wymiana filtra paliwa i NIC

[Gość Anonymous]

witam dzisiaj pełen nadziei NA rozwiązanie mojego problemu , wszystko zostalo zrobione tak jak mi kazaliscie jednak sam ciagle NIC, nawet próbowałem dodawacx samostart i odpalal po czym gasł, czyli tylko chodził na samosmarcie ale nie brał ropy, brak mi juz sił i pomysłów wolałbym uniknąć serwisu jak macie jakieś wskazówki proszę piszcie

 

[ Dodano: Czw Gru 13, 2007 11:53 ]

po wymianie filtra paliwa nie chce zapalić

 

[ Dodano: Czw Gru 13, 2007 11:54 ]

opel astra g 2.0 dtl, boje sie najgorszego czyli pompy jak moge to wykluczyć

 

[Gość Anonymous]

witam wszystkich jestem posiadaczem opla astry 2,0 DTL. po wymianie filtra paliwa samochód stanął nie chce odpalić.......

Witam, również mam podobny problem z zapowietrzaniem się układu paliwowego. Nadmienię, ze śledzę forum tak długo jak mam ten problem .... i nic. W ogóle to dłuższa historia, która w skrócie ma się następująco:

1. W sierpniu "wodowałem" w kałuży - skutek zassanie wody przez wlot powietrza i uwalony pierwszy korbowód - na szczęcie tempo wjazdu w kałużę powolne i samochód stanął momentalnie.

2. Po wszelkich wymianach i naprawach wyjazd z warsztatu i na drugi dzień brak możliwości odpalenia przez dłuższy czas - po dłuższym kręceniu z przerwami zapalał tak jakby zaskakiwał aż w końcu łapał. Ogólnie praca silnika bez zarzutu.

3. W w krótko po tym zaczął zapalać się "check" - głównie podczas jazdy i raptownym zejściu do niskich obrotów na zimnym silniku.

4. Kłopot z zapalaniem występował nadal - jednak przy postawieniu samochodu z górki auto zapalało z rana bez problemu. Spróbowałem uszczelnić wlot i wylot na obudowie filtra i okazało się, że pomogło.

5. Nadal występował cykliczny problem z zapalającym się "check" - nie pomogły czyszczenie EGR, zamiany i testowanie elektrozaworów i wszystkie rady (chyba) z tego forum. "Check" świeci nadal jednak po zamianach elektrozaworów z inną częstotliwością.

6. W końcu wizyta na "wtyczce" (program diagnostyczny bosh) - błędy - 0725 i 1335 - wspólnie i po wykasowaniu pojawiają się nadal. Według listy

TU to odpowiednio: Uszkodzenie w układzie wejścia obrotów silnika / przekładni i Nieprawidłowy sygnał obrotów silnika dla sterownika pompy wtryskowej. Po diagnostyce mechanik podejrzewa, że siadła pompa - jednak ja już jeżdże tak jakiś czas i praktycznie objawy "checka" i charakterystyka pracy silnika jest cały czas taka sama.

 

Proszę o rzetelne i rady i pomysły - bez zbędnej krytyki - oczywiście jestem laikiem w tych sprawach i wiem tyle co wyczytałem na tym forum przez ostatnie tygodnie.

Bardzo ważne - po wyjeździe z warsztatu po wymianie korbowodu i innych rzeczy silnik chodził OK. Obecnie od dłuższego czasu charakterystyka pracy silnika - przy zapalającym się "checku" jest podobna - wchodzi w tryb awayjny na chwilę i podczas przyspiszenia "check" gaśnie, nabiera więcej mocy ale dźwięk silnika jest taki sam - jakby nieszczelność przy kolektorze wydechowym - to muszę jeszcze sprawdzić.

Jeśli post jest nie w tym miejscu proszę o wyrozumiałość - z taką ilością problemów pasuje w wielu miejscach.

 

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich.

Od dwóch tygodni jestem posiadaczem Zafirki 2000r. 2.0 DTL i przyznam się że dopadł mnie ten problem już na dugi dzień po zakupie. Autem przyjechałem z holandii, 750 km prawie bez przystanku zrobiła bez najmniejszych problemów. Jednak rano po nocnym staniu odmówiła jakiejkolwiek współpracy. Odpaliła na 30 sekund, zgasła i koniec, żadnej reakcji na kręcenie. Wymiana filtrów nic nie pomogła. Zaciągnąłem ją do mechanika (moim zdaniem najlepszy jeśli chodzi o ople) i już po godzinie powiedział mi o dwóch usterkach. Pierwsza, uszkodzony czujnik obrotów pompy wtryskowej, powodował że pompa źle podawała paliwo (za szybko, za późno albo za mało). Naprawa trwała jakieś 4 godziny (specjalnie ściągali jakiegoś typka z BOSHA). Koszt razem z podłączeniem kompa i przeglądem układu hamulcowego 700 zł (z czego 450 to sam czujnik). Druga usterka to przepuszczające uszczelki na wtryskiwaczach (nie pod nimi tylko na nich). To z kolei było powodem częstego zapowietrzania się układu i obecności oleju w układzie paliwowym (czarny filtr paliwa). Jak auto stało z górki to nie było problemu, ale jak na płaskim albo pod górkę to zaczynały się problemy. Naprawa nastąpiła dopiero po tygodniu (oczekiwanie na te uszczelki i kolejka u mechanika). Koszt 400 zł.

Trochę mi poszło po kieszeni ale teraz auto zapala bez najmniejszego problemu, zawsze i w każdym położeniu.

 

A co do odpowietrzania to mechanior powiedział mi że samemu tego nie zrobie bo trzeba ściągać wężyki przelewowe i coś tam jeszcze. Więc jedź do jakiegoś porządnego mechanika