Biały śmierdzący dym przy dodawaniu gazu

[Gość Wolfh]

Witam, posiadam Astrę G z 98 roku, 1.6 16V, silnik x16xel. Trochę już zużyty biedak, więc rozumiem że trochę oleju pije. Od kiedy go kupiłem, miał zalany olej 15-w40 więc rozumiem że coś było na rzeczy. Ale nigdy nie kopcił.

Jakieś 2 tygodnie temu robiłem remont, wypalone gniazdo zaworowe, planowanie głowicy, regeneracja, zrobione też wszystkie uszczelki, pod głowicą, kolektora wydechowego itp. Mechanik po remoncie zalazł półsyntetyk 10w-40.

Po remoncie auto zaczęło kopcić na biało-niebieskawo i śmierdząco. Głownie przy ruszaniu oraz mocniejszym przyspieszaniu. Podczas normalnej jazdy też czasami pojawia się ten efekt. Jak jadę z otwartą szybą to śmierdzi w całym samochodzie. Wydaje mi się też, ze przy pewnych prędkościach auto czasami lekko rwie na 3 i 4 biegu.

Pytanie, co sie dzieje z autem i jesli to olej, to czy powrót do 15w-40 coś załatwi? Dzwoniłem do mechanika, i ten stwierdził że to nie wina przeglądu- auto pije olej więc konieczna będzie wymiana pierścieni. Krzyknął mi 1400 za całość.

Jakie jest wasze zdanie? Proszę o pomoc.

Edit: od remontu przejechałem 450km. Bagnet oleju wskazuje 1/3, jest mniej niz połowa zbiornika płynu chłodzącego ale nie wiem ile zalał po remoncie.

 

[Gość Gawlak]

zrobiles gore

zostawiajac dol

to teraz masz

drugi raz silnik rozbierac zeby pierscienie zmienic

 

[Gość Trebuh]

W 1,6 16V nie robi się same góry nigdy!Tak jak przedmówca pisze,czeka Cie wymiana pierscionków.poprostu "uszczelniłeś" górę silnika wiec zaczął dmuchać dołem-standard w tym motorze.

 

[Gość Wolfh]

Jakbym wiedział że musze, to bym wymienił. Znam się na innych rzeczach, a na samochodach nie W innych tematach wyczytuję również, ze winna może byc uszczelka pod głowicą, źle założona albo coś.