Astra gaśnie przy dojaździe do skrzyżowania

[Gość Anonymous]

Mam Astrę II 2.0 benzyna z 2001 roku.

 

Problem pojawił się dzisiaj po raz drugi (ostatnio było to jakiś miesiąc temu). Przy dojeżdżaniu do skrzyżowania, nie naciskając gazu, a tylko tocząc auto na trójce przy ok. 1500 obrotów zapala się żółta lampka elektroniki silnika, jak chwycę sprzęgło to auto gaśnie. Czasami zawacha się przy 500 obrotach, ale praktycznie na każdym skrzyżowaniu muszę odpalać na nowo. Podczas odpalania w takiej sytuacji też nie pali idealnie, tak jak zwykle. Przy normalnej jeździe na skrzyżowaniu mam ok 800 obrotów, ale sporadycznie zdarzało się, że stoję np. 5 minut w korku i auto w najlepsze zgaśnie. Czy ma ktoś jakieś pomysły, może to alternator ? Albo po prostu coś się spierniczyło z elektroniką.

Szukałem trochę na forum i googlem, ale raczej niewiele się dowiedziałem. To, że muszę jechać sprawdzić błędy na komputerze, to wiem, ale mam nadzieję, że ktoś już miał podobną przypadłość

 

[Gość Anonymous]

ja miałem tak że gdy toczyłem autko bez gazu na biegu i gdy naciskałem sprzęgło przed hamowaniem to potrafił przygasnąc lub zgasnąć nawet . przyną okazała sie zabrudzona przepustnica .

 

więc WD 40 szmatka i do dzieła

 

[Gość Anonymous]

Ja jednak obstawiam usterkę komputera, bo dzisiaj rano samochód chodził dobrze, bez żadnych problemów i gaśnięć. Ale przepustnicę warto obejrzeć, tak jak mówisz.