Gość Anonymous Opublikowano 20 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2008 Jak w temacie. Przywiozłem wczoraj swoją VIKI z naprawy z serwisu (nieautoryzowany, ale specjalizacja Opel i Renault - tak oni twierdzą). Postawiłem ją na podwórku i nie jeździłem. Dziś chciałem przestawić auto, wsiadam, przekręcam kluczyk, a tam nic tylko syczenie. Rozrusznik reaguje na przekręcenie kluczyka, wszystko się świeci (kontrolki, zegary itd.), ale słychać tylko dziwne syczenie i to wszystko - auto nie zapali. Pod koniec grudnia wymianiełem akumulator na nowy, nie miałem żadnego problemu z paleniem, nic się nie zacinało, nie blokowało, rozrusznik ciągnął i auto paliło na dyk. A tu jak za pociągnięciem magicznej różdżki. Mniemam, że ma to jakiś związek z moją wizytą w serwisie, a więcej o niej piszę w innym poście, oto cytat: Mój przypadek jest tak dziwny, że sam nie wiem co mam o tym myśleć. MAm VIKI B kombi rocznik 98 2.0 DTL. Przebieg już ponad 230000. W zeszłym tygodniu nagle zaczęło się dziać coś dziwnego - podczas jazdy ponad 70km/h nagle zaczął się wydobywać metaliczny, chroboczący odgłos i tak im szybciej, tym bardziej. Generalnie od czwórki wzwyż było coraz gorzej. Wyrzucawjąc luz, bądź zmieniając biegi stojąc zero, nic, żadnych stukań, zgrzytów itd. Tylko od 3 i ponad 70 km. Z każdym dniem było coraz gorzej, więc w zeszły wtorek zawiozłem autko do super rozreklamowanego serwisu w Rzeszowie, który jak twierdzi specjalizuje się w Oplach. Zostawiłem, czekając na diagnozę. No cóż, potwierdziły się moje przypuszczenia, że to skrzynia, niestety wg mechanika do wymiany. Na własną rękę znalazłem używaną skrzynię od takiej samej VIKI tyle, że sedana, zawiozłem ją wczoraj do serwisu. Żeby było śmieszniej, w czwartek dzwonili do mnie z serwisu, że pasowałoby też całe kompletne sprzęgło wymienić, razem z wysprzęglikiem, bo pewnie posypie się po złożeniu ponownie do kupy i założeniu innej skrzyni. Po awanturze zadecydowałem, że zostawiam stare moje sprzęgło, bo było ok i nic sięz nim nie działo. Gość, od którego kupiłem skrzynkę dał mi 200% gwarancjęna bezszelestną i prawidłową pracę skrzyni, zwłaszcza, że przejechałą ona "zaledwie" 170000 km, a nie jak moja ponad 230000 km. No i dziś, jakby mi ktoś dał młotkiem w głowę. Dzwonią z serwisu, że ta "nowa" skrzynia jest w gorszym stanie niż moja, że to złom i oni nawet na jazdę próbną nie wyjadą, bo nie będą odpowiadać, jak sięto wszystko rozsypie. Załamałem się. Dzwonię do sprzedawcy tej skrzyni, a on mnie zapewnia, że do końca jeździł na niej i chodziła na TIP-TOP i nie ma możliwości, żeby była taka, jak mówią w serwisie. Daje mi nawet możliwość zwrócenia i zwrotu pieniędzy, bo jest jej pwien i daje głowę. Jadędo serwisu, a tam okazuje się, że wybieranie biegów to walka z wiatrakami, trzeba prawie dwóch rąk używać, żeby coś wrzucić, sprzęgło jak było idealne, teraz pedał jest tak luźny, że trzeba kilka razy łapać, żeby wysprzęglić. Chrobocze coś, tłucze się. Generalnie oodałem jeżdżące auto a odebrałem wrak. No i co mam zrobić. Kto mnie zrobił w konia. Facetowi od skrzyni wierzę w 90%, bo wiem mniej więcej, że handluje częściami i sprzedaje pewne części. Co do serwisu nie wiem już. Czy zamienili mi te skrzynie i wsadzili jakiś złom, czy coś nie tak złożyli, może coś pomylili. No masakra, nie da się jeździć. Żeby było śmieszniej, odnosząc siędo tych 3l oleju, u mnie rzekomo zalali 3 litrami, spuścili je, przy korku magnetycznym było podobno pełno opiłków, więc zalali znów 3 l, ale nic to nie