Głośny silnik

[Gość Anonymous]

Mam pytanie może ktoś mi pomoże. Posiadam Astrę 2, 1.7 DTI silnik isuzu z 2000 roku. Zauważyłem, że przy szybszej jeżdzie przez dłuższy okres czasu, po zmniejszeniu prędkości, ponownie wprowadzając samochód na wyższe obroty słychać głośniejszą pracę silnika, nie wiem może to turbina. Przy dłuższym postoju ok. 5 min wszystko powraca do normy silnik ciszej pracuje przy wyższych obrotach. Może to kwestia turbiny, która się schładza. Prosze o info.

 

[Gość Anonymous]

moze byc turbina....taki charakterystyczny swist wydaje,ponoc jak zaczyna wykazywac objawy zuzycia to zaczyna swisczec bo sprawna turbina nie wydaje dzwieku,ale nie chce cie strasyc wiec sprawdz te wiadomosci bo tak slyszalem i moze to byc jedna z legend wujka na imieninach

 

[Gość Rafciio]

witam, ja np. mam turbinę po regeneracji w Iławie super firma , ale jak działa sprężarka powietrza w niej to słychać lekki gwizd chodzi super,chyba że U ciebie mocno gwiżdże, wada sprężarek może być nie wyważona z powodu wygięcia się płatu jak coś sie dostanie od filtra powietrza, sprawdz czy nie masz oleju za Turbiną w intrcoolerze np. w turbinach zużywają się uszczelniacze ,a jest dużo powodów do zniszczenia turbosprężarki :

- odma

-gaszenie silnika po forsowanej jeździe

-gazowanie tuż po odpaleniu silnika

-brudny filtr powietrza

i wiele różnych sytuacji, Pozdrawiam

 

[ Dodano: Pon Kwi 07, 2008 19:37 ]

ps a to co ty piszesz o głośnej pracy silnika to nie turbina

 

[Gość Anonymous]

Dzięki za wasze opinie, ale dokładnie wsłuchałem się tym odgłosom silnika i wydaje mi się, że to nie świst tylko taki raczej głośniejszy nazwę to "klekot" jak to u diesla. Słychać to właśnie po dłuższej lekko szybszej jeździe tak 120, 130 km/h. Jeżeli jade tak 90 km/h to takich efektów nie ma. Być może to kwestia nagrzania silnika, który po tym staje się głośniejszy. Sam nie wiem od niedawna mam diesla i nie znam sie na jego użytkowaniu, być może to normalne objawy. Jeżeli spotkaliście się z tym dajcie znać. Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

a ty nie masz czasem oleju za rzadkiego,albo zamalo?i jak sie rozgrzeje i zrobi rzadszy to klekocze w obydwu przypadkach?sprawdz......ewentualnie jak bedziesz wiedzila co masz to sprobuj cos gesciejszego

 

[Gość Anonymous]

Ja też bym sprawdził poziom oleju. Miałem podobne objawy i okazało się, że poziom był na granicy minimum - lampka niestety nie palila się. Po dolaniu oleju silnik stał się cichy i wszystko jest ok.

 

[Gość Anonymous]

Oleju nie sprawdzałem, ale zawsze staram się mieć poziom po środku, a powiedzcie mi jeszcze, wiem, że ten temat pewnie już był poruszany, ale jaki olej jest najlepszy do tego silnika, ja osobiście używam Mobil 1 pół syntetyk dla diesla. Może to właśnie kwestia lepkości. Może powinienem oryginalny oplowski zalać w serwisie? Prosze o info. Dzięki pozdrawiam.

 

[Gość Mariusz_760301]

Witaj

 

Oleju powinno być 3/4 stanu maksymalnego - połowa to za mało!

 

Pozdrawiam

 

[voodoo]

ja osobiście używam Mobil 1 pół syntetyk dla diesla. Może to właśnie kwestia lepkości. Może powinienem oryginalny oplowski zalać w serwisie?

osobiście kiedyś spróbowałem jazdy na Mobilu i szybko wróciłem do Castrola magnateca ponieważ na Mobilu silnik miał dużo gorszą kulturę pracy (był głośniejszy) są różne opinie na temat oleju,ta jest moja z praktyki

 

[Gość Anonymous]

Witam

 

Udało mi się w końcu zdiagnozować problem i komputer pokazał awarie czujnika położenia wału korbowego. Czy ktoś może powiedzieć czy faktycznie to jest przyczyną tych odgłosów i braku mocy i czy po wymianie tego czujnika wszystko wróci do normy? Ewentualnie może macie jakiś dobry i fachowy serwis w Warszawie lub okolicy. Pomóżcie. Pozdrawiam

 

[ Dodano: Pon Maj 19, 2008 14:46 ]

Troche się z tym zeszło, ale usterka w końcu usunięta. Wadliwy czujnik położenia wału korbowego. Po nagrzaniu silnika czujnik przerywał i sterownik silnika całkowicie głupiał. Koszt czujnika około 250 zł. Teraz jazda to prawdziwa przyjemność. Pozdrawiam.