Korozja nadkoli

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich.

Zastanawiam się czy jest jakiś prosty i może domowy sposób na korozje nadkoli. Blacharz troszkę kosztuje a może ktoś z forumowiczów na tym się zna i pomoże.

Mam zjedzone narazie same krawędzie nadkoli od wewnątrz. Myślałem zęby wyczyścić to miejsce papierkiem ściernym i spryskać wd-40 bo podobno wypiera wodę co zatrzyma korozje.

Jeśli to głupi pomysł to piszcie. Za odpowiedzi z góry dzięki.

 

[Gość Gawlak]

nie kombinuj tylko zbieraj na blacharza i lakiernika

 

[Gość huri_khan]

nie kombinuj tylko zbieraj na blacharza i lakiernika

I miej nadzieję że będzie można do czegoś dospawać

 

[GrzECHO]

Najpierw blacharz, później giełda samochodowa i zakup plastikowych nadkoli. Szt. 30zł. ale ruda nie będzie już tak żarła

 

[Gość arek]

to ze rdza na razie pokazuje sie tylo tam na dole wcale nie znaczy ze jak blacharz to wytnie i zacznie czyscic to moez soe okazac ze pod lakierem juz do pol blotnika wzsystko jest zjedzone

 

najlepiej tak jak koledzy pisza

cala reperaturka wstawic i caly element pomalowac pozniej od spodu i od srodka (zdjac boczek i napsikac jakiegos baranka) zakonserwowac i na to plastikowe nadolke

 

ja kupilem i tez mailem na samej krawendzi porgu - ale nie bylo czasu wiec wydrapalem wyczyscielm troche kitu i na to sprayem prysnalem

dokladnie rok pozniej juz bylo pol pogu do wymiany - mimoe ze tam gdzie to bylo zaszpachlowane bylo ok to rdza poprostu wyzej wyszla

 

nie ma co oszczedzac

a te reperaturki nie sa drogie

 

[Gość Anonymous]

W mojej byłej asterce F kombi też borykałem się z tym problemem. Na poczatku chciałem niskim kosztem przykryć te niedoskonałości blacharskie specjalnymi nakładkami, żeby ruda tak nie raziła mojego poczucia estetyki. Niestety wcześniej, czy później będziesz musiał odwiedzić blacharza, tylko niech Ci nie zrobi na odwal się, bo po niedługim czasie będzie to samo. Ważne by to dobrze zakonserwować, a wtedy będziesz miał spokój na kilka lat. Ja u siebie sporządziłem miksturę z oleju, bitexu i smaru. Składniki te wymieszałem i mocno podgrzałeml, a następnie zaaplikowałem w nadkola i tylną belkę. Możesz mi wierzyć albo nie, ale przez 5 lat miałem spokój z korozją. Auto sprzedałem i śmiem twierdzić, że następny właściciel też do tej pory nic tam nie robił.

 

[Gość Anonymous]

witam

czy moglby ktos przyblizyc koszty naprawy blacharskiej tych nieszczesnych oplowskich nadkoli? jestem kolejnym szczesliwym posiadaczem asterki i kolejnym ktoremu rdza zjada autko! ile kasy musze miec poniewaz tuz po zimie chciałbym to zrobic.

 

pzdr

 

[Gość arek]

reperaturka nadklola w zaleznosci od wersji 3 / 5 lub kombi od 30 do 50zl (w opolu)

do tego robota blacharza jakies 100zl od storny (w zaleznosci jak wygladaja wewnetrzne nadkola i ile sie musi nameczyc zeby to zrobic)

no i lakiernik w zaleznosci od tego jak postara sie blacharz - tyle on musi nadrobic kitem juz od 200zl za element (w zaleznosci czy caly blotnik tylny wtedy czy tylko do tego zalamania wtedy weznie mniej)

no i tez zalezy od koloru - jak nie metalic to tez weznie taniej

 

sam musisz zdecydowac czy chccesz zeby to bylo zrobione i na cos wygladalo czy tylko ezby bylo zrobione a wygladalo juz tak sobie

 

[Gość Anonymous]

mialem ten sam problem...

 

postanowilem, ze wymienie nadkola i wstawie plastikowe oslonki. cala robote wykonal jeden czlowiek, oczywiscie od razu z lakierowaniem. wynioslo mnie to 900zl, w innych warsztatach krzyczeli ok.1200

 

[Gość Anonymous]

Mam taki sam problem z nadkolami i po konsultacjach z 3 blacharzo-lakiernikami takie wnioski :

Najpewniejsze są reperaturki (koszt 70 zł x 2).

Do tego dochodzi pytanie czy będzie do czego te reparaturki dospawać Jak się uda to robota blacharza + lakierowanie elementów do szyby (bo całości aż do szyby przedniej w kombiaku to nie ma sensu).

Za to co do tej pory opisałem powiedzieli mi od 900-1000 zł

No ale "znajomy" blacharz powiedział że za 300 zł więcej zrobi też drzwi żeby kolor elementów zbytnio się nie odróżniał.

Tak więc od 900 do 1300 zł

 

Masakra http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/kwasny.gif W życiu nie myślałem, że to aż takie pieniążki mogą być

 

Następne auto będzie z jakiejś "stajni" gdzie boki są z plastiku

 

PS: coś ktoś pisał o plastikowych nakładkach na nadkola - kiedy to się montuje ?? Najlepiej zeby blacharz bezpośrednio po zajęciu się rdzą sam to nałożył ?