Astra H - Problem z niedziałającym prawym ksenonem

[Gość Daniello30]

Beny72, to nie moduł tylko przetwornica, są podobne, bo w metalowej obudowie : SMILE :

 

chodzi mi o ten sterownik/moduł AFL control unit, coś takiego http://tech2.guru/wp-content/uploads/2015/01/control.jpg

 

chyba już wiem gdzie jest, w tym temacie napisali, że moduł AHL jest pod kierownicą, pewnie AFL też?

http://astraklub.pl/viewtopic.php?t=826424

właściwie to jak go sprawdzić? tylko podmiana?

 

 

 

ps. zapomniałem napisać, że mechanik sprawdził też czujnik kąta skrętu i jest ok.

 

teraz zakładam, że to może być wina lampy(któraś z anglika?) tylko dlaczego ciągle ta prawa strona nie świeci?

ewentualnie tego sterownika "AFL control unit", bo jak sam błąd wskazuje - utrata łączności z układem sterowania oświetleniem.

edit. 21-01-2016

Dziś dobrałem się do modułów i przy okazji przetwornic, rozebrałem wszystko, psikłem sprayem kontakt, szczególnie tą płytkę modułu z prawej lampy na której był nalot (widoczny na zdjęciu. Wypsikałem też wszystkie wtyczki, gniazda w przetwornicach, lampach i modułach.

Dodatkowo przed i po tym zabiegu zrobiłem też test "kalibrowania" o którym ktoś pisał na forum czyli biorę manetkę kierunkowskazów do siebie(jakbym puszczał długie światła), po 3 sekundach przekręcam kluczyk na zapłon i gdy pojawi się dźwięk to odpalam silnik nie puszczając manetki i tak czekam do czasu "gdy reflektory przestaną poziomować".

Czyszczenie, psikanie i ta "kalibracja" nic nie dały. To samo, zapala się kontrolka AFL i światło prawe gaśnie

fotki

po otwarciu modułu

płytki modułu po wyjęciu z tej metalowej puszki

przetwornic od środka

Nie wiem już co mam robić, czy zamawiać nowy moduł AFL, czy składać wszystko do kupy i szukać przyczyny gdzieś indziej?

Edytowane 21 Stycznia 2016 przez robusek

 

[Gość popencjusz]

Nie wiem czy to coś pomoże ale na innym forum czytałem podobny problem i tam okazało się że przyczyną przerywania świecenia i błędu była uszkodzona wiązka przewodów w oplocie wewnątrz lampy. Mam nadzieję że szukając rozwiązania problemu nie ograniczasz się tylko do astry ale i do innych opli bo rozwiązania są podobne jak nie takie same.

 

[Gość Daniello30]

Najwięcej tematów przeczytałem na forach Vectry C i szczerze przeczytałem sporo.

Mam nowinę, zamieniłem dzisiaj same moduły stronami i zgasła lewa lampa która zawsze świeciła, czyli wychodzi na to, że ten moduł z prawej lampy padł.

Pytanie, dlaczego zapalił się prawy halogen, a nie lewy skoro lewa lampa zgasła? Żarówki w obu halogenach są ok.

Edytowane 22 Stycznia 2016 przez robusek

 

[Gość popencjusz]

wg mnie ten moduł jest przypisany do strony auta co potwierdza zapalenie halogenu.

 

[Gość JoozolMaster]

Hej

Mam podobny problem. U mnie przygoda zaczeła się od wymiany żarnika kiedy to mechanik zapomniał o zaslepce w nadkolu a ta z lampy się zsuneła. po pierwszym deszczy miałem pół lampy lewej wody. Wszystko działa oprócz poziomowania. Kupiłem nowy moduł alf ale nie pomogło. jak włączam długie to gaśnie prawa lampa całkowicie za to w lewej zapala się halogen Przetwornice i moduły są ok i nie wiem o co chodzi... Ktoś mi podpowiadał, że muszę podjechać do opla na programowanie. Czy to jest to samo o czym opisywałeś powyżej z tym przytrzymaniem manetki? Żółta kontrolka oczywiście sobie miga cały czas od poziomowania.

 

Jak znajdziecie rozwiązanie zagadki to będę również zobowiązany

 

Pozdrawiam

J,

 

[Gość popencjusz]

Dopiero teraz w domu otworzyłem te zdjęcia i musisz zwrócić uwagę że na obudowie modułu masz takie kwadraty i prostokąty które odpowiedzialne są za odprowadzenie ciepła z układów scalonych. Przed zamknięciem obudowy musisz nanieść na nie masę termoprzewodzącą którą możesz kupić za 2 zł w sklepach elektronicznych.

 

Hej Mam podobny problem.

A co do Twojego problemu to musisz odczytać błędy. Dodatkowo na Twoim miejscu. Dokładnie wysuszyłbym tą lampę i poprawił styki. Skąd też masz pewność że moduły są ok?

 

[Gość Daniello30]

Dopiero teraz w domu otworzyłem te zdjęcia i musisz zwrócić uwagę że na obudowie modułu masz takie kwadraty i prostokąty które odpowiedzialne są za odprowadzenie ciepła z układów scalonych. Przed zamknięciem obudowy musisz nanieść na nie masę termoprzewodzącą którą możesz kupić za 2 zł w sklepach elektronicznych.

 

 

 

Pewnie o te 4 punkty chodzi na lewym zdjęciu? Zdjąłem te jakby gąbki i z powrotem założyłem bez problemu, nic się z nim nie stało. Moduł skrętu już zamówiłem i dam znać jak zmontuję.

 

 

 

U mnie przygoda zaczeła się od wymiany żarnika kiedy to mechanik zapomniał o zaslepce w nadkolu a ta z lampy się zsuneła.

 

To "kalibrowanie" sobie odpuść, zdania są podzielone, bo jedni twierdzą, że trzeba to robić, a drudzy nie. Jeśli woda się dostała to możliwe, że zalana jest wiązka w lampie lub szlag trafił silniczki.

 

Ja również nie wiem czy u mnie są sprawne silniczki, okaże się, jak wymienię moduł.

Edytowane 24 Stycznia 2016 przez robusek

 

[Gość popencjusz]

nawet jak zdejmiesz obudowę to ponowne założenie powodować będzie brak styku z obudową i znaczne ograniczenie przewodnictwa ciepła. Takie przegrzewanie się układu może później powodować stany nieustalone lub uszkodzenie cieplne modułu.

 

[Gość Daniello30]

ok dzięki, w takim razie jutro kupię tą pastę termoprzewodzącą i posmaruję te 4 miejsca obudowy. Te jakby gąbki mam na to położyć po smarowaniu?

 

[Gość popencjusz]

cienką warstwę pasty nanieś na te kwadraty i prostokąty. Jak złożysz wszystko do kupy to w zupełności wystarczy.