Corsa 1.2 wysokie spalanie

[Gość Anonymous]

witam:) moja corsa (2003) z silnikiem 1.2 w benzynie pali 9.5 litra w mieście - kupiłam ją 3 mies. temu i wydaje mi się, że to dość sporo jak na takie auto. jaka może być przyczyna takiego stanu. co powinienem zdjagnozować? znacie jakiś dobry serwis w warszawie ?

pokonuję dość małe dystanse 15 km w jedna stronę głównie po warszawie. ale za warszawą również sporo pali i średnia nigdy nie była mniejsza

 

[Gość Niedźwiedź]

Witam!

Tu sa paramerty corsiawek: http://forum.opel24.com/opel-corsa-parametry-i-silnik-vt12747.htm

Nie jest aż takie złe... ja zimową porą mam ok.10

Poza tym problem był już kilka razy omawiany. Spróbuj wpisać w szukacz a może znajdziesz coś co pasuje do Twojego problemu

 

[Gość Anonymous]

udało mi się znaleść tylko tyle, że może to być termostat. ale jak to sprawdzić ?

 

[Gość arty]

O termostatach jest duzo - najprosciej - zapal zimny silnik i obserwuj czy nagrzewa sie chlodnica na samej górze - przy wlocie grubego wężą od termostatu - jesli nagrzewa sie po chwili od zapalenia, a na wskazniku w samochodzie jeszcze nawet nie drgnela wskazówka- to termostat nie jest dobry - u mnie jest wrecz tak ze zanim wskazówka nie dojdzie do ok 91-92 stopnie to chłodnica zimna - potem otwiera sie termostat- nagrzewa sie chłodnica a na wskazniku widac od razu ze temperatura spada do ok 90 st - pozniej oscyluje w tych granicach 90-92

 

[Gość Anonymous]

Oj kolego coś nie tak z tym autem. Ja również dojeżdżam do pracy około 20 km z czego 5 przez miasto w korkach, ale jeszcze nigdy auto nie spaliło mi więcej niż 7,5 l, a średnio wychodzi mi 6,5l na 100.

Myślę, że najszybciej rozwiążesz problem jadąc do dobrego serwisu z kompem, gdzie przetestują różne parametry w tym i działanie termostatu. Taki test będzie kosztował nie więcej jak 70-100 pln. a będziesz wiedział co dalej z problemem. Inną sprawą jest fakt, że Corsy są raczej niedogrzane. Mój łapie normalną temperaturę (licznikowe 80-85 st) po około 6-8 km jazdy, ale z otwartym na full ogrzewaniem. We wcześniejszych autach silniki rozgrzewały się znacznie wcześniej.

 

[Gość Anonymous]

Miałem podobny problem z golfem. Okazało się, że temperatura silnika do zegara szła z jednego czujnika, a do komputera z drugiego. Wysiadł ten drugi. Pomimo wskazań 90 stopni komputer dostawał info z popsutego czujnika o zimnym silniku i śmigałem sobie na ssaniu. Auto szło jak burza pomiędzy CPN-ami.