Gość kaaaaaaa.k Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 (edytowane) Zrobiłem dokładniejsze zdjęcia: Przekaźnik - grube pomarańczowe kable podłączone są do przeciętego przewodu czerwonego z niebieskim paskiem w głównej wiązce: http://zapodaj.net/4cc998d386b55.jpg.html http://zapodaj.net/5034ead1e1624.jpg.html Do głównej wiązki dołączona jest wiązka z autoalarmu, jak mniemam: http://zapodaj.net/5ca7a1610ce66.jpg.html No i jest jeszcze takie coś co wcześniej zidentyfikowałem jako moduł alarmu, ale wcale nie jestem pewien czy to ten właściwy moduł (?), http://zapodaj.net/e2c73e457bb01.jpg.html http://zapodaj.net/d18f22e8f85de.jpg.html kabelki z niego wyprowadzone w żaden widoczny sposób nie łączą się z tą wcześniejszą wiązką, a ta wiązka która dopięta jest do głównej wiązki w progu, która z kolei idzie gdzieś tam.... no chyba musiałbym całą deskę rozdzielczą zdjąć żeby to odszukać. Iskra jest, auto nadal nie pali, nie dałem rady sprawdzić wtryskiwacza bo się strasznie rozpadało, ale takie pytanie nawet zanim to sprawdzę: jeśli będę chciał mimo wszystko odłączyć alarm (jakikolwiek by on nie był) to czy trafnie domyślam się, że to ta wiązka której zdjęcie załączyłem, i że w takim razie tak jak to w innych wątkach było co nieco wspominane, wszystko rozłączam i fabryczne połączenia przywracam do stanu w jakim były? I mogę zapomnieć o alarmie i tym lipnym pilocie? Edytowane 2 Marca 2016 przez kaaaaaaa.k   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/75153-astra-f-nie-odpala-brak-iskry-immobilizer/page/2/#findComment-626126 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.