma.

 

Właśnie szukam jakichś informacji na temat takich technologii i nic ciekawego nie znalazłem. Coś gdzieś ktoś słyszał ale żadnych konkretów.

Jak coś wiesz wiecej jak to wygląda to chętnie poczytam.

 

Jeśli taka robota jest nie bardzo droga to może bym się skusił ale jeśli miałbym mieć szpachlowany i malowany prawie cały samochód, to wolę jeździć z dołeczkami.

 

Może wtedy, kilka lat wstecz jeszcze nie było takich technologi. No ale teraz to przecież żaden problem usunąć wgniecenia po gradubiciu. W całym kraju są warsztaty oferujące takie naprawy np. w Warszawie. W niektóryc można nawet z AC, bezgotówkowo i wtedy koszt masz gdzieś

Edytowane 1 Września 2012 przez maciejas