Artykuł Sponsorowany Opublikowano 29 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2020 Każdy kierowca wie, że trzeba być przygotowanym na jazdę w różnych warunkach, także wtedy, gdy zalega śnieg. Ci, którzy uczyli się prowadzić samochód w tak trudnych warunkach lepiej radzą sobie zimową porą. Jeśli więc przyjdzie nam tak właśnie przyswajać sztukę jazdy samochodem, potraktujmy to jak cenną naukę, która zaprocentuje w przyszłości. Zimy nie takie jak kiedyś, ale... Chociaż zimy w Polsce są coraz łagodniejsze, a śniegu coraz mniej, to praktycznie każdego roku zdarzają się większe lub mniejsze opady śniegu, które nierzadko paraliżują ruch na drodze. Zresztą wcale nie potrzeba grubej warstwy białego puchu, by poczuć, jak ciężko się prowadzi samochód. Auta jeżdżą wolniej, przez co tworzą się korki. Wielu kierowców nie zdążyło zmienić ogumienia z letniego na zimowy i teraz nawet przy niedużych podjazdach i zjazdach wpadają poślizg itd. Z drugiej strony nauka jazdy w tak ekstremalnych warunkach jest bardzo przydatna, szczególnie dla osób, które uczą się do egzaminu na prawo jazdy. Niestraszne im później żadne, nawet najbardziej ekstremalne warunki, bo podczas nauki uczą się odpowiedniego zachowania pod okiem doświadczonego instruktora. Jazda zimą - czym się charakteryzuje? Nauka jazdy zimą ma swoje niewątpliwe zalety, mimo że początkowo może wydawać się dość stresująca. To samo zresztą powiemy o zdawaniu egzaminu, gdy rządzi prawdziwa zima. Dziwne? Niekoniecznie! Nie zapominajmy, że w tak trudnych warunkach wszyscy - początkujący i doświadczeni kierowcy - jeżdżą wolniej, co zapewnia większą zdawalność. Kierowcy są bardziej uważni, każdy boi się kolizji. Nie ma tak dużego, jak normalnie ryzyka, że nie ustąpimy komuś pierwszeństwa itd. Podczas, gdy drogi zasypane śniegiem i śliskie, działa efekt wzmożonej uwagi, przynajmniej u zdecydowanej większości świadomych kierowców. Zresztą, o tym samym trzeba pamiętać nie tylko podczas jazdy samochodem zimą, ale też o innych porach, zwłaszcza gdy pada deszcz. To szczególnie niebezpieczne jak w takich warunkach prowadzimy samochód po zmroku. Widoczność jest ograniczona, bo wszystko błyszczy się przez krople osadzające się na szybach i lusterkach. Nie można lekceważyć tej aury, reagując na nią odpowiednio. Nie tylko ograniczając prędkość, ale też zmieniając światła z dziennych na mijania. To zdecydowanie poprawia widoczność. O czym dodatkowo pamiętać? Nim wyruszymy w trasę zawsze powinniśmy pamiętać o odpowiednich przygotowaniach. To ważne o każdej porze roku, ale zdecydowanie najbardziej należy tego przestrzegać w czasie pory jesienno-zimowej, gdy nie tylko pogoda kaprysi, ale i robi się zdecydowanie szybciej ciemno. Absolutną podstawą jest zmiana opon z zimowych na letnie, co powinniśmy zrobić już przed pierwszymi przymrozkami. Warto śledzić komunikaty pogodowe i z tym nie zwlekać, czekając na ostatnią chwilę, gdy znów “zima zaskoczy”. Tak samo istotne, by przed wyruszeniem w trasę rozmrozić szyby, co zdecydowanie poprawia widoczność. Jeśli wiemy, że trochę nam to zajmie, wyjdźmy w miarę możliwości szybciej z domu. Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Co równie istotne, a o czym zapomina wielu kierowców - nowe samochody szybciej się nagrzewają, więc lepiej od początku jechać bez kurtki. Nie tylko zapewnimy sobie większy komfort, ale i pasy będą lepiej trzymać. Zawsze też najważniejsze, by wybrać dobrą, sprawdzoną szkołę jazdy, a w razie problemów wykupić jazdy doszkalające. Poszukując nauki jazdy w Poznaniu, polecamy szczególnie naukajazdy-poznan.eu. Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/91563-nauka-jazdy-zim%C4%85-o-czym-pami%C4%99ta%C4%87/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi