problem z astrą

[Gość Anonymous]

witam serdeczne mam pewnien problem z moja asterka który juz poprostu mnie dobija i trwa juz jakies pół roku.. nie wiem od czego zacząc wiec opisze ostatnią "przygode"

 

wczoraj na trasie jakies brakło mi paliwka i musiałem zrobić przebierzke do stacji jakies 3 km co zajeło mi w sumie ok 45 min, z racji tego ze stało sie to przy ruchliwej drodze na dodatek na nieoswietlonym odcinku wiec wypadało zostawić autko na awaryjnych, co tez uczyniłem jak sie okazało po powrocie i dotankowaniu mrugające swiatła awaryjne rozładowały mi akumulator do zera(podobnie dzieje sie gdy np zostawie właczone radio przy wyłaczonym silniku dodam iż akumulator był kupowany w okolicach lipca ma 55Ah co na astre I z silnikiem 1,6 wydaje sie być wystarcające prawda ?? ale wracam do głównego wątku po tym jak udało mi sie z boską pomocą chyba zatrzymać inny pojazd i uruchomić silnik autko po przejechaniu do tej stacji czyli ok 3 km na stacji odpaliło jak ta lala , ponadto delikatnie pali mi sie lampka od ładowania. nie znam sie kompletnie na samochodach wiec prosze o pomoc

 

ps na marginesie chciałem zaapelować do wszystkich kierowców, jesli widzicie na drodze auto na poboczu i człwieka który prosi wręcz o pomoc zainteresujcie sie, widocznie coś sie stało ze,ten ktoś tam stoi i potrzebuje pomocy, pomyslcie ze może tez bede kiedyś w podobnej sytuacji i bedziecie potrzebować pomocy, i nikt sie tym nie zainteresuje ,nikt wam sie nie zatrzyma, wiadomo azdy sie boi bandytów itd ale jak wytłumaczyć fakt ze zatrzymuje sie obcorajowiec, nie znający kraju, języka, drogim autem, czy on nie powinien sie tez bac?? ZNIECZULICY DOSC

 

 

pOZDRAWIAM WSZYSTKICH I SERDECZNIE DZIEKUJE ZA POMOC

 

[Gość GmsMetallica]

czy to czasem nie jest walniety alternator? laduje za malo i z tad ta kontrolka

 

[GrzECHO]

Do zrobienia alternator - do w2ymiany może być:

- szczotki (w miarę tanio)

- regulator napięcia (czasem jest ze szczotko-trzymaczem i jest drogo)

- diody (ok. 80zł.)

- uzwojenie (ja to sie zjarało to kupić drugi alternator!)

 

Bez oddania elektrykowi sie nie obejdzie.

ps na marginesie chciałem zaapelować do wszystkich kierowców, jesli widzicie na drodze auto na poboczu i człwieka który prosi wręcz o pomoc zainteresujcie sie, widocznie coś sie stało ze,ten ktoś tam stoi i potrzebuje pomocy, pomyslcie ze może tez bede kiedyś w podobnej sytuacji i bedziecie potrzebować pomocy, i nikt sie tym nie zainteresuje ,nikt wam sie nie zatrzyma, wiadomo azdy sie boi bandytów itd ale jak wytłumaczyć fakt ze zatrzymuje sie obcorajowiec, nie znający kraju, języka, drogim autem, czy on nie powinien sie tez bac?? ZNIECZULICY DOSC

Jak najbardziej popieram, staram sie pomagać jak widzę ze ktoś takiej pomocy potrzebuje.

 

[Gość Anonymous]

elektryk ?? ok a moze mozecie polecić mi kogos z okolic wieluń/wieruszów ??

 

a pytanie dodatkowe czy przyczyną moze być np jakieś przebicie powstałe na skutek uderzenia?? jesli tak to w jaki mądry i skuteczny sposób mozna go poszuać?? dlaczego pytam jakis czas temu czyli własnie ok 6-7 miechów temu miałem nia wypadek (wizyta w rowie i odbicie sie tylnim lewym kołem i rurą wydechową) gdzie w tej czesci wozu można by szukać ewentualnego przebicia ?? może te pytania są smieszne ale naprawde praktycznie wcale nie znam sie na mechanice dlatego dziekuje ponownie za sugestie i porady

 

[Gość huri_khan]

6-7 miechów temu miałem nia wypadek

Może to być powód ale akumulator tyle by nie wytrzymał bez dobrego ładowania.

 

[Gość Anonymous]

Kolego z Działoszyna to ci moge polecić ale z wielunia nieznam elektryków

Pozdro

 

[Gość Anonymous]

witam serdeczne mam pewnien problem z moja asterka który juz poprostu mnie dobija i trwa juz jakies pół roku.. nie wiem od czego zacząc wiec opisze ostatnią "przygode"

 

wczoraj na trasie jakies brakło mi paliwka i musiałem zrobić przebierzke do stacji jakies 3 km co zajeło mi w sumie ok 45 min, z racji tego ze stało sie to przy ruchliwej drodze na dodatek na nieoswietlonym odcinku wiec wypadało zostawić autko na awaryjnych, co tez uczyniłem jak sie okazało po powrocie i dotankowaniu mrugające swiatła awaryjne rozładowały mi akumulator do zera(podobnie dzieje sie gdy np zostawie właczone radio przy wyłaczonym silniku dodam iż akumulator był kupowany w okolicach lipca ma 55Ah co na astre I z silnikiem 1,6 wydaje sie być wystarcające prawda ?? ale wracam do głównego wątku po tym jak udało mi sie z boską pomocą chyba zatrzymać inny pojazd i uruchomić silnik autko po przejechaniu do tej stacji czyli ok 3 km na stacji odpaliło jak ta lala , ponadto delikatnie pali mi sie lampka od ładowania. nie znam sie kompletnie na samochodach wiec prosze o pomoc

 

ps na marginesie chciałem zaapelować do wszystkich kierowców, jesli widzicie na drodze auto na poboczu i człwieka który prosi wręcz o pomoc zainteresujcie sie, widocznie coś sie stało ze,ten ktoś tam stoi i potrzebuje pomocy, pomyslcie ze może tez bede kiedyś w podobnej sytuacji i bedziecie potrzebować pomocy, i nikt sie tym nie zainteresuje ,nikt wam sie nie zatrzyma, wiadomo azdy sie boi bandytów itd ale jak wytłumaczyć fakt ze zatrzymuje sie obcorajowiec, nie znający kraju, języka, drogim autem, czy on nie powinien sie tez bac?? ZNIECZULICY DOSC

 

 

pOZDRAWIAM WSZYSTKICH I SERDECZNIE DZIEKUJE ZA POMOC

 

 

mialem podobny problem

okazalo sie ze alternator umarl. poszly diody, komutator. po prostu wszystko. naprawa wyszla mnie 220 zeta, wymienilem tez lozyska

 

[Gość guniak]

jak masz miernik,to podłącz pod aku i sprawdź,napiecie a potem włącz silnik i też sprawdź napięcie powinno być ok 14 V

 

[Gość Anonymous]

6-7 miechów temu miałem nia wypadek

Może to być powód ale akumulator tyle by nie wytrzymał bez dobrego ładowania.

oczywiscie juz kilkakrotnie akumulator był ładowany ok dzieki za pomoc sprawdze ten alternator po nowym roku i dam znac jakie efekty na marginesie

 

szcześliwego nowego roku i tylko samych prostych zakrętów dla wszystkich zmotoryzowanych forumowiczów

 

[ Dodano: Pią Gru 28, 2007 12:17 ]

a co do tego działoszyna to poprosze o jakies namiary jesli można