zamarzający ręczny

[Gość Anonymous]

Witam

 

Mam pewien problem, parkując moja astrę II na wzniesieniu często spotykam sie z problemem zamarzania hamulca ręcznego, nawet przy niewielkim mrozie. Szczęki się

zaciskają ,a linka ręcznego robi sie luźna. Czy istnieje na to jakiś sposób?

 

[Gość loozack]

Też parkuję na wzniesieniu.

Ja to robię tak, że zostawiam auto na biegu a ręcznego w ogóle nie zaciągam żeby uniknąć właśnie takiego zamarznięcia.

Oczywiście koła w bok.

 

[voodoo]

ja również mam taki problem z ręcznym,ale w moim przypadku chyba zamarzanie nie wchodzi w grę,bo ostatnio dosyć długo utrzymywała się temperatura plusowa,a ręczny i tak po zaciągnięciu nie obijał,chyba muszę to rozkręcić,wyczyścić i przesmarować bo już mi się nie chce leżeć pod bryką jak żona się zapomni,do ręcznego odblokowania muszę użyć troszkę siły więc sądze że dostał się tam jakiś brud itp.

 

[Gość huri_khan]

Zapewne masz pękniętą osłonę z ręcznego w okolicach kół i tamtędy do pancerza dostaje się woda i inne błoto, które w czasie mrozu zamarza i trzyma linkę Prawdopodobnie linka do wymiany.

 

[Gość Anonymous]

to nie koniecznie wina linki, często staje demba dźwignia ręcznego przy tylnej szczęce, trzeba ją wyjąć i uruchomić albo wymienić szczęki. Linka też jak najbardziej prawdopodobna, jeśli sie zacina to oczywiście nalezy ją wymienić.

 

[Gość arty]

podstawowa sprawa jak wczesniej juz pisane nie zostawiać na recznym w zimie - skrecic koła i zostawic na biegu

 

[Gość Anonymous]

zima nie zostawia sie samochodu na recznym.....

 

[Gość Anonymous]

dzięki za informacje, tez podejrzewam linkę, w weekend postaram sie to naprawić.

 

[Gość Anonymous]

no nie zostawianie recznego na mrozie to chyba niezaleznie od samochodu podstawowa sprawa proponuje kołem plastikowy pod kolo, mozna kupic za pare złoty i wtedy nie zjedzie + bieg oczywiscie i skecone koła

 

[voodoo]

oczywiście ze zimą nie zostawia się samochodu na hamulcu ręcznym,tylko u mnie własnie po długim czasie nie korzystania z tego hamulca powstał problem jego nieodbijania