problemy z autem po wjechaniu w kałużę

[Gość radus124]

Witam,

 

Mam problem z moją Astrą F po wjechaniu w kałużę, czego niestety nie dało się uniknąć.

 

Mam wrażenie, że alternator wyje.

 

Do tego cały czas świeci się kontrolka ładowania akumulatora, która po dodaniu gazu świeci coraz mocniej.

 

Światła też po dodaniu gazu świecą mocniej.

 

Czasami w trakcie jazdy zapala sie dodatkowa kontrolka poduszki.

 

Po odpięciu i przypięciu akumulatora włącza sie wyświetlacz z datą i godziną (bez kluczyka w stactyjce).

 

Nie wiem czy wystarczy odczekać powiedzmy dobę i jest szansa, że wyschnie? Czy szykuje się grubszą naprawa?

 

[Gość Gawlak]

zmierz napiecie ladowania

czekac nie masz za bardzo na co

ale moze sie uda

do odwaznych swiat nalezy

 

[Gość]

Garaż ogrzewany na 48h + "modlitwa". Jak nie pomoże to podłączenie do kompa i diagnostyka. Zalany alternator? Hmm... ?

Edytowane 3 Kwietnia 2015 przez Gość

 

[Gość radus124]

Zalany raczej nie, tylko ochlapany. Dzisiaj próbowałem odpalić i ciężko, nie pali na wszystkie gary i gaśnie.

 

Spróbuje zastosować to suszenie i modlitwę.

Alternator nie daje napięcia eh.

 

[Gość harnas1515]

W mojej starej F-ce pękła obudowa alternatora od spodu.

Tez od wody .

 

Jeśli nie ładuje to modlitwa nie pomoże.

 

Jeśli nie odpala. Rozpiąć pozostałe wtyczki, przysnać kontaktem.

 

Alternator wyjąć (5minut) i sprawdzić. Lub dac fachowcom.

Edytowane 3 Kwietnia 2015 przez harnas1515