skrzypiacy przod astra g.Zimny diesel-klekotanie.

[Gość smalcerz]

czy w waszychy astrach 2 przy ok. 4 stopni słychac na przykład przy przejezdzaniu przez osiedlowego ,,sierzanta ''takie jakby skrzypienie sprężyn z przodu.Ten typ tak ma?a i czy 2.0 diesel jak zimny to w środku słychac klekotanie?

czy to znaczy ze silnik juz zuzyty?pozdro.

 

[Gość Anonymous]

Jeśli chodzi o pierwsze pytanie to skrzypią na 99,99% poduszki gumowe stabilizatora, jeśli ci to zbytnio nie przeszkadza to poza tymi dźwiękami nic sie nie będzie działo z zawieszeniem.

Jeśli cie to drażni to trzeba je wyjąć i nasmarować, a najlepiej wymienić i nasmarować nowe bo koszt nówek jest znikomy.

 

A z drógim pytankiem to nie wiem konkretnie co to za dźwięki więc ci nie podpowiem.

 

[ Dodano: Pią Lut 08, 2008 21:51 ]

jedyna sugestia to taka ze w tym motorku chyba luzy są regulowane płytkami więc moze warto byłoby sie pokusić o ich regulacje.

 

[Gość Anonymous]

to skrzypią na 99,99% poduszki gumowe stabilizatora, jeśli ci to zbytnio nie przeszkadza to poza tymi dźwiękami nic sie nie będzie działo z zawieszeniem.

Jeśli cie to drażni to trzeba je wyjąć i nasmarować, a najlepiej wymienić i nasmarować nowe bo koszt nówek jest znikomy.

 

Ja mam nowe i dalej skrzypi ... chyba że nie mówimy o tym samym pabloo2000, mozesz napisać coś bliżej o tych poduszkach, gdzie są, etc.

http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/smile.gif

 

[Gość Mariusz_760301]

Tak http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/biggrin.gif jak 2.0 DTI jest zimny to słychać "boćka" w środku - to przecież diesel i za to go kochamy http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/laugh.gif

 

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

chodzi mi o poduszki drążka stabilizatora. może i są nowe ale może mechanik złożył je na sucho, wtedy właśnie przy niskich temperaturach ten element zaczyna sie odzywać.

 

[ Dodano: Sob Lut 09, 2008 23:00 ]

ps. czasem potrafią hałasować same łączniki ale to sie raczej zadziej zdarza.

 

[Gość Anonymous]

Zdarza się, że łączniki. I to w dodatku wcale nie wybite łączniki: po 10 tys przebiegu od założenia łączników zaczęło trzeszczeć. Poradzono mi wlać olej pod osłony gumowe na przegubach łączników (do dwusuwów, bo rzadki - strzykawką z igłą, przebijając te osłonki) i pomogło. Przestało skrzypieć na drugi dzień i tak jest już przez 20 tkm.

 

[Gość Anonymous]

Umnie tak trzeszczały wcale nie wybite poduszki stabilizatora, luzu nie miały tylko się jakoś tak rozwulkanizowały i trzeszczało tak na policjantach że sie ludzie oglądali