dało, dalej jest jak było. Wymienili niby gumki, simering, itp. itd. Założyli z powrotem moje sprzęgło i jest tragedia. Może ktoś z was Wie, co może być nie tak, jaka może byćtego przyczyna. Oczywiście serwis uparcie twierdzi, że skrzynia jest BE i to jest cała wina. A mnie się to w głowie nie mieści. Ha no i na fakturze mam taką fajną pozycję: weryfikacja skrzyni biegów - wie ktoś co to znaczy?? Co można tu było weryfikować, skoro przyjechałem do nich, opisałem problem, podałem, że praktycznie jestem pewien, iż to skrzynia, wymontowlai ją, nic nie myli, nawet nie byli mi w stanie typu podać, dostałem ją ociekającą olejem. Może ktoś wie lub domyśla się jaka może byćtego przyczyna i kto zawinił. Mam dość tego, oddałem jeżdżące auto do zrobienia czegoś, co nie przekszadzało strasznie w jeździe, ale było uciążliwe i bałem się, że może narobić jakiś szkód. Zdiagnozowali to jako skrzynia (choć nie wiem, czy nie oparli się poprostu na tym, co ja im zasugerowałem), wymieli ją, teraz nie da siętym jeździć "bo skrzynia jest do kitu", a na dodatek nie da sięgo nawet zapalić po dniu postoju. ZAŁAMKA Będę wdzięczny za pomoc   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/8291-nagle-nie-pali-rozrusznik-reaguje-ale/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brzoza Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 nawet zapalić po dniu postoju. ZAŁAMKA Będę wdzięczny za pomoc Twój niestety problem tkwi w serwisie którego zostałeś kozłem ofiarnym. A na marginesie to panowie z tego serwisu to nie kozły a barany. Już samo z tym dolewaniem oleju 3l. w której to skrzyni tyle jest oleju .Do czyszczenia służą środki czyszczące a nie olej.Jeżeli jesteś pewien na sprzedawcy skrzyni to musisz jechać do innego serwisu aby ją po prostu wyregulować. Ale zanosi się jeszcze że przy tym wyjmowaniu zapowietrzyli ci układ paliwowy i teraz jeszcze musisz odpowietrzyć chcąc uruchomić bo inaczej zatrzesz sobie pompę. i dopiero będą koszty.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/8291-nagle-nie-pali-rozrusznik-reaguje-ale/#findComment-285994 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 nawet zapalić po dniu postoju. ZAŁAMKA Będę wdzięczny za pomoc Twój niestety problem tkwi w serwisie którego zostałeś kozłem ofiarnym. A na marginesie to panowie z tego serwisu to nie kozły a barany. Już samo z tym dolewaniem oleju 3l. w której to skrzyni tyle jest oleju .Do czyszczenia służą środki czyszczące a nie olej.Jeżeli jesteś pewien na sprzedawcy skrzyni to musisz jechać do innego serwisu aby ją po prostu wyregulować. Ale zanosi się jeszcze że przy tym wyjmowaniu zapowietrzyli ci układ paliwowy i teraz jeszcze musisz odpowietrzyć chcąc uruchomić bo inaczej zatrzesz sobie pompę. i dopiero będą koszty. No i okazało się. Ściągnąłem dzisiaj po awanturze mechanika z mojego wspaniałego serwisu i stwierdził, że to rozrusznik kręci ale nie wybija dalej na silnik i dlatego silnik nawet nie kręci, czyli pewnie cewka padła. Podziękowałem mu zatem i z pomocą innego mechanika wyjęliśmy rozrusznik (w sumie żadna filozofia). I tu mnie zdziwko złapało - rozrusznik jest przytopiony i zwęglony. I teraz pytanie, jaka mogła być tego przyczyna, no bo chyba sam z siebie nie zrobił się taki?? Ba pan mechanik twierdził, że oni nie ściągali rozrusznika, bo nie było takiej potrzeby, ale musieli go choć naruszyć, bo jak wymieniliby skrzynię i simering, ściągnęli sprzęgło... Jutro wybieram się do nich co o tym sądzą, bo jest to conajmniej dziwne. Ale otwarty jestem na wszelkie pomocne sugestie.