Sadza w zbiorniczku płynu chłodzacego.

[Gość mk5]

W zbiorniczku płunu chłodzacego pojawia sie sadza.Przed kupnem był myty.Pojawia sie szczególnie latem,oczywiscie w małej ilosci.

Płynu nie ubywa,nie ma nadmiernego cisnienia w układzie.Z tym problemem jezdze juz prawie 3 lata niecałe 50 tys przebiegu.

 

Teraz pytanie ,przyczyna tego typu awari jest zazwyczaj UPG,czy jest mozliwe że przez taki czas problem by sie nie pogłebiał jezeli była to by np UPG?Drugim podejrzanym oringi wtryskiwaczy,czy one mogą puszczac sadze do płynu chłodzacego?Chłodniczkę spalin raczej wykluczam bo by ubywało płynu.

Auto to oczywiscie kochane isuzu 1.7 cdti......

Edytowane 9 Kwietnia 2015 przez mk5

 

[Gość Cris91]

Ile czasu masz autko? Ja miałem podobnie jak kupiłem swoje, wywalało mi szlam w zbiorniczku jak temperatura skoczyła powyżej 90. Przyczyną była nie wyczyszczona chłodnica oraz cały układ po wymianie UPG. Może w twoim przypadku jest podobnie? Oringi na wtryskach też kiedyś wymieniałem, ale jest odwrotnie niż myślisz - to płyn idzie do oleju.

 

[Gość mk5]

U mnie raczej sadza nie szlam.Wyzej napisałem ze jezdze prawie 3 lata.Moze faktycznie poprzedni własciciel cos robił ale sruby raczej nie wyglądają na ruszane.

 

[Gość Kaslo]

Samo wymycie zbiorniczka nie oznacza że masz czysty układ ( to jak założenie czystych skarpet na brudne nogi) kiedy był wymieniany płyn i co ile ? Na jaki? Jak wygląda sprawa przewodów , czy są sparciałe lub sztywne? Na samym końcu po sprawdzeniu wszystkich tych rzeczy sprawdził bym zawartość co2 w układzie chłodzenia.

 

[Gość mk5]

Płyn był wymieniany dwa razy.Przewody nie sa sparciałe(gdyby cos sie działo to bym natychmiast robił).Poza tym nalotem nic sie dzieje.

 

Pytałem o sprawdzenie co2 ale poinformowali mnie ze w moim przypadku szkoda robic tego badania bo praktycznie nie ma objawów UPG,przewody nie sa twarde płynu nic nie ubywa,ze nic nie wykaże.

Edytowane 13 Kwietnia 2015 przez mk5

 

[Gość Kaslo]

Ty wymieniałeś a osoba przed tobą? jakim płynem zostało to zalane ? Nie chodzi mi o stan przewodów na zewnątrz są płyny które potrafią rozpuszczać gumę i też pojawi się czarny grudkowaty osad. to co jest w zbiorniczku masz w całym układzie

 

[Gość mk5]

Kaslo wiem ze chodzi przewody od wewnątrz sa w dobrym stanie.Dokładnie to sprawdzilismy(nie są nadmiernie miekkie).Ja zalałem gliksiolem tym co zalewałem poprzednia astre takze przyczyna to nie płyn.

 

Przed mna nie wiem jak czesto ktos wymieniał płyn,ale raczej chyba tak bo auto było serwisowane na elementach GM(paski rolki,filtry),ale na pewno przed zakupem zbiorniczek był myty przez handlarza.Czyli problem przed mna ktos miał i nie wiem czy go usunął,czy nadal istnieje.

 

Z tymi płynem miałem raz dziwna sytuacje,czysciłem egr i ulało mi sie troche płynu,dolałem innego tez zielonego.No i wszystko sie zapieniło i poswstał nowy dziwny osad,czyli nie jest tak do konca ze płyny mozna mieszac.