nie moge odpalic auta

[Gość tabasco84]

witam panow

mam problem ze swoja corsina odrazu sie przyznaje ze nie przegladalem forum czy moj przypadek komus sie juz przytrafil

wracajac do meritum sprawy posiadam corse c 2002r 1.2 do wczoraj niezawodne auto , przytrafilo mi sie takie cos po ok 30 min jazdy autem zaparkowalem i ponownie chialem ruszyc po ok 20-25 min auto odpalilo przejechalem moze z 20m i zgaslo zaswiecily sie wszystkie kontrolki jak to bywa przy zgasniecu przy ponownej probie odpalenia zero reakcji tz rozrusznik nie kreci , wkladajac kluczyk do stacyjki wszystko jest ok przekrecam lampki sie zapalaja te ktore maja zgasnac gasna ale jak chce przesc do ostatniego etapu czyli przekrecenia kluczyka do konca i odpalenia jest tylko lekkie pykniecie i wszystko gasnie czy ktos moze wie cos to moze byc ?

 

 

[Gość Gawlak]

zapewne rozrusznik powiedzial adios

 

[Gość romantyr]

Może padł akumulator lub tak jak pisze kolega ''Gawlak''rozrusznik.

Edytowane 9 Sierpnia 2013 przez romantyr

 

[Gość Kacper]

Albo coś na kablach między aku a rozrusznikiem.

 

[Gość popencjusz]

jak "pyka i gaśnie" to brak jest styku na klemach lub padł całkowicie aku lu też jak kolega wczesniej wspomiał problem z kablami do aku. Ja bym stawiał jednak na klemy.

 

[Gość Gawlak]

no nie wiem

ostatnio w S mi padl rozrusznik

aku naladowane i sprawne

podmienione na drugi zeby potwierdzic i dalej pykanie rozrusznika i zero zycia w silniku

rozrusznik wymieniony i auto zyje

 

[Gość tabasco84]

po krotkiej konsultacji ze znajomym podjechalismy drugim autem i podpielismy kable z mojego aku do jego dalej zero reakcji

 

[Gość Gawlak]

odczekales pare minut po podpieciu kabli do drugiego auta ??

 

[Gość tabasco84]

tak ok 10 min

 

[Gość Gawlak]

no to juz chyba wiesz co padlo