wspomaganie a ładowanie

[Gość colourme]

Czy ktoś może wie jaki ma związek wspomaganie z ładowaniem? Najpierw coś piszczało dość głośno, szczególnie przy skrętach - pomyślałam,że to pasek i da się jeszcze chwilę pojeździć Przestało piszczeć ale wtedy przestało działać wspomaganie a przy skręcie najmniejszym zapala się kontrolka ładowania, nawet na postoju lekko skręcając koła , jak kierownica jest prosto - niezależnie czy na postoju czy w czasie jazdy to kontrolka ładowania nie świeci. Aha - to chyba ważne - przestał działać obrotomierz - z tego co wyczytałam na forum wskazywałoby to na alternator. Ale co ma do tego wspomaganie??? Oczywiście nie jest elektryczne tylko takie zwykłe z pompą itp. :-) Czy to może oznaczać ,że w pompie wspomagania coś się rozsypało ( łożysko) i przy obciążeniu/skręcie blokuje jakoś ładowanie?...ale pasek nie piszczy wogóle. No i jeszcze - nie wiem czy to ważne i czy to normalne - na postoju przy lekkim sręcie zapala się od razu kontrolka ładowania i słychać takie "cyknięcie" jakiegoś przełącznika w okolicach skrytki przed pasażerem:)

Z góry dziękuję za pomoc :-)))

 

[Gość Kacper]

Sprawdź co się dzieje z paskiem alternatora. Napędza on też pompę wspomagania. Z alternatora brany jest sygnał na obrotomierz. Więc jest to powiązane.

Zobacz czy np nie ślizga się pasek bo jest np luźny.

 

[Gość colourme]

Sprawdź co się dzieje z paskiem alternatora. Napędza on też pompę wspomagania. Z alternatora brany jest sygnał na obrotomierz. Więc jest to powiązane.

Zobacz czy np nie ślizga się pasek bo jest np luźny.

 

No właśnie jest napięty bardzo mocno jeden i drugi. Na wolnych obrotach wszystko się kręci normalnie, nic się nie ślizga, nie piszczy. Nie wiem co się dzieje przy tym skręcie na postoju kiedy się zapala kontrolka bo nie miałam nikogo do pomocy do kręcenia kierownicą.

...ale czemu przy skręcaniu zapala się ładowanie??? i tylko przy skręcie? Zapomniałam napisać ,że to nie tylko kontrolka, rzeczywiście nie ładuje bo aż mi akumulator padł przedwczoraj

Edytowane 6 Września 2013 przez colourme

 

[Gość Kacper]

Możliwe też że padły łożyska w alternatorze, zdejmij pasek i zobacz czy luźno obraca się kółko. Sprawdź też rolki i napinacz.

 

[Gość colourme]

Możliwe też że padły łożyska w alternatorze, zdejmij pasek i zobacz czy luźno obraca się kółko. Sprawdź też rolki i napinacz.

Tak też pomyślałam ,że to któreś łożysko. Spróbuję to sprawdzić. Może tak być jak piszesz, że to alternator - był wymieniany 4 m-ce temu ale niestety ze względu na finanse też na używany

 

[Gość colourme]

Tak też pomyślałam ,że to któreś łożysko. Spróbuję to sprawdzić. Może tak być jak piszesz, że to alternator - był wymieniany 4 m-ce temu ale niestety ze względu na finanse też na używany

Jest tak : kółko od alternatora obraca się ok, od pompy wspomagania też, od pompy wody ciut słabiej ale też bez większego oporu. Natomiast to na samym dole , to które napędza od silnika - jest tak jakby luźne - tak ma być? Kręci się tak jakby nie było na łożysku tylko na metalowej ośce i giba się (kołysze) troszkę na boki tzn ma luz. Być może tak ma być i to normalne? No i paski są zjechane, szczególnie ten od alternatora taki poszarpany .

Za co się tu zabrać? Da radę samemu pokombinować czy to "wyższa szkoła"?

 

[Gość Kacper]

http://forum.opel24.com/uploads/post-12527-0-93943000-1332603311.jpg tu masz przykladowe koło pasowe walu z innego silnika.

Powinno być sztywno i obracać się racem z walem korbowym.

To że jest luźne jak opisujesz to może dlatego że śruby są nie dokręcone lub zerwane .

Przez to koło masz też poszarpany pasek.

 

[Gość colourme]

Dziękuję ale jeszcze raz zapytam o coś :-) to koło pasowe, o którym napisałeś u mnie wygląda trochę inaczej tzn z zewnątrz jest taki jakby talerz przykręcony jak na foto ,które wrzuciłeś, natomiast pomiędzy tym "talerzem" a blokiem jest takie kółko ,na którym jest pasek , tak jakby było tylko na tą ośkę założone i kręci się luźno .

Przepraszam może inaczej bo to chyba niezbyt jasne co napisałam : z silnika wychodzi bolec i wygląda to tak jakby na ten bolec ktoś założył luźne kółko na pasek a potem przykręcił talerz . Ten talerz z zewnątrz jest na sztywno z silnikiem (wałem).

Czy to możliwe żeby to się jakoś zasprzęglało albo przez dociągnięcie alternatorem dostawało napędu czy coś po prostu jest zepsute/ urwane?

 

[Gość Kacper]

Tu masz rysunek wału z kolami, 14 to koło pasowe pod nim jest kolo paska rozrządu.

 

I zdjęcie kola pasowego - zwróć uwagę że kółko pasowe jest mocowane na cztery śruby a ta centralna trzyma koło rozrządu.

Bardzo podobne do tego z wcześniejszego linku.

 

Spróbuj zrobić fotkę jak to u Ciebie wygląda - coś wydaje mi się że poprzednik poprawiał fabrykę.

 

[Gość colourme]

no i właśnie to zardzewiałe kółko kręci się luźno (bez paska) i trochę "lata" na boki. :-)

( jeszcze słabo widać -pasek wchodzi obok tego zardzewiałego, bliżej bloku - tam są dwa wgłębienia na paski ale używany tylko jeden)

Edytowane 9 Września 2013 przez colourme