Co to za część

[Gość radziu_811]

alternator jest lekko do tyłu czyli bliżej kabiny poniżej tej sprężarki. Na zdjęciu w tej ramce po lewej stronie na dole widać kabelek który jest lekko okopcony od tego pożaru. Generalnie nie paliło się tak mocno a Straż wzywałem bo nie miałem narzędzi do odłączenia zasilania i do całkowitego zgaszenia bo swoją gaśnicą co psikałem to za chwilę znów pojawiał się ogień, a dojście małą gaśnicą bardzo trudne

 

[Gość radziu_811]

więc tak bezpieczniki wszystkie sprawdzone, te w kabinie na dole po stronie kierowcy każdy wyciągnięty , te w komorze silnika obok akumulatora wszystkie sprawne. Po włączeniu klimy nic się nie dzieje żadnego bezpiecznika nie wywaliło,z nawiewów leci ledwo chłodne powietrze, obroty nawet nie drgnęły.

 

[Gość Kacper]

Tak jak pisano wcześniej, mógł ucierpieć elektromagnes od temperatury.

Sprawdź miernikiem czy ma przejście. Zrzuć też pasek i zakręć kółkiem.

 

[Gość Krzysiek325e]

Chociaż jak by ucierpiał elektromagnes, to by bezpiecznik paliło, a tu takie zjawisko nie występuje, aczkolwiek ...

Sprawdź tak jak napisane wyżej.

Jeszcze jak już rozepniesz wtyczkę (powinna być pod sprężarką, idź po tym szarym, czarnym kabelku którego przedstawiłeś w którejś wypowiedzi) to sprawdź miernikiem czy dochodzi napięcie do wtyczki (powinny być dwa piny).

Jak już będziesz sobie kręcił, oczywiście kółkiem, to sprawdź czy łożysko nie posiada luzu (mogło się zatrzeć i obrócić, przez co wytrzeć obudowę sprężarki)

 

[Gość Kacper]

Może też czynnika nie być dlatego nie startuje i nawet jeśli cewka uszkodzona to i tak nie dostaje napięcia.

 

[Gość Krzysiek325e]

Kacper, czy brak czynnika przyjmując że cała reszta jest ok nie powinno powodować "szarpnięcia" obrotami silnika.

Zobaczymy co wyjdzie przy tych próbach opisanych wyżej, ale coś mi tu śmierdzi. Nie pasuje mi ten szum opisany przez Radzia i fakt że obroty nie drgnęły.

 

[Gość Kacper]

Obroty zafalują jeśli cewka elektromagnesu dostanie napięcie. Nastąpi wtedy załączenie sprężarki i zwiększenie obciążenia silnika.

Jeśli brakuje czynnika to elektromagnes nie dostanie napięcia i nie załączy się. Jeśli szumi tak jak opisał Radziu to możliwe że łożysko ucierpiało albo nawet cewka od temperatury zmieniła kształt i obciera. Dlatego najlepiej zrzucić pasek.

Może też jakaś rolka prowadząca ucierpiała i hałasuje.

 

[Gość radziu_811]

Więc tak, paska nie zrzucę, bo trochę o tym poczytałem i dla mnie operacja za trudna. Wtyczkę zasilającą odpiąłem jeden kabel od miernika podpiąłem pod wtyczkę zasilającą drugi pod plus akumulatora i napięcie dochodzi 12,5 V. Wtyczka od sprężarki lekko nadpalona ale działa, sprawdziłem brzęczykiem i na obu kablach jest przejście.

Teraz zbieram kasę i trzeba będzie podjechać na serwis klimy i niech wydadzą ostateczny werdykt.

Jeszcze raz dziękuje wszystkim za okazaną pomoc