cieknąca uszczelka pod głowicą

[Gość Anonymous]

Witam!

Ostatnio zauważyłem w mojej Astrze G (190tys km, diesel 1,7l) drobne wycieki płynu chłodzącego w okolicy uszczelki pod głowicą. Wymiana uszczelki w dieslu jest droga - tyle od mechanika się dowiedziałem bez większych problemów. Co do pilności naprawy nie uzyskałem konkretnej odpowiedzi. Stąd moje pytanie: na ile pilna jest taka naprawa?

Czy niewymienienie tej uszczelki grozi jakąś nagłą awarią, która powoduje poważne uszkodzenie silnika (czyli taką , jak na przykład zerwanie paska rozrządu) czy raczej prowadzi do unieruchomienia silnika do czasu wykonania tej naprawy ale nie wyrządza większych szkód, poza ewentualną koniecznością holowania do zakładu, czy wymianą płynów ustrojowych?

 

Wiem że temat uszczelek pod głowicą był już poruszany jakieś 7432623425 razy, na 563252375 różnych forach ale szukałem, pytałem wielu osób i poza odpowiedziami typu "to trzeba naprawić bo wydmucha uszczelkę" nie uzyskałem odpowiedzi na ważne pytanie: i co wtedy?

 

[Gość Anonymous]

poza odpowiedziami typu "to trzeba naprawić bo wydmucha uszczelkę" nie uzyskałem odpowiedzi

Bedziesz tak dlugo szukal odpowiedzi az zalatwisz glowice

 

[Gość Anonymous]

A konkretnie wiesz co się z nią stanie? Wogóle co się może stać z silnikiem?

 

Pytałem o to ile mam czasu na zebranie dość dużej kasy na naprawę i co się konkretnie stanie jak nie uzbieram na czas. To że muszę to naprawić to wiem sam.

 

[Gość Przymek]

Możesz zasyfić kanaliki w bloku, a to będzie oznaczać gorsze chłodzenie lub smarowanie. Zasada jest taka jeździć jak najmniej. Najlepiej wcale. Dziś kropla, jutro strumyk.

 

[Gość Anonymous]

Dzięki, to już bardziej konkretna informacja.

 

[Gość Anonymous]

Trepifajksel,

U mnie skończyło się szlifem głowicy i bloku silnika (był nierówny). Niestety cała naprawa pochłonęła kupę kasy

 

[ Dodano: Czw Mar 20, 2008 20:20 ]

Niestety można trafić na pseudo-mechanika, który może "skopać" sprawę nawet 2x. Radzę dobrze sie zastanowić nad warsztatem lub ASO. Osobiście wybrałbym teraz ASO, bo przygód z tym silnikiem miałem zbyt wiele, a raczej z nieuczciwymi i niekompetentnymi ludźmi.

Silniki Isuzu są ogólnie ok, ale mało jest dobrych mechaników , którzy się na nich znają.

Powodzenia!

 

[Gość Anonymous]

Astra G 1,7 XDTL (opel). Ja mam wyciek z gory glowicy, tzn. w dolnej czesci jest ponoc uszczelka - jak tam cieknie, to jest zle. U mnie (tak mowil znajomy mechanik) wyciek jest z gornej czesci, tam nie ma uszczelki, tylko uszczelnienie opiera sie na jakiejs pascie i ona z czasem przepuszcza. Na pytanie - jak dlugo moge tak jezdzic - odpowiedz - az nie stanie. Nie bardzo mnie taka wizja zadowala. Po kazdym parogodzinnym postoju pod autkiem jest slad wycieku ( pare kropli ). Naprawa droga, bo trzeba rozlozyc pol auta zeby ta glowice skrecic potem ponoc.

 

Moje pytania

1) Co to jest, co cieknie - olej czy co ? Co mam dolewac zeby ubytki tej cieczy byly mniej dotkliwe ?

2) Jak powazny jest taki wyciek w stosunku do wycieku z dolu glowicy ?

3) Naprawiac ( tj. uszczelniac ta pasta ) tak szybko jak sie da czy czekac az zacznie leciec ciurkiem ? Co moza zrobic przy okazji ( jak juz rozbiora mi pol przodu, to moze cos innego od razu warto zrobic ? ) w ramach konserwacji, prewencji ?

 

Z gory dziekuje za odpowiedzi i najlepszego na swieta