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/8291-nagle-nie-pali-rozrusznik-reaguje-ale/#findComment-285986 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brzoza Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 mnie zdziwko złapało - rozrusznik jest przytopiony i zwęglony. I teraz pytanie, jaka mogła być tego przyczyna, no bo chyba sam z siebie nie zrobił się taki? Rozrusznik można spalić przez długo trwałe kręcenie nim np. Gdy nie chce odpalić Bo jest zapowietrzony , to nie tylko rozrusznik ale i pompę można spalić. Ale dobrze ze juz nic nie robią przy twoim samochodzie. Poza tym nie dawaj już im więcej do naprawy.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/8291-nagle-nie-pali-rozrusznik-reaguje-ale/#findComment-285974 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kamil767 Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 No nie moge jak to przeczytałem to az zal mi się Ciebie zrobiło to jest wogóle zakłąd mechaniczny czy serwis ? jak oni nie umieją nic dobrze zrobic tak samo jak ja byłem mniejszy poszłęm na "wulkanizacje" zeby mi dziure załatali to nie mieli klucza to pompka nie pasowała co do czego doniosłem koło do domu i w nim powietrza nie było   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/8291-nagle-nie-pali-rozrusznik-reaguje-ale/#findComment-285971 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 a jak zabrałeś od nich samochód to biegi normalnie wchodziły?? A co do rozrusznika to morze bendix sie zawiesił i podczas powrotu z warsztatu cały czas był napędzany przez koło zamachowe, to na pewno by go wykończyło i w oplach się zdarza.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/8291-nagle-nie-pali-rozrusznik-reaguje-ale/#findComment-285942 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 21 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2008 Moi drodzy, dziękuję za wszystkie odpowiedzi, rady i wyrazy współczucia. Po nitce do kłębka i doszliśmy do sedna sprawy. Więc sprawa ma się tak. Rozrusznik nie jest spalony sam w sobie. Poprostu był źle zamontowany. Śruba od skrzyni byle lekko tylko dokręcona, a oba mocowania przy wsporniku wogóle nie były dokręcone. Tymsamym rozrusznik nie przylegał idealnie i dokładnie tak jak powinien no i chyba sami wiecie co było dalej. Zgrzyty, które słychać było przy lewym kole po odpaleniu i wrzuceniu trójki (jak zarzyczył sobie mechanik jeszcze w warsztacie) to nie były zgrzyty ze skrzyni. Auto dojechało z warsztatu do domu, zostało zaparkowane no i tyle. Przy próbie uruchomienia rozrusznik kręcił ale nie napędzał w ogóle silnika. Gdybyście mogli zobaczyć jak wygląda zębatka wychodząca z rozrusznika w stronę silnika! Cała zmasakrowana, uszczerbane i przytopione wręcz trybiki. Krótko mówiąc źle zamontowali rozrusznik, zmontowlai skrzynię biegów i dlatego wszystko siętak potoczyło i posypało. Jutro jadę do rzeczoznawcy i nie podaruję im tego. A żeby śmieszniej było, moja wymontowana skrzynia okazuje się, że jest sprawna, jedynie łożyska na wałku są do wymiany. Wpakowałem się w niezłe g...o z tym serwisem. Dla przestrogi to firma AUTO-PULS z Rzeszowa. Omijajcie ich szerokim łukiem, bo to partacze, kombinatorzy, a szefostwo strasznie nieuprzejme i pewne siebie. Klienta jak już wyjedzie traktują per noga. Pozdrawiam wszystkich   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/8291-nagle-nie-pali-rozrusznik-reaguje-ale/#findComment-285932 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.