Dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne

[Gość piotrasta]

według mojej oceny to konserwacja auta powinna nastąpić w pierwszych 2 latach a nie ktoś sobie przypomniał w prawie 10 letnim aucie konserwować podwozie ja się pytam po co?

 

[Gość chrisowaty]

Jakbym ten samochód kupił 8 lat temu, to też wtedy zrobiłbym konserwację.

 

A dlaczego ją zrobiłem w samochodzie 8-letnim? A to dlatego, iż samochód ten nie jeździł wcześniej w warunkach Polskiej zimy i na Polskich drogach. Podwozie samochodu było w przyzwoitym stanie i chciałem ten stan zachować.

 

A co do Twojej teorii pierwszych dwóch lat... Większość nowych samochodów ma gwarancję na karoserię 5-7lat, więc kto będzie robił konserwację na własną rękę, tracąc gwarancję producenta?

 

[Gość mk5]

Ja poprzednią astre konserwowałem gdy miała 8lat i do tej pory blacharka jest w stanie idealnym(astry f 1995 a one słyneły z korozji),zaden element nie był robiony.Tu piotrasta masz odpowiedz po co.

 

[Gość jarek]

w merivie zabezpiecza się ranty drzwi. One lecą pierwsze - typowa sprawa, potem drzwi do listwy.

 

[Gość grzegorzyk]

Zgadzam się ,dodał bym do tego progi pod uszczelką.

 

[Gość chrisowaty]

Tylko pod uszczelkę nie położysz czarnego zabezpieczenia antykorozyjnego.

 

Trzeba niestety dbać o czystość pod uszczelką. Dostający się piasek i inne twarde zabrudzenia powodują miejscowe uszkodzenia lakieru, a zbierająca się wilgoć robi swoje. Mam pod uszczelką dwa takie miejsca i zastanawiam się co z nimi zrobić i jak zabezpieczyć na przyszłość. Natłuścić uszczelkę od wewnątrz np wazeliną można, ale wtedy piasek będzie się lepił jak muchy do kleju.

 

[Gość grzegorzyk]

No u mnie pod uszczelką musiał już ingerować lakiernik,poczyścił ,pomalował a na to położył coś w rodzaju wosku,trzyma się od wiosny i skutecznie wypiera wodę.

 

[Gość LOL@]

Moja przygoda z Auto-Klinika skonczyla sie zabezpieczonym podwoziem i wgniecionym progiem, zakład twierdzi,ze tak juz było i jest to wynik najechania na krawęznik (wgniecenie bez zarysowania!)

 

Blacharz tez wyklucza krawęznik, ale juz musztarda...

 

Na przyszłość, dla absolutnej pewnosci i bezdyskusyjnej reklamacji, sugeruję zrobic dokladne zdjecia stanu pojazdu "przed" zabiegiem i bardzo dokladnie auto obejrzec przy odbiorze. Bo tak to słowo przeciwko słowu.

 

[Gość DżejDżej]

Ja też byłem w auto-klinika.pl moją astrą 2 zapłaciłem 550zł. Użyli środka firmy APP zrobili mi zdjęcia przed i po, bo jak kolega wspomniał miał coś uszkodzone, ale oni już na zapas każdemu robią zdjęcia przed i po konserwacji. Przy okazji mają kamery więc nie wiem dlaczego nie poprosiłeś ich o film. Dali mi radę, że konserwować należy samochód jak jeszcze nie ma rdzy a najlepiej nowsze auta żeby miały dwie powłoki zabezpieczające. Ja osobiście polecam.

 

[Gość LOL@]

to ciekawe,ze nie pisneli ani slowa o zdjeciach czy filmie jak zrobila sie afera