Wyłączanie radia po ruszeniu z miejsca.

[Gość VectorOPC]

Witam,

 

Mój samochód to Opel Astra G 1,6 16V z 99'. Mam nietypowy problem, zmieniłem radio z fabrycznego na JVC, zamieniłem czerwony przewód z żółtym aby trzymało ustawienia. Wszystko było OK, ale zachciało mi się wyświetlania daty na TID-ie. Przeciąłem kabelek czerwono-biały jak pisze się w tutorialu na tym forum. Niestety było to trzecie forum, na które trafiłem więc po drodze zdązyłem przeciąć brązowo-czerwony ( od kostki odpowiadającej za sterowanie z kierownicy którego nie mam... ) oraz szary przewód. Oczywiście później wszystko polutowałem, przeciąłem czerwono-biały tak jak trzeba. Data się wyświetliła, radyjko grałem i dumny z siebie poszedłem spać. Rano niespodzianka, po ruszeniu radyjko się wyłącza. Wystaczy się zatrzymać i radyjko się załącza. Nie ma to związku z kręceniem kierownicą, czy zwiększeniem obrotów. Wystarczy ruszyć z miejsca nawet o 20-30cm i radio kilka razy mrugnie i się wyłącza. Powiem szczerze, że zgłupiałem i musze poszukać pomocy u was. Szukałem podobnego problemu, ale niestety nie znalazłem. Bardzo proszę o pomoc Panowie ( i Panie jeśli takowe są ).

 

Życzę miłego wieczoru i pozdrawiam !

 

[Gość popencjusz]

ewidentnie Twój opis wskazuje na rozłączanie się przewodów po przechyleniu auta do tyłu podczas ruszania. Wyjmij radio z kieszenie i poruszaj przewodami, na pewno jest to wina kabloteki. AA czasem to wina złych styków na samym panelu.

 

[Gość Kacper]

Może to tylko taki drobiazg jak niedociśnięta wtyczka w radiu.

 

[Gość VectorOPC]

Problem rozwiązany, wadliwa była przejściówka dołączona do radia. Kupiłem nowy adapter ISO i jest OK. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.