Pytanie o wycenę

[Gość Kakashi]

Mam pytanie do użytkowników... Mam duży problem. Okazało się że nie mam kompresji w mojej Astrze F z rocznika 1994(temat nawet trochę niżej - pytanie o terkotanie) i trzeba by wymienić z tego co mi mówił mechanik głowice. Mam teraz pytanie do szanownej braci... Z tego co trzeba zrobić w tej Astrze wychodzi tak;

- głowice(albo i silnik cały zmieniać) : 300 zł

- progi wymienić(przeglądu nie przejdzie): 400 zł

- butlę gazową zmienić(kończy się homo): 400 zł

- OC kupić: 350 zł

- PT zrobić: 120 zł

 

Za wszystko wychodzi ok. 1500 zł nie licząc robocizny(pewnie 100 albo 150 po znajomości). Auto kupowałem za 1200 zł. Czy ktoś się zna i może mi powiedzieć, czy warto pchać się w koszta czy może lepiej auto po prostu na części puścić, albo jeszcze inaczej na szrot dać? Za ten model full zrobiony gotowy do jazdy na najbliższy rok w gazie ile bylibyście w stanie zapłacić?

Pytam bo nie wiem czy zacząć ładować w nią pieniądze(i czy czasem się nie zmieni auto w typową niszczarkę pieniędzy) czy po prostu dać sobie spokój, dołożyć 1000 zł i kupić nowe auto w trochę lepszym stanie?

Edytowane 22 Kwietnia 2014 przez Kakashi

 

[Gość romantyr]

 

 

dać sobie spokój, dołożyć 1000 zł i kupić nowe auto w trochę lepszym stanie?

Ja bym tak zrobił,no chyba,że naprawdę baaaaaaardzo kochasz swe auto i jest warte dla Ciebie wszystkich pieniędzy.

 

[Gość Kakashi]

Nie no, skąd. Po prostu kupiłem tą astrę by jeździć tanio... Ta... a orientujesz się może czy lepiej na części czy na szrot?

 

[Gość Kacper]

Będziesz musiał załatwić papier do wydziału komunikacji aby wyrejestrować - jeśli chcesz rozmontować na części.

 

[Gość szekir]

A że tak zapytam? Zakładając, że sprzedasz ją, nawet za 1500! Dołożysz 1000 plus koszty rejestracji "nowego", to co kupisz za 2500 w co nie trzeba będzie inwestować?

Dla mnie opłacalność z inwestycji w samochód, to przyjemność z jego eksploatacji.

 

[Gość Olaola1]

Niby łatwo kupić.... Ale zadaj sobie pytanie co kupisz za te 2500 zł..następną padaczkę.

A tak to zrobisz silnik i pojezdzisz kolejne tysiące km.... A jeśli masa kogoś kto ci z tym pomoże to nie wiem nad czym się zastanawiasz.

 

[Gość romantyr]

 

 

Ta... a orientujesz się może czy lepiej na części czy na szrot?

Na ''szrocie''dostaniesz max 700zł,ale tak jak pisze kolega Kacper dostaniesz papiery i będziesz mógł wyrejestrować auto i wypowiedzieć umowę OC.Jak zostawisz na części to nie wiem.